Jagoda - zielono mi :) część druga

[Migotka]

Jagodatak patrzę na Twoją gwiazde i myslę, że fajna ozdoba naświęta - chociaż ja ogólnie gwiazd nie lubię

[Ewelina B]

Tez wpadla mi gwiazda w oko

[Lidka lmw]

Jagoda gwiazdy mi się podobają ale nie ma gdzie zimować !! Pięknie to jako stroik wygląda !!

[sylvia_sirena]

Jeszcze mnie tu nie było ale jestem widze że zrobiłaś taki sam zakup u mnie w sklepie u mnie hiacynt już ma kwiatki ale jeszcze koloru nie widać.

[mmaryla]

Dzięki Jagoda za podpowiedz o eszkach i epi . Pytałam o to, bo aby wyszukać info o roślince muszę znać jego prawdziwą i całą nazwę
Za chwilkę przydrepczę poszperać w twoim wątku, teraz wzywa mnie moja matula

[mmaryla]

Jagoda, wiesz ze całe swoje długie życie, FIKUSA kojarzyłam z długimi grubymi liśćmi a tu u Ciebie taka delikatna kruszynka z drobnymi pięknymi listkami. Bardzo mi on przypadł do .
Gwiazda bardzo dekoracyjna, a Grudnik mały lecz cały w kwiatach, pieknie to wyglada.
U mnie krzaki a pojedyncze paki

[rapunzel]

mmarylo, nie ma za co, ja staram się używać w miarę poprawnych nazw, bo to jednak forum, czyli miejsce, gdzie ludzie powinni mieć możliwość znaleźć informacje i to jest jego nadrzędny cel.
Tak na marginesie epi to epipremnum aureum, czyli złociste, choć określenie może być też inne, bo jest wiele odmian.
Co do fikusa, to fikus pnący, czyli pumila naprawdę jest piękną rośliną, jednak mimo wielkiej miłości do nich trzy sztuki wysłałam na tamten świat, dwa inne są w stanie poważnym, ale na szczęście jeden się trzyma.
Sylwio, witaj w moim wątku kolejna kaliszanko Mój hiacynt wreszcie załapał i rozchylił liście, wśród których widać pąk kwiatowy. Chyba zakwitnie na święta.

Liczę, że mój podobnie jak Wiktorii będzie biały, bo mam już kilka różowych i liliowych, więc przydałaby się odmiana.
Lidko, Ewelino, Migotko, gwiazdy nigdy jeszcze nie kupowałam, więc teraz zważywszy na eskalację mojego zielonego hobby w ciągu pobytu na forum uznałam, ze warto spróbować, co do zimowania, to jeszcze zobaczymy.
Grudnik przetrwał nawet wietrzenie podczas sobotniej imprezy i póki co (tfu tfu, żeby nie zapeszyć) wygląda kwitnąco.


Mój eschynantus wygląda teraz tak:

a tak wyglądał dwa miesiące temu:


I na koniec muszę się pochwalić tortem, który zrobiłam własnoręcznie na urodziny męża.

[meandrzejew]

Jagodo, wielkie dla Ciebie. Rośliny pod Twoją opieką ładnie rosną (no niektóre są uparte, ale nic na to nie poradzimy ); masz smykałkę kulinarno-cukierniczą . Zrobiłam na wczoraj rybę z Twojego przepisu i wyszła pyszniutka. Musiałam przy smażeniu męża odganiać od patelni, bo by mi wyjadł calutką (tak mu zasmakowała). O przepis na tort nie będę prosić, bo to wyższa szkoła jazdy, a mi z ciast wychodzi najlepiej sernik na zimno .
Uwielbiam czytać Twój wątek - zabierasz się za rośliny, których nie odważyłabym się hodować: gwiazda, hiacynt, inne cebulowe - to dla mnie czarna magia.

[mmaryla]

Jagoda, ten Grudnik to Ci się udał, jest odporny. Moje kupiłam w zeszłym roku obsypane pakami a w domu wszystkie opadły po 2 dniach.

[mniodkowa]

Jagoda kwiatki jak kwiatki ale na tego torta to mi ślinka pociekła coś mam ochotę dziś na jakieś słodkości, w zasięgu ręki nic nie ma a Ty mi tu takie fotki gratuluję talentu do tortów ja za ciasta nie biorę się w ogóle, no.. chyba, że raz na rok albo i na dwa - faworki zrobię czas im poświęcony uważam za tak wielki, że można wręcz rozłożyć na cały rok no dobra - czasem zrobię jeszcze murzynka z paczka dr oetkera czy czegoś takiego

Zrobiłam na wczoraj rybę z Twojego przepisu i wyszła pyszniutka. Musiałam przy smażeniu męża odganiać od patelni, bo by mi wyjadł calutką (tak mu zasmakowała).

Jagoda co to za przepis???? proszę na PW będę robić

[Stokrotkania]

Wielkie brawa dla Twoich kwiatków. I widzę pyszny tort, ja takich zdolności nie mam.

[Migotka]

Slicznie rośnie Ci _aeschynantus_..A tort

MniodkowaJagoda podwała przepis na rybę u Kasi w pogaduchach - str 13

[mmaryla]

No właśnie , umkną mi ten apetyczny tort dla Twojego młodzieńca .
To jest majstersztyk cukierniczy,gratuluje takich zdolności.
No i jeszcze zdało by się go posmakować

[rapunzel]

Oj mmaryla, ty nieraz potrafisz mnie ubawić do łez , bo czytywałam twoje wypowiedzi w innych wątkach. Młodzieńcowi, czyli mojemu mężowi własnie stuknęła 40
Co do grudnika, to kupiłam jakiś miesiąc temu może biały grudnik na targu i pierwsze trzy kwiatki rozkwitły, a potem wszystkie pączki spadły. Myślę, że go przelałam.
Ten obecny zgodnie z zaleceniami producenta podlewam często małymi ilościami wody.
Migotko, ten eschynantus mnie naprawdę zaskakuje, zwłaszcza że czytałam, ze jest trudny w uprawie.
Stokrotkaniu, zdolności zdolnościami, wystarczy, dobry przepis na biszkopt, uczciwy piekarnik, dużo kremówki, sprzęt do dekorowania tortu i trochę owoców oraz wyobraźni. Ja już robiłam tyle tortów, że ho ho.
meandrzejew, cieszę się, że rybka smakowała, moja tez się udała Ona może być również na obiad bez tych warzyw i zalewy, po prostu smażona w cieście, twój mąż miał nosa.
Co do gwiazdy, to po prostu jest ich tak dużo w marketach, że postanowiłam się zaopatrzyć. O hiacyntach lub innych cebulowych na balkon marzyłam latami, ale dopiero teraz udało mi się męża na tę skrzynię namówić.
mniodkowa, ja bym się z kolei nie brała za faworki, raz lub dwa razy w roku w karnawale dostaję od rodziców. Z ciast najczęściej robię W-Z, także jako tort, bo to u mnie najbardziej lubią.

Skoro mój tort wywołał taki entuzjazm, to wstawiam jeszcze jeden oraz wielkanocne mazurki i ciasteczka miśki.

[mniodkowa]

Ja za faworki się biorę bo mam rodzinny przepis i nawet jak komuś podam to nie wychodzą takie jak trzeba ale ile przy tym roboty to masakra temu przy tlustym czwartku raz na rok albo i na dwa mi się zechce

A tymi wypiekami to mnie drażnisz bo mam straszną ochotę na coś słodkiego, a do jakiegokolwiek sklepu mam kilkanaście km