Atlas chwastów
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
Natalii88 pokazała się w końcu roślina (chwast) o której kiedyś pisałam. Może teraz będziesz umiała ją rozszyfrować.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1869
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze...
Re: Atlas chwastów
Też jestem ciekawa. U mnie też rośnie jak szalona.
Pozdrawiam, Asia
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: Atlas chwastów
Asiu, dzięki za skierowanie mnie tutaj!
Toż to, właśnie, ta roślina o którą ja się pytałam
Toż to, właśnie, ta roślina o którą ja się pytałam
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: "Mowa" chwastów.
Hej Jolek
Mam dylemat, roślinka na zdjęciach to albo Cirisium vulgare (ostrożeń lancetowaty) albo Cirisium eriophorum (ostrożeń głowacz). Co prawda wcześniej wydawało mi się, że ten drugi odpada, ale jak zobaczyłam większy okaz to myślę, że to może być ta roślinka. Po sprawdzeniu łacińskich nazw w googlach tylko te dwa gatunki pasują. Różnie to bywa bo czasami siedlisko warunkuje pewne cechy (np. kolor, rozbudowanie liści, wielkość rośliny). Musiałabym zobaczyć łodygę czy jest oskrzydlona, osadzenie i brzegi liści albo kolor cierni na końcach liści. Na kwiatostan będzie trzeba jeszcze poczekać, po tym byłoby chyba najłatwiej poznać no ale na razie go nie ma. Jeśli bardzo zależy ci na konkretnej identyfikacji tej rośliny to zrób zdjęcia z bliska liściom i łodydze jak wybije w górę.
Pozdrawiam
Natalii
Mam dylemat, roślinka na zdjęciach to albo Cirisium vulgare (ostrożeń lancetowaty) albo Cirisium eriophorum (ostrożeń głowacz). Co prawda wcześniej wydawało mi się, że ten drugi odpada, ale jak zobaczyłam większy okaz to myślę, że to może być ta roślinka. Po sprawdzeniu łacińskich nazw w googlach tylko te dwa gatunki pasują. Różnie to bywa bo czasami siedlisko warunkuje pewne cechy (np. kolor, rozbudowanie liści, wielkość rośliny). Musiałabym zobaczyć łodygę czy jest oskrzydlona, osadzenie i brzegi liści albo kolor cierni na końcach liści. Na kwiatostan będzie trzeba jeszcze poczekać, po tym byłoby chyba najłatwiej poznać no ale na razie go nie ma. Jeśli bardzo zależy ci na konkretnej identyfikacji tej rośliny to zrób zdjęcia z bliska liściom i łodydze jak wybije w górę.
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Jolek, od 1h i 40 min studiuję atlasy i powiem Ci, że zabiłaś mi mocnego ćwieka , ale to najprawdopodobniej jednak jest jakiś barszcz, tylko jeszcze nie wiem jaki. Na początku po kształcie liści i wybarwieniu ogonków przypomniał mi się arcydzięgiel, ale on jest owłosiony raczej tylko pod szypułkami zobaczę jak wygląda to u mnie.
Problem z barszczami jest taki, że one mają bardzo często zmienny kształt liści (na tej podstawie rozróżnia się podgatunki) i kwiatów. To bordowe wybarwienie ogonków też może być spowodowane warunkami, w jakich rozwija się roślina bo nie każdy barszcz ma takie ogonki. Jak będę miała chwilę to pójdę na spacer i zlustruję jak to wygląda w mojej okolicy. Muszę przestudiować szczegóły
Co do tej drugiej roślinki, która nie ma pachnących liści to przypomina mi ona szantę zwyczajną, ale głowy za to nie dam, bo u mnie nigdzie w okolicy to nie rośnie.
Pozdrawiam
Natalii
Problem z barszczami jest taki, że one mają bardzo często zmienny kształt liści (na tej podstawie rozróżnia się podgatunki) i kwiatów. To bordowe wybarwienie ogonków też może być spowodowane warunkami, w jakich rozwija się roślina bo nie każdy barszcz ma takie ogonki. Jak będę miała chwilę to pójdę na spacer i zlustruję jak to wygląda w mojej okolicy. Muszę przestudiować szczegóły
Co do tej drugiej roślinki, która nie ma pachnących liści to przypomina mi ona szantę zwyczajną, ale głowy za to nie dam, bo u mnie nigdzie w okolicy to nie rośnie.
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
Jak zaczęłam chodzić po ugorze to właśnie wszystkie są z takimi ogonkami. Chyba w tym roku rozsiało się ich więcej pomimo koszenia przy domu aby dziwne chwasty się nie rozlazły jednak ten mnie przeraża. Jak będzie wyglądał w ostateczności to zrobię fotkę bo sąsiedzi ze swojej strony ugoru nie koszą.
Jeśli chodzi o tą drugą roślinę to jest prawdopodobnie ta co ją zidentyfikowałaś jako ,,szanta zwyczajna". Jak poczytałam to niezły ,,skarb" zielarski. Chyba ją wykopię do siebie nim zniknie skoszona w chwastach.
Jeszcze ostatnio zaintrygowała mnie pokrzywa, wśród licznej zielonej krewniaczki jedna kępa wybarwiła się na ciemno zielono/bordowo. Teraz zastanawiam sie czy nadaje się do suszu.
Jeśli chodzi o tą drugą roślinę to jest prawdopodobnie ta co ją zidentyfikowałaś jako ,,szanta zwyczajna". Jak poczytałam to niezły ,,skarb" zielarski. Chyba ją wykopię do siebie nim zniknie skoszona w chwastach.
Jeszcze ostatnio zaintrygowała mnie pokrzywa, wśród licznej zielonej krewniaczki jedna kępa wybarwiła się na ciemno zielono/bordowo. Teraz zastanawiam sie czy nadaje się do suszu.
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Hej
Jolek, wydaje mi się, że to raczej barszcz zwyczajny. Ma mocno podzielone części liścia, wybarwienie ogonka jest równomierne i faktyczna powierzchnia blaszki też nie jest taka duża. U barszczu Sosnowskiego wybarwienie łodygi albo ogonków jest raczej plamiste a listki są zrośnięte z ogonkiem i głównym nerwem. Poza tym Barszcz Sosnowskiego to bardzo toporna w rozmiarze roślina. Stawiam na barszcz zwyczajny, ale to moje zdanie.
Moja rada jest taka... Zerknij na te wątki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=922
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o#p3169049
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o#p3997470
Wątki nie są jakoś specjalnie długie więc i czyta się wygodniej a zawsze to lepiej jest poradzić się większej liczby osób.
Jeśli to Cię nie upewni to można zapytać kogoś na forum czy nie miałby fachowego "klucza do oznaczania roślin zielnych". Wtedy można dokładnie określić roślinę po takich szczegółach jak choćby np. skierowanie i kształt włosków na łodydze itp. (moim zdaniem klucz to najbardziej rzetelny sposób oznaczenia rośliny).
Jeśli to też nie wypali to można skontaktować się z PIORIN-em. Tam też są fachowcy. Jeśli nie pomogą to przynajmniej powiedzą gdzie szukać pomocy.
Jeśli to też odpada to jest jeszcze inna możliwość Gdy pisałam swoją pracę inżynierską i miałam problem ze znalezieniem do niej materiałów (nietypowy temat jak na Polskę), przegrzebałam internet w poszukiwaniu uniwerków, na których prowadzono podobne badania. Znalazłam kilka maili na stronach różnych uczelni i rozesłałam trochę wiadomości do profesorów-ekspertów w tej dziedzinie. Byłam zdziwiona gdy otrzymałam tyle odpowiedzi i rad gdzie i czego dokładnie mam szukać, a czasem nawet przesyłali mi swoje publikacje . Jeśli nic innego nie podziała to zawsze można tego spróbować. Wystarczy, że poszukasz kogoś od herbologii lub roślin inwazyjnych. Jak ładnie i grzecznie zapytasz, to na pewno ktoś odpowie. Nic nie stracisz, w najgorszym wypadku mogą Cię tylko olać, więc chyba warto jeśli nic innego nie poskutkuje
Pozdrawiam
Natalii
Jolek, wydaje mi się, że to raczej barszcz zwyczajny. Ma mocno podzielone części liścia, wybarwienie ogonka jest równomierne i faktyczna powierzchnia blaszki też nie jest taka duża. U barszczu Sosnowskiego wybarwienie łodygi albo ogonków jest raczej plamiste a listki są zrośnięte z ogonkiem i głównym nerwem. Poza tym Barszcz Sosnowskiego to bardzo toporna w rozmiarze roślina. Stawiam na barszcz zwyczajny, ale to moje zdanie.
Moja rada jest taka... Zerknij na te wątki
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=922
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o#p3169049
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o#p3997470
Wątki nie są jakoś specjalnie długie więc i czyta się wygodniej a zawsze to lepiej jest poradzić się większej liczby osób.
Jeśli to Cię nie upewni to można zapytać kogoś na forum czy nie miałby fachowego "klucza do oznaczania roślin zielnych". Wtedy można dokładnie określić roślinę po takich szczegółach jak choćby np. skierowanie i kształt włosków na łodydze itp. (moim zdaniem klucz to najbardziej rzetelny sposób oznaczenia rośliny).
Jeśli to też nie wypali to można skontaktować się z PIORIN-em. Tam też są fachowcy. Jeśli nie pomogą to przynajmniej powiedzą gdzie szukać pomocy.
Jeśli to też odpada to jest jeszcze inna możliwość Gdy pisałam swoją pracę inżynierską i miałam problem ze znalezieniem do niej materiałów (nietypowy temat jak na Polskę), przegrzebałam internet w poszukiwaniu uniwerków, na których prowadzono podobne badania. Znalazłam kilka maili na stronach różnych uczelni i rozesłałam trochę wiadomości do profesorów-ekspertów w tej dziedzinie. Byłam zdziwiona gdy otrzymałam tyle odpowiedzi i rad gdzie i czego dokładnie mam szukać, a czasem nawet przesyłali mi swoje publikacje . Jeśli nic innego nie podziała to zawsze można tego spróbować. Wystarczy, że poszukasz kogoś od herbologii lub roślin inwazyjnych. Jak ładnie i grzecznie zapytasz, to na pewno ktoś odpowie. Nic nie stracisz, w najgorszym wypadku mogą Cię tylko olać, więc chyba warto jeśli nic innego nie poskutkuje
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: "Mowa" chwastów.
Dwa pierwsze zdjęcia od góry 99,9% Ostrożeń lancetowaty.
1. Ostrożeń głowacz ma krańce liści zakończone białym cierniem. Tu cierń jest jasno żółty - czyli tak jak u lancetowatego.
2. Ostrożeń lancetowaty jest mocno "włochaty", u Ciebie na zdjęciach jest tak orzęsiony,że aż prawie siwy
3. Jak wypuści się pęd główny to powinien on być kędzierzawo oskrzydlony, coś takiego jak na zdjęciu niżej (głowacz nie ma oskrzydlonej łodygi).
4. Jeśli chodzi o ostrożeń lancetowaty to znane są 2 podgatunki. One różnią się nieco wyglądem więc jak porównasz sobie z innymi zdjęciami z googli to możesz natrafić na niewielkie różnice w zależności na który podgatunek trafisz.
5. Kwitnąć powinien od czerwca do lipca, ale jeśli chcesz trochę chociaż ograniczyć jego występowanie to radzę od razu po pokazaniu się kwiatostanów skoczyć do niego z sekatorem i skrócić go o głowę
Co do następnych 2 zdjęć to ostrożeń polny, chyba najpospolitszy u nas.
Pozdrawiam
Natalii
1. Ostrożeń głowacz ma krańce liści zakończone białym cierniem. Tu cierń jest jasno żółty - czyli tak jak u lancetowatego.
2. Ostrożeń lancetowaty jest mocno "włochaty", u Ciebie na zdjęciach jest tak orzęsiony,że aż prawie siwy
3. Jak wypuści się pęd główny to powinien on być kędzierzawo oskrzydlony, coś takiego jak na zdjęciu niżej (głowacz nie ma oskrzydlonej łodygi).
4. Jeśli chodzi o ostrożeń lancetowaty to znane są 2 podgatunki. One różnią się nieco wyglądem więc jak porównasz sobie z innymi zdjęciami z googli to możesz natrafić na niewielkie różnice w zależności na który podgatunek trafisz.
5. Kwitnąć powinien od czerwca do lipca, ale jeśli chcesz trochę chociaż ograniczyć jego występowanie to radzę od razu po pokazaniu się kwiatostanów skoczyć do niego z sekatorem i skrócić go o głowę
Co do następnych 2 zdjęć to ostrożeń polny, chyba najpospolitszy u nas.
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: "Mowa" chwastów.
Dziękuję, dobrze mieć na forum kogoś kto poświeci swój czas i wyjaśni nam po części zawiłości natury
Wyobraź sobie ,że kiedyś chciałam mieć oryginalny oset i pozwoliłam mu rosnąć w ,,komfortowych "warunkach- nawożony, podlewany. Ostrożeń lancetowaty pięknie urósł i przerósł mnie i bardzo rozrósł się na boki. Był wręcz piękny i zachwycający ale do niego nie szło się zbliżyć . Igły miał w dosłownym tego słowa znaczeniu, chwila nie uwagi i miało się go w sobie. Akupunktura gratis. Nim zaczął kwitnąć postanowiłam go zlikwidować aby więcej takich niespodzianek oryginalnych się nie wysypało. Ile mnie to męki kosztowało bo cięłam go po kawałeczku sekatorem do gałęzi. Przebijał się nawet przez robocze rękawice skórzane. Następną niespodziankę jaką mi zagwarantował to to, że jego igły długo się rozkładały w kompoście. Kompostu nie mogłam wziąć do ręki. Od tego czasu wolę go podziwiać z daleka.
Wyobraź sobie ,że kiedyś chciałam mieć oryginalny oset i pozwoliłam mu rosnąć w ,,komfortowych "warunkach- nawożony, podlewany. Ostrożeń lancetowaty pięknie urósł i przerósł mnie i bardzo rozrósł się na boki. Był wręcz piękny i zachwycający ale do niego nie szło się zbliżyć . Igły miał w dosłownym tego słowa znaczeniu, chwila nie uwagi i miało się go w sobie. Akupunktura gratis. Nim zaczął kwitnąć postanowiłam go zlikwidować aby więcej takich niespodzianek oryginalnych się nie wysypało. Ile mnie to męki kosztowało bo cięłam go po kawałeczku sekatorem do gałęzi. Przebijał się nawet przez robocze rękawice skórzane. Następną niespodziankę jaką mi zagwarantował to to, że jego igły długo się rozkładały w kompoście. Kompostu nie mogłam wziąć do ręki. Od tego czasu wolę go podziwiać z daleka.