Fiołkolandia i storczyki u Wandy

[Wanda7]

Kochani postanowiłam otworzyć nowy, osobny wątek przeznaczony wyłącznie dla fiołków i storczyków, a więc kwiatków szczególnie bliskich mojemu. sercu. Właściwie do pewnego czasu ograniczałam moje zainteresowanie tylko do storczyków, ale w pewnym okresie z 80 sztuk tych pięknych kwaitów kwitło mi zaledwie kilka - reszta to była sałata i szczypior. I zrobiło się jakoś smutno... I wtedy zauważyłam, że te moje parapety można by ożywić właśnie kolorowymi fiołkami. Jedne i drugie świetnie się ze sobą komponują. I kupiłam na próbę w Kauflandzie taki jeden zabiedzony różowy fiołek za 4 złote. Potem, kilka dni póżniej, gdy byliśmy z mężem na zakupach, on wrzucił mi do koszyka drugie biedactwo. "Zobacz, jaki ten kwiatek ma ładny kolorek" - powiedział. I to także był fiołek (granatowy z niebieskim obrzeżem). Te dwa nieodmianowe, marketowe egzemplarze stały się początkiem mojej, jak to mówicie, choroby, choć wolałabym nazwać ją namiętnością. Dziś po pół roku mam już ponad setkę odmian. Na razie są to tylko ukorzeniające się listki i młode sadzonki. Ale kiedyś...
Tutaj w tym wątku zamierzam dokumentować ich rozwój i zapraszam wszystkich do odwiedzin i wspólnej kontemplacji tych uroczych istotek.
Fotografie zacznę wstawiać jutro.

[kindziek]

Cudownie czekamy z niecierpliwością na zdjęcia!!

[x-M-8]

Ja też czekam na fiołkowe fociaki

[Michaeli]

Melduje się w twoim wątku, oraz czekam na fotki.

[x-U-ie]

Hej to ja z nadziejami na zdjęcia a tu jeszcze nic nie ma

[myszkas21]

Przybiegłam podziękować za zaproszenie. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy

[kkasia007]

Witam Fiołko-maniaczkę!! Czekam na zdjęcia już czuję że będzie co podziwiać

[Joane]

Wando i ja skorzystałam z zaproszenia. Wspaniały pomysł z tym wątkiem. Ja też czekam na zdjęcia.

[anik]

Witaj Wando. Zawitałam do fiołkowego wątku bo ja też je uwielbiam.

[agnieszkar1978]

I ja się melduje

[Wanda7]

Och ile gości! Witam was wszystkich, szczególnie tych, których noga nawet nie postała w moim poprzednim wątku. Widzę, że hasło FIOŁKI ma tutaj moc magiczną. Teraz aż się boję, że nie sprostam waszym oczekiwaniom... Lecz gdy się rzekło A, to trzeba powiedzieć B. A więc do roboty...
Więc, jak już wspomniałam, pół roku temu pojawił się u mnie pierwszy fiołek. Najzwyklejszy na świecie: różowy, z pojedynczym kwiatem. Czy miał ktoś z was jeszcze bardziej zwyklego fiołka niż ten? Bo nawet nieodmianowy biały ma w sobie coś więcej niż po prostu różowy. Ale to właśnie ta taniutka bida z supermaketu stała się POCZĄTKIEM, zarzewiem, zalążkiem, protoplastą i zarazem zwiastunem mojej namiętności. I kwitnie aż do dnia dzisiejszego! Pół roku!!!

Oto ON ten Wielki NN

[agnieszkar1978]

Wandziu te kondelki w niczym nie ustępują odmianowym. Są śliczne i wdzięczne.

[AnnaAgnieszka]

NN wspaniały

[Wanda7]

Kolejny nieodmianowy to zakup mojego M. Byliśmy kiedyś W Kauflandzie. Ja oczywiście tkwiłam przy regale ze storczykami, a on gdzieś się zawieruszył. Patrzę, a tu przychodzi z fiołkiem w ręku. Podobał mu się kolor, bo sama roślinka była tragiczna, tak poobskubywana przez ludzi, że właściwie miała niewiele liści, ale kwiatki na szczęście zostały.

No i były już sobie dwa., Wielki NN oraz Drugi NN

[anik]

Ładniutkie kolorki.