Coś mi się wysiało na jednej z rabat ... dużo tego, ma mocne korzonki...rośnie coraz wyższe (mają już nawet ponad 18 cm).
Powinnam tam opielić, ale może coś dobrego...
Rosły tam szałwie, rudbekie i wiele innych..., ale też maruna...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Dzięki Aniu! Byłoby cudnie! Bo to przepiękna rudbekia była! Pełna i dwukolorowa.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
hmm...może to i rudbekia,ale ja proponuje żeby popatrzeć uważnie czy to aby przymiotno białe nie jest:)
Liście ,zwłaszcza młode ma podobne do rudbekii, jeśli piszesz,że ma mocne korzenie to ja różnicowałabym to właśnie z przymiotnem.
Ja swego czasu też te chwasty ,,uprawiałam,, pieczołowicie:)
nibyalicja ja też brałam pod uwagę to przymiotno, ale moim zdaniem
jest to rudbekia. Gdyby można było dotknąć te siewki to nie byłoby wątpliwości.
Przymiotno ma bardziej delikatne listki a rudbekia sztywniejsze, bardziej szorstkie.
Jednak słuszna uwaga, trzeba zachować ostrożność i obserwować roślinki.
Obawiam się, że to może być przymiotno... A tak się cieszyłam...
Znalazłam takie jeszcze zdjęcia
Większy rozmiar po kliknięciu na fotce /AN
Ja też kilka razy uprawiałam chwaściory... Dlatego teraz jak mam wątpliwości wolę zapytać
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Niestety teraz ja też widzę bardziej przymiotno niż rudbekię.
Ale jeżeli miałaś rudbekie to one pewnie też się wysiały.
Jeżeli te siewki to nie rudbekie to rudbekia jeszcze się pojawi.
To bardzo plenna roślina, sieje się jak chwast.
Dziękuję Aneczko! Obawiam się, że może być to niestety chwaścior . Inna wersja jest taka, że mam właśnie jedno i drugie - idę pomacać!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Marysiu! Obyś miała rację! Tak czy siak część muszę usunąć i zastanawiam się, czy przy moim pechu (głównie wynikającego z niedouczenia ) nie powyrywam właśnie rudbekii. Muszę dokładnie porównać czy wszystkie są jednakowe...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Tak na koniec sezonu odpowiem... to niestety było przymiotno białe....
Nawet susza mu nie straszna...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...