To pierwsze to rzeczywiście Dziwidło Riviera mamy takie na uczelni, a jego "rozwinięta kolba wydziela bardzo nieprzyjemny zapach zepsutego mięsa, który wabi owady zapylające kwiaty" co prawda to prawda. Po rozwinięciu "zapaszek"" jest taki że nikt nie chce znaleźć się w okolicy tej roślinki