Ryszkolandia
Re: Ryszkolandia
Pod koniec lata trochę podrosły:
Pozostałe pokażę, jak zakwitną w tym roku.
Następnym razem będą zdjęcia kaktusów.
Pa.
Pozostałe pokażę, jak zakwitną w tym roku.
Następnym razem będą zdjęcia kaktusów.
Pa.
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Ryszkolandia
Ryszko
Rozmaitość barw i kształtów u Ciebie.
Jak tam catleya rośnie kwitła?
Rozmaitość barw i kształtów u Ciebie.
Jak tam catleya rośnie kwitła?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1728
- Od: 29 sie 2013, o 08:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ryszkolandia
Zdradź tajemnicę - czym Ty dokarmiasz swoje skrętniki, że tak obficie Ci kwitną, są niesamowite . Mam trochę tych roślinek i do tej pory myślałam, ze ładnie i obficie mi kwitną, ale jak obejrzałam Twoje , to . Ja też chcę mieć tyle kwiatuszków na jednej roślince.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ryszkolandia
Cudowne skrętniki
Pięknie u Ciebie rosną i kwitną
Pięknie u Ciebie rosną i kwitną
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Ryszkolandia
Piękne kwitnienia i storczyków i skrętników
Aż żal, że tak rzadko się pokazujesz na Forum ze swoimi pięknościami.
Aż żal, że tak rzadko się pokazujesz na Forum ze swoimi pięknościami.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Ryszkolandia
Dziękuję za rady co do podlewania sobotka.
Ja swojego kupiłam przecenionego.Ma rozetę,która była już przekwitnięta i jedną młodą.Widzę,że ta młoda rośnie sobie,więc wnioskuję,że na razie ma się ok.I że jakoś radzę z tym podlewaniem .Ciekawe,czy mi zakwitnie kiedyś.
A co z tą starą rozetą?zakwitnie jeszcze,czy obumrze?
Piękne skrętniki .Obsypane kwieciem.Też mam kilka,ale tak nie kwitły .A teraz po zimie zostały ''niedobitki'' .Na Nerysie zauważyłam pączek
Ja też nie pokazuję ''zdechlaków'' .W ogóle ostatnio nic nie pokazuję
Ja swojego kupiłam przecenionego.Ma rozetę,która była już przekwitnięta i jedną młodą.Widzę,że ta młoda rośnie sobie,więc wnioskuję,że na razie ma się ok.I że jakoś radzę z tym podlewaniem .Ciekawe,czy mi zakwitnie kiedyś.
A co z tą starą rozetą?zakwitnie jeszcze,czy obumrze?
Piękne skrętniki .Obsypane kwieciem.Też mam kilka,ale tak nie kwitły .A teraz po zimie zostały ''niedobitki'' .Na Nerysie zauważyłam pączek
Ja też nie pokazuję ''zdechlaków'' .W ogóle ostatnio nic nie pokazuję
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 24 lut 2014, o 17:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Ryszkolandia
ale piękne skrętniki
nie widziałam jeszcze by miały tyle kwiatów
nie widziałam jeszcze by miały tyle kwiatów
- Frodo1
- 500p
- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ryszkolandia
poprosimy o przepis na tak obsypane kwiatami skrętniki .....są cudne
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
Re: Ryszkolandia
Dzięki wszystkim za miłe słowa i pochwały . To miłe, że ktoś docenia efekt mojej pracy nad kwiatkami (a trochę jej jest!), bo moja rodzinka tylko zrzędzi, że zielska jest za dużo i połowę powinnam wywalić.
Jolu, rozetka sabotka kwitnie tylko raz i z czasem obumrze, ale obok będą wyrastać nowe rozetki, więc na razie niech sobie spokojnie rośnie.
A co robię ze skrętnikami, żeby obficie kwitły?
- przede wszystkim ilość i wielkość kwiatów zależy od odmiany, akurat moje niebieskie są z takich, które kwitną "jak głupie", szczególnie od maja do lipca; mają też najdłuższy okres kwitnienia: od kwietnia do listopada; jest tak już od kilku lat; znajomi, którym je dawałam, też mówią, że obficie kwitną, a u każdego w domu są przecież trochę inne warunki;
- doniczka musi być spora, moje mają 15 cm średnicy, na dno koniecznie drenaż;
- ziemia musi być bardzo lekka, do każdej dodaję sporo agroperlitu, jest wtedy luźniejsza;
- podlewam tylko przegotowaną wodą (bo u mnie jest raczej twarda), na podstawkę, tyle razy aż roślina przestaje "pić", wodę która zostanie na podstawce trzeba wylać; podlewać trzeba regularnie, w okresie kwitnienia z reguły co 2 dzień, a upały nawet codziennie;
- raz na 2 tygodnie dodaję do wody odżywki i wtedy tylko podlewam od góry; z odżywianiem nie można przesadzić, bo skrętniki akurat są wrażliwe na przenawożenie!; ja używam od lat standardowego florovitu, bo jest "do wszystkiego", ale w pracy używałam pałeczek nawozowych i też się sprawdziły, wtedy co 2 tygodnie podlewałam od góry, żeby się nawóz "wypłukał";
- stanowisko powinno być półcieniste, najlepiej okno wschodnie lub zachodnie ze słońcem późnym popołudniem; jak parapet jest zbyt słoneczny, to świetnie sobie radzą w pokoju na kwietniku lub szafce pod oknem ocienione firanką;
Moje stare niebieskie i różowe rozrastają się mocno i co roku w kwietniu dzielę je na 2-3 części, odcinam nadmiar starej ziemi z boju i od dołu, wsadzam do doniczki tej samej wielkości i uzupełniam ziemią. W ten sposób można je szybko rozmnożyć i od razu mieć duże kwitnące rośliny. W ciągu roku pojawią się nowe roślinki po bokach starej.
Nie prowadzę żadnej hodowli młodych roślin, bo nie mam na to ani miejsca ani czasu. Nadmiar roślin po podziale oddaję znajomym. Do wysłania pocztą to one się nie bardzo nadają, bo mają spore liście. Mogę wysłać pocztą liścia, jak ktoś jest zainteresowany, to proszę pisać na pw.
Jolu, rozetka sabotka kwitnie tylko raz i z czasem obumrze, ale obok będą wyrastać nowe rozetki, więc na razie niech sobie spokojnie rośnie.
A co robię ze skrętnikami, żeby obficie kwitły?
- przede wszystkim ilość i wielkość kwiatów zależy od odmiany, akurat moje niebieskie są z takich, które kwitną "jak głupie", szczególnie od maja do lipca; mają też najdłuższy okres kwitnienia: od kwietnia do listopada; jest tak już od kilku lat; znajomi, którym je dawałam, też mówią, że obficie kwitną, a u każdego w domu są przecież trochę inne warunki;
- doniczka musi być spora, moje mają 15 cm średnicy, na dno koniecznie drenaż;
- ziemia musi być bardzo lekka, do każdej dodaję sporo agroperlitu, jest wtedy luźniejsza;
- podlewam tylko przegotowaną wodą (bo u mnie jest raczej twarda), na podstawkę, tyle razy aż roślina przestaje "pić", wodę która zostanie na podstawce trzeba wylać; podlewać trzeba regularnie, w okresie kwitnienia z reguły co 2 dzień, a upały nawet codziennie;
- raz na 2 tygodnie dodaję do wody odżywki i wtedy tylko podlewam od góry; z odżywianiem nie można przesadzić, bo skrętniki akurat są wrażliwe na przenawożenie!; ja używam od lat standardowego florovitu, bo jest "do wszystkiego", ale w pracy używałam pałeczek nawozowych i też się sprawdziły, wtedy co 2 tygodnie podlewałam od góry, żeby się nawóz "wypłukał";
- stanowisko powinno być półcieniste, najlepiej okno wschodnie lub zachodnie ze słońcem późnym popołudniem; jak parapet jest zbyt słoneczny, to świetnie sobie radzą w pokoju na kwietniku lub szafce pod oknem ocienione firanką;
Moje stare niebieskie i różowe rozrastają się mocno i co roku w kwietniu dzielę je na 2-3 części, odcinam nadmiar starej ziemi z boju i od dołu, wsadzam do doniczki tej samej wielkości i uzupełniam ziemią. W ten sposób można je szybko rozmnożyć i od razu mieć duże kwitnące rośliny. W ciągu roku pojawią się nowe roślinki po bokach starej.
Nie prowadzę żadnej hodowli młodych roślin, bo nie mam na to ani miejsca ani czasu. Nadmiar roślin po podziale oddaję znajomym. Do wysłania pocztą to one się nie bardzo nadają, bo mają spore liście. Mogę wysłać pocztą liścia, jak ktoś jest zainteresowany, to proszę pisać na pw.
Re: Ryszkolandia
A teraz moje kaktusy, chociaż w zeszłym roku kilka wyrzuciłam, bo jakieś choróbska je dopadły po zimie. Kilka oddałam, a pozostałe kwitły raczej umiarkowanie, na dodatek nie zawsze zdążyłam zdjęcie zrobić, bo kwiaty kaktusów są niestety bardzo nietrwałe. Zdjęć więc będzie tylko kilka.
Lobiwie kwitły najładniej, jak zwykle, ale odnalazłam tylko kilka fajnych zdjęć.
Gwendolinka:
A tu w słońcu zrobiła się bardziej pomarańczowa:
Jakaś czerwona, ale nie wiem która, bo kolor na zdjęciu nie pozwala odróżnić Lillipop od Weston:
Żółta tez kwitła obficie, ale dowodem tego na tym zdjęciu są już tylko przekwitłe kwiaty:
Echinopsis Fric miał tylko jednego kwiatka, który kwitł tylko jeden dzień - jak zwykle - i po co ja go cały rok trzymam
Lobiwie kwitły najładniej, jak zwykle, ale odnalazłam tylko kilka fajnych zdjęć.
Gwendolinka:
A tu w słońcu zrobiła się bardziej pomarańczowa:
Jakaś czerwona, ale nie wiem która, bo kolor na zdjęciu nie pozwala odróżnić Lillipop od Weston:
Żółta tez kwitła obficie, ale dowodem tego na tym zdjęciu są już tylko przekwitłe kwiaty:
Echinopsis Fric miał tylko jednego kwiatka, który kwitł tylko jeden dzień - jak zwykle - i po co ja go cały rok trzymam
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ryszkolandia
Masz cudowne rączki Piękne kwitnienia skrętników oczu nie mogę oderwać.
Kaktusiki urocze
Kaktusiki urocze
Re: Ryszkolandia
Dzięki!
Trzymanie opuncji na balkonie jest mało efektywne, choć kwiaty są bardzo efektowne, ale kwitną tylko jeden dzień. Było ich za to chyba z 7 w zeszłym roku. Zimowanie na balkonie zniosła bardzo dobrze, postanowiłam ją jednak oddać i w jej miejsce sprawić sobie coś częściej kwitnącego.
A oto rzeczone kwiaty opuncji:
I roślina w całości:
Za to na kwitnienie adenium nie można narzekać.
Tak kwitło wiosną:
A tak jesienią:
Trzymanie opuncji na balkonie jest mało efektywne, choć kwiaty są bardzo efektowne, ale kwitną tylko jeden dzień. Było ich za to chyba z 7 w zeszłym roku. Zimowanie na balkonie zniosła bardzo dobrze, postanowiłam ją jednak oddać i w jej miejsce sprawić sobie coś częściej kwitnącego.
A oto rzeczone kwiaty opuncji:
I roślina w całości:
Za to na kwitnienie adenium nie można narzekać.
Tak kwitło wiosną:
A tak jesienią:
Re: Ryszkolandia
A tera historyjka o moim cryptocereusie. Kupiłam liście w angielskim sklepie internetowym ze 4 lata temu. Każdej zimy walczyłam z jakąś upartą zgnilizną liści, kilka musiałam usunąć, co u tak małej w sumie rośliny było operacja dość radykalną. Latem roślina wisiała sobie na balkonie i ładnie rosła.
I oto w zeszłym roku pojawiły się wreszcie 2 pączki:
A potem jeszcze trzeci na innym liściu:
Wieczorem 22 września dwa pierwsze pączki zaczęły się rozwijać:
I jak wreszcie się otworzyły
to okazało sie, że to żaden cryptocereus.
Poszperałam w necie i encyklopedii kaktusów i doszłam do wniosku, że to epiphyllum crenatum.
I oto w zeszłym roku pojawiły się wreszcie 2 pączki:
A potem jeszcze trzeci na innym liściu:
Wieczorem 22 września dwa pierwsze pączki zaczęły się rozwijać:
I jak wreszcie się otworzyły
to okazało sie, że to żaden cryptocereus.
Poszperałam w necie i encyklopedii kaktusów i doszłam do wniosku, że to epiphyllum crenatum.