Poliscias dzisiaj

Coś się ruszyło, zabaczymy, co pokaże dalej.
Peperomia też puszcza nowe pędziki, ale na razie za małe, żeby dobre foto zrobić. Różyczki na razie bez zmian.
stratus pisze:Jak reanimujesz takie "zdechlaki"?
Nawozisz specjalnie, pryskasz? A może jakaś specjalna ziemia?
Podstawowa sprawa to znalezienie źródła "zdechlactwa" - przeważnie mam takie okazy, które zostały przelane/przesuszone albo trafiły w nieodpowiednie warunki (za mało/za dużo światła, itd.).
Czyli najpierw trzeba zdobyć informacje na temat konkretnego osobnika: co lubi, a czego nie i później się zastanowić, dlaczego wygląda, jak wygląda. Ja robię tak:
Jeżeli przesuszone - podlać.
Jeżeli przelane - nowa ziemia (dopasowana do potrzeb kwiatka)
Jeżeli jakieś dziwne liście - jakiś nawozik, albo zmiana stanowiska i obserwacja.
To tak generalnie trochę metoda prób i błędów, ale na razie jeszcze żaden pacjent mi nie padł, więc chyba o to chodzi
