

Ale pozwól, że jeszcze raz wzrok swój skupię na stojaczkach.

Sama planuję poszukac jakiś fajnych kwietników np. wśród tzw. "gratów" na giełdzie.
Miewają tam całkiem fajne rzeczy za bardzo rozsądną cenę. Tylko czekam, aż zrobi się cieplej.

Do mnie na rynek też przyjeżdżają z tymi klamotami z wystawek, ale mają przeważnie tylko sporo różnych osłonek.
A tych to ja raczej nie używam- wolę doniczki.

Lecę jeszcze raz spojrzec na te Twoje roslinkowe mebelki.
