Paulinko, Natalko, guru302
Kinga, jestem pełna podziwu dla ciebie

ja na pewno nie wezmę się za wysiewy, a co dopiero za tworzenie własnych odmian

może jakbym miała szklarnie, gdzie mogłabym to wszystko trzymać
Henryku, jak najbardziej komplement
Justynko żeby nie wystawa, to pewnie długo bym nie kupiła kolejnej. Lubię obejrzeć w jakiej kondycji jest roślina, a sprzedaż wysyłkowa niestety nie daje takiej możliwości. Na razie więcej na pewno nie przybędzie, bo muszę sprawdzić, czy te rośliny będą u mnie rosły i kwitły.
Iwonko, ja tak na 50% wierzę w sukces, bo ze storczykami u mnie różnie bywa.

Niestety przelewałam towarzystwo, dlatego postanowiłam spróbować hydroponiki, na razie trafiły w kamyki wszystkie miniaturki falenopsisów, a po kwitnieniu przesadzę sabotka.