Jak łatwo spełniać marzenia...

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Ril
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 30 wrz 2008, o 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Jak łatwo spełniać marzenia...

Post »

Witam wszystkich forumowiczów!

Odwiedzam forum już dość długo, bo od września i chyba już czas sie troszkę bardziej ujawnić (no dobrze, przyznaję się, jestem na kwiatkowym głodzie, bo absolutnie nie mam już nic przy nich do roboty i muszę się zająć czymś konstruktywnym albo zamorduje wczorajsze nabytki :wink: )

Historia mojej kwiatowej obsesji jest jeszcze dość krótka, bo trwa dopiero od końca czerwca. W tym czasie zdążyłam zmieścić na moich 10 metrach kwadratowych i jednym północnym oknie ... 28 ( :shock: dawno nie liczyłam) doniczek. Rodzina uznała ostatecznie, że jestem nienormalna i chyba już przestaje zwracać uwagę... :roll: Ale do rzeczy.

Odkąd pamiętam nie lubiłam kwiatków. W dzieciństwie bardzo przeszkadzał mi zapach geranium, które moja mama namiętnie uprawiała i chyba stąd wziął się mój wstręt. Roślinki lubiłam owszem, ale gdzieś w lesie nie w domu. Prawdopodobnie nie przeszkadzałyby mi tak bardzo gdyby mama nie pchała mi zieloności do pokoju na siłę, awanturując się później, że nie podlewam... No zaraz, czy to moje kwiatki? JA ich nie chcę, więc niby czemu mam podlewać? Na szczęście w końcu pogodziła się z faktem, że ma anty roślinne dziecko i zaprzestała tych praktyk, pozwalając tym samym "dziecku" dorosnąć sobie w spokoju do rodzinnej obsesji.

Tak, właśnie rodzinnej obsesji, bo u mnie wszystkie baby pozytywnie, zielono zakręcone a nawet ostatnio dowiedziałam się, że dziadek również był opętany. Niestety (?) u mnie wszystkie geny się chyba skumulowały a w rodzinie jakoś z wiekiem przycichły i w tej chwili ze mną najgorzej. Podnosi mnie na duchu fakt, że mama mi chyba pozazdrościła trochę, i też teraz wszystko chce i... wciska mi żebym sie opiekowała :lol: nie powiem, wygodna taka hodowla, jednak mam nadzieję, że te swoje po remoncie zabierze... przynajmniej część... mnie jest miejsce potrzebne! :wink:

Moja obsesja wybuchła nagle. Po prostu nagle zaczęłam podlewać kalanchoe, które dostałam na Wielkanoc w ohydnej jajkowej doniczce i które cudem przetrwało do czerwca. Potem poszło już lawinowo.

No to już koniec przynudzania i wreszcie mogę przejść do zdjęć.

Tak wygląda wyżej wymienione kalanchoe obecnie.

Obrazek

No, jakiś miesiac temu, widzę że teraz jest większe... i jeszcze bardziej dziwaczne w kształcie. Kwitnie na biało ale jeszcze mi powtórnie nie zakwitło, mam nadzieję że kiedyś się doczekam kwiatków na mojej pierwszej roślince która przeżyła.

Drugi był zamiokulkas, tak wyglada teraz:

Obrazek

Potem kolejne, urodzinowe, tym razem pomarańczowe kalanchoe (denerwuje mnie fakt że nie pamiętam od kogo je dostałam)
Obrazek

Zdjęcie pochodzi z kwitnienia już w całości mojego, jesiennego.

Potem były chyba paprotki:

Obrazek

Obrazek

Ta druga miała nieprzyjemną przygodę z firanką i mocno obeschła, ale ładnie odbija.
Potem był lipiec i przerwa na sesję egzaminacyjną a potem to już kolejności za skarby świata nie jestem w stanie odtworzyć więc dalej będzie melanż.

C.D.N.
Awatar użytkownika
Agnieszka_73
200p
200p
Posty: 416
Od: 16 paź 2008, o 21:17
Lokalizacja: Białystok

Post »

Paproteczki zieloniutkie, ładne. Czekam na ciąg dalszy :)
To ja typ niepokorny :)
Saraaa

Post »

Witamy wśród maniaków kwiatowych :P bardzo ciekawie opowiadasz o początkach fascynacji zielonymi, naprawde - wcale a wcale mnie to nie znudziło... :wink: Mozna by było powiedzieć: jak to kalanchoe wpływa na ludzi :D roślinki masz równie piękne, a paprotki to po prostu cudeńka. Będe czekać na kolejne roślinności :lol:
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

witaj w klubie maniaków zielności :lol: ale moja droga skoro u Ciebie tak pięknie rosną paprotki.....no kochana zazdraszczam ci :lol: ja swoje zamordowałam i usiłuje je reaktywować na razie bez większeg skutku :oops: z niecierpliwością czekam na dalsze doniczki,przygotuj się na choroby zakaźne które tu panują ,jedna drugą zaraża :D fiołkmanią ,hipomania,hojmania itd. :lol:
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
Awatar użytkownika
adamanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2645
Od: 24 kwie 2008, o 23:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Post »

witaj ciekawa ta Twoja przygoda z zielonymi :P vczekam na ciąg dalszy
Ril
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 30 wrz 2008, o 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Palemkę, chamedorę niestety kiciuś pomylił z trawką :( na szczęście "przycięcie" bardzo jej nie zaszkodziło, tylko trochę na wygląd.

Obrazek

malutki fikusik natasia (wedle nalepki marketowej)

Obrazek

I jego starszy brat, którego mamusia mi kupiła na pocieszenie jak byłam chora :lol: ...

Obrazek

wraz z niezidentyfikowaną bliżej paprotką (może ktoś przypadkiem wie jak ona sie nazywa? To chyba nie jest ciemnotka bo listki ma matowe tak jak typowa paproć.

Obrazek
Zdjęcie trochę ciemne ale mam nadzieję że coś widać.

Radermachera, rośnie jak szalona :D

Obrazek

Kordylinki (na to wygląda po korzeniach)
Obrazek

Fiołki:

Obrazek Obrazek

Skrzydłokwiat. Na pierwszym zdjęciu w tle wnętrze mordki jednej z pomocnic ogrodnika :lol: (tej co przycieła palemkę)

Obrazek Obrazek

Mój pierwszy storczyk

Obrazek

I na razie koniec bo mi sie już fotosik strasznie muli :? Czyżby wszyscy oglądali moje zdjęcia? :wink: :lol:

Pozdrawiam
Agata

EDIT: Ups, niewłaściwe zdjęcie, mówiłam że sie fotosik muli, już powinno być dobrze.
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Początek ciekawy - roślinki ładne. Czekam na więcej :)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Ril
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 28
Od: 30 wrz 2008, o 17:10
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dzięki wszystkim za powitanie.
bayaga pisze: ale moja droga skoro u Ciebie tak pięknie rosną paprotki.....no kochana zazdraszczam ci :lol: ja swoje zamordowałam i usiłuje je reaktywować na razie bez większeg skutku
No nie zupełnie. Adiantum mi sie udało zasuszyć :oops: Raz zaspałam i nie zdążyłam rano podlać a wieczorem już jedna trzecia z niego została. Ale próbujemy, jeszcze kilka zielonych listków jest. Nadzieja zawsze umiera ostatnia :roll:
bayaga pisze: przygotuj się na choroby zakaźne które tu panują ,jedna drugą zaraża :D fiołkmanią ,hipomania,hojmania itd. :lol:
Storczykomanią i fiołkomanią zaraziłam się 25 i 27 września, przez własną mamę w biedronce, więc to juz przepadło. Do hoji trzeba mieć światło, akurat tym nie dysponuję, okno północne do tego w załomie muru, słonce 3 (słownie trzy) dni w roku po 5-10 min, sama się dziwię że w ogóle cokolwiek rośnie, więc chciał nie chciał musze się wstrzymac. Cóż z resztą trzeba będzie się zaprzyjaźnić :lol:
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

ja mam dokładnie taki sam problem ze światłem ,niby wschodnie i zachodnie okno ale światła tyle co kot napłakał ,teraz w zimie dświetlam moje roślinki żarówkami tzn.świetlówkami i jak na razie pomaga nawet czerwona trzykrotka kolorów nie gubi chociaż jest bardzo wymagająca :D
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7840
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Piękna kolekcja, widzę, że jesteś pozytywnie zakręcona. A w dodatku krajanka :D Sama radość. :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3793
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Post »

Agatko Fajnie że do nas dołączyłaś i zdecydowałaś pokazać nam swoją kolekcję.
Roślinki ładniutkie, jednak czuje niedosyt :D Pokazuj dalej co tam jeszcze ukrywasz :D
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
Ewik
500p
500p
Posty: 570
Od: 29 lut 2008, o 14:44
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Hej, miło powitać następną " zakręconą" na punkcie doniczkowych...
przyznam Ci się, że i u mnie "kwiatomania" zaczęła się gdzieś w okolicach czerwca...
kiedyś miałam bardzo widne mieszkanie z dużym balkonem i bardziej zajmowało mnie to co latem rosło na balkonie niż to co w mieszkaniu...
po przeprowadzce do mieszkania bez balkonu dostałam bzika na punkcie doniczkwych...
teraz zima i warunki nie bardzo sprzyjają zakupom, ale obawiam się co będzie na wiosne, bo zastawiłam juz nawet parapety w biurze...
mam też problem z brakiem światła, bo okna niby na południowy wschód, ale mury ze wszech stron nie dopuszczają słoneczka...

pozdrawiam cieplutko...
Kwiatuszki Ewy
Działeczka mojej Mamy i moja
Pamiętajcie o ogrodach przecież stamtąd przyszliście
Awatar użytkownika
katrina26
1000p
1000p
Posty: 2321
Od: 14 sie 2008, o 12:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Post »

Witam :) Całkiem ładną kolekcję zgromadziłaś :) Co do pomylenia chamedory z trawą przez pewnego osobnika, miałam ten sam problem tylko że z papirusem :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”