Witam wszystkich w moim wątku,
obecnie za kwitnienie bierze się stefanotis, mam go od dwóch lat i to pierwsze kwiatki u mnie, wielkością dość pokaźny, po przeprowadzce od razu kwitnie widocznie zmiana na lepsze, dość drastycznie do tego został upięty na podpórce, przedtem rósł prowadzony poziomo po sznurku, po rozkwitnięciu kwiatów wstawię lepsze zdjęcia, boje się go w takim stadium rozkwitu już ruszać
mniodkowa balkon od niedawna mam duży, więc jeszcze do zagospodarowania, a hoje zdjęciu z początku wątka, są dwie połączone doniczki jedna stała na parapecie druga na wysokiej szafce, ta na wysokiej szafce nie kwitła z powodu słabego naświetlenia, ale taka ilość kwiatów i jego duszącego zapachu wieczorem wystarczała, nawet było mi na rękę,że nie kwitła

,
obecnie hoje są po przeprowadzce, a ponieważ na sznurku razem się połączyły stoją na parapecie jedna doniczka za drugą i kwitną znów jak oszalałe, już teraz nawet jednym kwiatem ta przedtem niekwitnąca.
