Zielone parapety Maribat... cz.4.

[maribat]

Iwonko oczywiście, że są wśród nich i Twoje zielone dzieci
Moje epiphyllum .. może faktycznie się czepiam, ale wydaje mi się , że nie powinno mieć takich długich cienkich przyrostów

edit: Henryku, czyli w zasadzie taka roślina może swobodnie tworzyć pączki i kwitnąć?

Jeśli wytnę u nasady to pozostanie tylko ściernisko W rozecie nie ma ani jednej `zdrowo wyglądającej` w moim mniemaniu łodygi..

przypomina trochę epiphyllum aporophyllum

[hen_s]

czyli w zasadzie taka roślina może swobodnie tworzyć pączki i kwitnąć?

Tak, oczywiście.
Nie widziałem natomiast, żeby roślina wytworzyła kwiat na tej "cienkiej" łodydze.

[maribat]

Hm. no to może jednak warto byłoby wyprowadzić roślinę od początku ukorzeniając z części liści `właściwie` wyglądających?
Czy to raczej niczego nie zmieni ?- mam tu na myśli zwyrodnienie, o którym pisałeś Henryku wcześniej;

[hen_s]

Nie jest to problem pojedynczych liści a całej rośliny matecznej. W związku z powyższym mam poważne obawy, że pobrane sadzonki z tej rośliny będą wykazywać cechy odziedziczone. Zostaw jak jest - co najwyżej wytnij te pędy które całkowicie szpecą. Reszta powinna normalne egzystować i kwitnąć.

[kociara]

Bardzo mi się podoba ta Twoja "zwyrodniała" roślinka - jest ciekawa i piękna , a że chora - jeśli to nie zaraźliwe to niechby było

[Anjja]

No to kwitnień się szykuje mnóstwo lubię te kolorowe przyrościki
Co do epies to nie pomogę bo mnie się podoba taka jak jest...

[LILA ROSA]

Piękne kwiaty. A hoje jak podrosną oi zakwitną to istny raj.

[trzynastka]

Piękne zestawy zielonych pokazałaś nam znowu Marto oj czego Ty nie masz? chyba masz wszystko

[APe]

Obiema łapkami podpisuję się pod stwierdzeniem Celinki

[aga111]

Przecudne maleństwa.Niech zdrowo rosną.

[nyskadu]

Cudne roślinki a tą jedną się nie przejmuj, tak jak pisze Krysia, jeśli to nic złego, to ona bardzo ciekawie wyglada

[maribat]

Henryku, Krysiu, Anija, LILA ROSA, Aniu, Agusiu, Agnieszko dziękuję za miłe i serdeczne wpisy

Celinko, no jakoś tak wyszło, że roślinek mam sporo a ostatnio troszkę już przewietrzyłam parapety, ale jeszcze by się zdało
Bo jeśli dodać, że te wszystkie maluchy podrosną?.. eh,
No i wietrzenia nie ułatwia fakt przebywania tu, na FO
Ot, proszę , mam tu zaległe fotki do pokazania z ubiegłego tygodnia..

Dzięki serdeczności Basi- basia57 stałam się posiadaczką kilku gatunków, których nie miałam jeszcze przyjemności gościć na swoim parapecie..
Basiu .. wielkie za te śliczności



I tak oto..: pełna donica Chamacereus sylwestrii:



Piękne sadzoneczki żółtego kalanchoe i beniaminka:


Kalanchoe bells:


Pełna doniczka /a jakże / cebulek Walotty:


Oraz maleństwa:
Mammillaria prolifera, Mammillaria zeilmanniana i Mammillaria gracilis



a w osobnym naczyniu po cichutku przycupnęły Astrophytum asterias


No i na dobry początek pierwsze listki skrętników

[kasia74]

Martuś śliczne nowości do Ciebie zawitały, ze skrętnikami to uważaj bo one ponoć też uzależniają .

[maribat]

Kasiu dziękuję Właśnie dlatego opierałam się każdej możliwej okazji zdobycia skrętnika, a one wbrew mojej woli jakby do mnie dotarły

nowika obiecane fotki Eszynantusa..

[trzynastka]

Niesamowita piękność dosłownie zapiera dech w piersi :)i pełno maleńkich kłujaków