Mam prośbę o identyfikację rośliny, poniżej zdjęcia.
Zauważyłem, że roślina jest "siana" na terenach miasta, myślę że może służyć za szybki żywopłot. Wyrosła już na 180cm a chyba minął miesiąc
Z góry dzięki za pomoc.
Chciałbym dodać, że ta roślina, jak również rdestowiec sachaliński są jadalne. Można spożywać młode łodygi i ogonki liściowe. Smakują jak rabarbar. Jako rośliny inwazyjne - niepożądane na terenach parków narodowych i w rezerwatach przyrody.
Dziękuję za odpowiedź
Na działce ostatnio wyrównaliśmy mirabelki i zanim odrosną myślałem coś o szybkim żywopłocie..... ale to chyba był głupi pomysł :P
Nie wiem czy na rdest sachaliński to się nada, może jeszcze ktoś inny się wypowie. Ja proponuję Rundop, Randop, Rundap, różne nazwy, różnych producentów. My czasami tego używamy, do "wysuszenia" trawy z chodnika, chwastów w trawie. Kiedyś nawet tata zalał skoncentrowanym stary pień drzewa, który zgnił, dzięki czemu można było go łatwiej wykopać. Nie wiem czy pomoże on w twojej przypadłości, poczytaj i zastanów się czy potrzebujesz aż tak gwałtownego środka.
Tak czytam o rdestowcu i wychodzi na to że to niesamowicie ekspansywna roślina. Ja jednak chciałem ją sobie posadzić i przypomniałem sobie że z 7-8 lat temu byłem na rybach nad Odrą i widziałem tam sporą kępę. Myślę sobie taki ekspansywny krzew to kłączy nie zabraknie dla mnie. Pojechałem w to miejsce i co? i kępa ani trochę się nie rozrosła, zajmuje taką samą powierzchnię jak nie mniejszą a miejsce ma dobre, wilgotne, słoneczne. No chyba że to inny, mniej ekspansywny gatunek ale wątpię? Fakt ziemia pod rośliną była totalnie przekorzeniona kłączami, będę musiał to jakoś odgrodzić wgłąb ziemi w ogrodzie ale żeby to był jakiś mega ekspansywny krzew to na podstawie tego miejsca nie mogę powiedzieć.
Na wyspach za sadzenie tego gó... lepią mandaty... pokaźne. Najwyższy czas i u nas.
Popatrz co rośnie na wydmach nadmorskich bodaj w Mielnie albo na tysiącach ha nasypów kolejowych, ot np. pomiędzy Katowicami a Krakowem.
Kompletnie nie rozumiem....
Sadzenie w ogrodach byle czego to 'cecha' początkujących ogrodomaniaków.Jak dostaną porządnie 'w kość', znudzi się, to dopiero będą w stanie chodzić oglądać tego typu rośliny na dzikich stanowiskach