Moje przedszkolaki
W końcu opakowania po lodach się przydały..
W sumie zbierałam je na styczeń (mam zamiar wysiać petunie), no ale już teraz się przydały.
I wietrzenie
Zapomniałabym o tych, są bez szklarenek, robię taki mały eksperyment, chce zobaczyć, które szybciej się pokażą.
Jestem bardzo ciekawa Twojego eksperymentu. Będę z przyjemnością śledziła Twój wąteczek i postępy fiołasków. Wklejaj fotki jak tylko zaczną pokazywać się maluszki
Stokrociu, czy te pojemniki po lodach przepuszczają wystarczającą ilość światła Ależ bedziesz miała fiołkowo, jak to wszystko się ukorzeni Chyba będziesz się wtedy musiała przemianować na "Fiołkania"
Dzięki mniodkowa, justus27, katkaR, kasialb1, elcia1974. mag nie mam pojęcia, to są zwykłe białe pudełka po lodach, ale mają porobione dziureczki i fiołki w dzień wietrzę po 2, 3 godzinki..
Szkoda, że zrobiłam dziurki w tych pojemnikach, bo bym je dała jako podstawek, a tymi co teraz służą za podstawek odwrotnie, bo te drugie są bardziej prześwitujące, ale spoko kupię jeszcze 3 lody i będę miała.. ;)