Aniu Jeśli wytrzymasz do wiosny, to podeślę Ci Aglaonemę-będę musiała tę moją przesadzić i rozdzielić.
Buniu Różnie to bywa :Wiele roślin mam już kilka, kilkanaście lat, rosną więc "od małego" u mnie. Niektóre wyhodowałam z sadzonek sama , inne kupiłam jako niewielkie roślinki, kilka było prezentami od znajomych i rodzinki...Ostatnio coraz częściej "bawię się " w hodowanie od sadzonki...stąd parapety pełne są małych doniczek, w których jest pełno ukorzeniających się sadzonek, listków, kłączy...
Anulko Właśnie ten czas... bo ja bardzo lubię " grzebać " przy kwiatkach i w domu , i w ogrodzie, ale czasu to pochłania masę , niestety.Choć mówi się , że " Szczęśliwi czasu nie liczą", a ja przy roślinkach czuję się po prostu szczęśliwa
Bona Dziękuję za miłe słowa, kwiatki nieźle się sprawują, choć oczywiście zdarzają się porażki... ale czy ja mam " unikaty"? Bo ja wiem ? A zielonych zakątków mam w domu sporo, bo ja lubię takie kwiatowe skupiska , uważam ,że każdemu wnętrzu dodają one uroku.Doniczka to też ważna rzecz- może pomóc lub popsuć wygląd rośliny.
3wa Z Dracenami nie powinnaś mieć problemu- rosną dość szybko, nie można ich tylko przelać.