Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Forum czytam już dość długi czas,więc w końcu i ja postanowiłam się pochwalić swoimi maluszkami.
Zajmuję się głównie hodowlą roślin owadożernych... Mają w sobie "to coś", są dość wymagające i nie każdemu udało się je utrzymać przy życiu, więc satysfakcja z trzymania takich roślin w domu i obserwowanie, jak pięknie rośną jest jeszcze większa. Na razie moja "hodowla" tych roślin jest dość skromna, ale cały czas się rozwija i pewnie rozwijać się będzie jeszcze przez długi, długi czas. Oprócz tego posiadam w swojej kolekcji inne rośliny min. adenium, storczyki itp... więc mikroklimat na moim parapecie jest dość...hmm ekstremalny z jednej strony rosiczki, muchołówki, kapturnice, dzbanecznik, tłustosze, które potrzebują ok 60 - 80% wilgotności powietrza, a z drugiej strony rośliny pustynne
Ale wszystko pięknie rośnie więc myślę, że takie warunki im odpowiadają
Na samym początku przedstawiam rosiczkę, do której mam sentyment, bo była kupiona jako pierwsza i to właśnie ona zaraziła mnie hodowlą tych roślin. Czasem mnie denerwuje bo zajmuje dosyć sporo miejsca, nawet kilka razy miała zmienić właściciela... no ale ostatecznie została i zostanie jeszcze przez długi, długi czas
Jak pewnie nietrudno się domyślić jest to jedna z łatwiejszych w hodowli rosiczek - drosera capensis " typical ". Kilka razy kwitła, wydała mnóstwo nasion, których część wysiałam i... wyrosły chyba wszystkie
Oto kilka fotek:
jak widać na torfie wyrosło tysiące małych rosiczek, które same się tam zasiały...
kwiatki oraz to, co z tych kwiatków wyrosło
Kolejną roślinka jest tego samego gatunku, tyle że odmiany "alba"
też pięknie wykiełkowała, nie wiem czemu, ale bardzo mi się podobają te białe rosiczki rosnące " w kupie "
Teraz czas na najbardziej chyba drapieżną roślinkę - muchołówkę - dionea muscipula "red-green"
właśnie zabiera się do kwitnienia... i mam dylemat: obciąć kwiatka, czy zostawić i obserwować, jak pięknie kwitnie
Kolejna jest kapturnica - sarracenia purpurea
jak była mała, to była piękna... teraz rośnie i rośnie, a miejsca brak
No i moja ulubiona rosiczka - drosera madagascariensis
ulubiona głównie dlatego, że rośnie na wysokość, a nie szerokość i dzięki temu zajmuje malutko miejsca, co w moim przypadku jest dosyć istotną rzeczą
Myślę, że na razie tyle fotek wystarczy.
Na koniec pokażę jeszcze, w czym te wszystkie potworki hoduję
Więc najpierw był parapet...
Potem było małe akwarium, bo pojawiły się bardziej wymagające gatunki...
[/URL]
A teraz wszystkie moje potwory oprócz wyrośniętej kapturnicy żyją sobie w takim oto doświetlanym akwarium. Żyją, rosną i chyba mają się dobrze bo niektóre nawet kwitną
Jeśli macie jakieś pytania co do hodowli owadożerków proszę piszcie śmiało, a na pewno postaram się na nie odpowiedzieć
Zajmuję się głównie hodowlą roślin owadożernych... Mają w sobie "to coś", są dość wymagające i nie każdemu udało się je utrzymać przy życiu, więc satysfakcja z trzymania takich roślin w domu i obserwowanie, jak pięknie rośną jest jeszcze większa. Na razie moja "hodowla" tych roślin jest dość skromna, ale cały czas się rozwija i pewnie rozwijać się będzie jeszcze przez długi, długi czas. Oprócz tego posiadam w swojej kolekcji inne rośliny min. adenium, storczyki itp... więc mikroklimat na moim parapecie jest dość...hmm ekstremalny z jednej strony rosiczki, muchołówki, kapturnice, dzbanecznik, tłustosze, które potrzebują ok 60 - 80% wilgotności powietrza, a z drugiej strony rośliny pustynne
Ale wszystko pięknie rośnie więc myślę, że takie warunki im odpowiadają
Na samym początku przedstawiam rosiczkę, do której mam sentyment, bo była kupiona jako pierwsza i to właśnie ona zaraziła mnie hodowlą tych roślin. Czasem mnie denerwuje bo zajmuje dosyć sporo miejsca, nawet kilka razy miała zmienić właściciela... no ale ostatecznie została i zostanie jeszcze przez długi, długi czas
Jak pewnie nietrudno się domyślić jest to jedna z łatwiejszych w hodowli rosiczek - drosera capensis " typical ". Kilka razy kwitła, wydała mnóstwo nasion, których część wysiałam i... wyrosły chyba wszystkie
Oto kilka fotek:
jak widać na torfie wyrosło tysiące małych rosiczek, które same się tam zasiały...
kwiatki oraz to, co z tych kwiatków wyrosło
Kolejną roślinka jest tego samego gatunku, tyle że odmiany "alba"
też pięknie wykiełkowała, nie wiem czemu, ale bardzo mi się podobają te białe rosiczki rosnące " w kupie "
Teraz czas na najbardziej chyba drapieżną roślinkę - muchołówkę - dionea muscipula "red-green"
właśnie zabiera się do kwitnienia... i mam dylemat: obciąć kwiatka, czy zostawić i obserwować, jak pięknie kwitnie
Kolejna jest kapturnica - sarracenia purpurea
jak była mała, to była piękna... teraz rośnie i rośnie, a miejsca brak
No i moja ulubiona rosiczka - drosera madagascariensis
ulubiona głównie dlatego, że rośnie na wysokość, a nie szerokość i dzięki temu zajmuje malutko miejsca, co w moim przypadku jest dosyć istotną rzeczą
Myślę, że na razie tyle fotek wystarczy.
Na koniec pokażę jeszcze, w czym te wszystkie potworki hoduję
Więc najpierw był parapet...
Potem było małe akwarium, bo pojawiły się bardziej wymagające gatunki...
[/URL]
A teraz wszystkie moje potwory oprócz wyrośniętej kapturnicy żyją sobie w takim oto doświetlanym akwarium. Żyją, rosną i chyba mają się dobrze bo niektóre nawet kwitną
Jeśli macie jakieś pytania co do hodowli owadożerków proszę piszcie śmiało, a na pewno postaram się na nie odpowiedzieć
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
- kaczmar005
- 200p
- Posty: 372
- Od: 17 lip 2010, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
bardzo ciekawa kolekcja:)
- iksjon28978
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 16 lis 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Też zaczynałem od Capensisa, jak większość
Wszystkie owadożery masz piękne, jednak zdecydowanie największe wrażenie robi Dionaea. Widać, że jest w dobrych rękach. Moja nie chciała wypuszczać takich wielkich pułapek. Nie zimujesz jej? Kwiatka radziłbym uciąć, pożytku z niego nie będzie, a tylko roślina się trudzi przy kwitnieniu.
Wszystkie owadożery masz piękne, jednak zdecydowanie największe wrażenie robi Dionaea. Widać, że jest w dobrych rękach. Moja nie chciała wypuszczać takich wielkich pułapek. Nie zimujesz jej? Kwiatka radziłbym uciąć, pożytku z niego nie będzie, a tylko roślina się trudzi przy kwitnieniu.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6419
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Uwielbiam takie drapiezniki
Ja mam tylko tłustoszka ale to zawsze coś
piękne te twoje maluszki,ja kiedys wysiałam ale niestety.
Ja mam tylko tłustoszka ale to zawsze coś
piękne te twoje maluszki,ja kiedys wysiałam ale niestety.
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
zawsze mnie to ciekawiło... Bo skoro to są owadożerne roślinki czy nie jest tak ze zwabjaja ci zapachem chmary much do mieszkania???
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Dziękuję wszystkim, cieszę się, że moje roślinki się Wam podobają
iksjon28978 tę muchołówkę mam już ok roku... raz zakwitła, pozwoliłam jej na to i nie zauważyłam, żeby jakoś znacznie ją to osłabiło,
jednak faktycznie trochę wolniej wypuszczała nowe listki, więc teraz chyba ją oszczędzę i kwiatka odetnę, zwłaszcza, że za oknem nie za ciekawa pogoda Zimować jej nie zimowałam, bo nie miałam miejsca... stała sobie przez całą zimę w doświetlanym akwarium i jak na razie nie narzeka i dalej pięknie rośnie. Mam nadzieję, że nie odbije się to na jej zdrowiu w przyszłości no ale zobaczymy...
mojsze Większość moich roślin owadożernych trzymam w akwarium, ale gdy stały jeszcze na parapecie to nie zauważyłam jakiejś zwiększonej ilości owadów w domu, choć muszę przyznać, że moje potworki dość często coś upolowały, jednak żadnej inwazji robactwa z powodu trzymania takich roślin w domu nie zauważyłam
iksjon28978 tę muchołówkę mam już ok roku... raz zakwitła, pozwoliłam jej na to i nie zauważyłam, żeby jakoś znacznie ją to osłabiło,
jednak faktycznie trochę wolniej wypuszczała nowe listki, więc teraz chyba ją oszczędzę i kwiatka odetnę, zwłaszcza, że za oknem nie za ciekawa pogoda Zimować jej nie zimowałam, bo nie miałam miejsca... stała sobie przez całą zimę w doświetlanym akwarium i jak na razie nie narzeka i dalej pięknie rośnie. Mam nadzieję, że nie odbije się to na jej zdrowiu w przyszłości no ale zobaczymy...
mojsze Większość moich roślin owadożernych trzymam w akwarium, ale gdy stały jeszcze na parapecie to nie zauważyłam jakiejś zwiększonej ilości owadów w domu, choć muszę przyznać, że moje potworki dość często coś upolowały, jednak żadnej inwazji robactwa z powodu trzymania takich roślin w domu nie zauważyłam
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
- rozetka
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 16 lut 2011, o 16:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Prawie Kielce
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
MIałam kiedys muchołowke to przelałam
Czy rosiczka jest trodna do utrzymania ? :P
Czy rosiczka jest trodna do utrzymania ? :P
Żyj jakby to miaby byc Twoj ostatni dzien...
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Witaj Oleńko na forum wdepnęłam do Ciebie i zostałam pożarta przez Twoje roślinki ZAKOCHAŁAM się w nich szkoda że u nas w kwiaciarni nigdy czegoś tak osobliwego nie trafiłam będę wracać podglądać ich rozwój pozdrawiam serdecznie
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Witam serdecznie
Rozetka Moje muchołówki właściwie przez cały czas stoją w wodzie, robię im jedynie jednodniowe przerwy między podlewaniem i rosną bardzo ładnie:) Hodowla rosiczek nie jest trudna, chociaż dużo zależy od gatunku. Najłatwiejsza jest drosera capensis. Może przez cały rok rosnąć na parapecie, nie potrzebuje doświetlania, ani podwyższonej wilgotności (wystarczy 1-2 cm wody w podstawce), jest ładna no i osiąga dosyć spore rozmiary
trzynastka Cieszę się bardzo, że moje roślinki się podobają W kwiaciarniach niestety też nigdy nie spotkałam żadnych owadożernych, a jeśli już to tylko takie najbardziej podstawowe gadunki i to w nie najlepszym stanie no ale na szczęście jest internet i można zaopatrzyć się w wiele ciekawych odmian :P
Dodaje zdjęcia kwitnącej Drosera spatulata
wypuściła aż dwa pędy kwiatowe
kwiaty ma dosyć ciekawe, ale szkoda, że utrzymują się tylko kilka godzin...
Rozetka Moje muchołówki właściwie przez cały czas stoją w wodzie, robię im jedynie jednodniowe przerwy między podlewaniem i rosną bardzo ładnie:) Hodowla rosiczek nie jest trudna, chociaż dużo zależy od gatunku. Najłatwiejsza jest drosera capensis. Może przez cały rok rosnąć na parapecie, nie potrzebuje doświetlania, ani podwyższonej wilgotności (wystarczy 1-2 cm wody w podstawce), jest ładna no i osiąga dosyć spore rozmiary
trzynastka Cieszę się bardzo, że moje roślinki się podobają W kwiaciarniach niestety też nigdy nie spotkałam żadnych owadożernych, a jeśli już to tylko takie najbardziej podstawowe gadunki i to w nie najlepszym stanie no ale na szczęście jest internet i można zaopatrzyć się w wiele ciekawych odmian :P
Dodaje zdjęcia kwitnącej Drosera spatulata
wypuściła aż dwa pędy kwiatowe
kwiaty ma dosyć ciekawe, ale szkoda, że utrzymują się tylko kilka godzin...
*owadożerne i spółka
pozdrawiam - Ola
pozdrawiam - Ola
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4144
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Nie dziwię się, że tak kochasz te żarłoki bo są naprawdę śliczne.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Rewelacja! Twój wątek jest jednym z ciekawszych, jakie tutaj przeglądałam
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Niby maleńkie a jakże ładne kwiecie w jakim podłożu masz je zasadzone? siałaś czy kupiłaś duże roślinki? Wiem same pytania ale one naprawdę mnie zaciekawiły
Re: Piękne, aczkolwiek drapieżne potworki i inne zielone stworki
Zabiłaś mnie tymi zdjęciami! Zawsze marzyłam o owadożernych, ale na razie nie mam miejsca, więc nic z tego. Może kiedyś...