Atlas chwastów
Re: Atlas chwastów
Witam serdecznie,
jestem w trakcie zakładania ogródka, część ziemi mam własnej (z wykopu pod dom) a część nawiezioną. W nawiezionej, dzięki temu forum, zidentyfikowałam paskudy które mi się wszędzie rozsiały - rdest ptasi, komosę i coś co przypomina z liści rzodkiewkę. Jestem w trakcie wyrywania ręcznego. Niestety odkryłam przy okazji podobne (gdy siewki są małe) COŚ, które ma okropne kłącza, rozmnaża się z najmniejszego patyczka. Przy jednym się zawzięłam, złamałam widły, a przyjemniaczek był do około 60cm pod poziomem ziemi (w glinie). Perz przy tym, który też mam - jawi mi się jako niewinna roślinka.
Trawnik niestety mam zasiany - przynajmniej tymczasowo, póki się nie odkuję finansowo na inne nasadzenia. Trochę mi smutno, że muszę go zryć
Czy ktoś wie co to może być? I jak to potraktować?
takiego przyjemniaczka wykopałam w jednym miejscu, a w wielu znajduję tylko kłącza puszczające liście - jak wyżej
te dwa duże to są moim zdaniem większe okazy paskudy
tu w takcie wykopków
I jeszcze pytanie - mam też oset, korzenie ma na podobnie imponującej głębokości, jak się go pozbyć?
Dziękuję z góry za pomoc.
jestem w trakcie zakładania ogródka, część ziemi mam własnej (z wykopu pod dom) a część nawiezioną. W nawiezionej, dzięki temu forum, zidentyfikowałam paskudy które mi się wszędzie rozsiały - rdest ptasi, komosę i coś co przypomina z liści rzodkiewkę. Jestem w trakcie wyrywania ręcznego. Niestety odkryłam przy okazji podobne (gdy siewki są małe) COŚ, które ma okropne kłącza, rozmnaża się z najmniejszego patyczka. Przy jednym się zawzięłam, złamałam widły, a przyjemniaczek był do około 60cm pod poziomem ziemi (w glinie). Perz przy tym, który też mam - jawi mi się jako niewinna roślinka.
Trawnik niestety mam zasiany - przynajmniej tymczasowo, póki się nie odkuję finansowo na inne nasadzenia. Trochę mi smutno, że muszę go zryć
Czy ktoś wie co to może być? I jak to potraktować?
takiego przyjemniaczka wykopałam w jednym miejscu, a w wielu znajduję tylko kłącza puszczające liście - jak wyżej
te dwa duże to są moim zdaniem większe okazy paskudy
tu w takcie wykopków
I jeszcze pytanie - mam też oset, korzenie ma na podobnie imponującej głębokości, jak się go pozbyć?
Dziękuję z góry za pomoc.
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Atlas chwastów
Ja też małe pytanko. Sama przeleciałam forum i różne atlasy, ale nie znalazłam. Widocznie źle szukałam. Mam tego sporo, a przyszło to do mnie wraz z nowo kupowaną ziemią. Nie chciałam wyrywać więc sporo zostało. Myślałam, że to będą jakieś rumianki, ale coś mi się zdaję, że to chyba na jakiś fiolet kwitnie??
To za różą:
Zdjęcia bez towarzystwa nie posiadam
To za różą:
Zdjęcia bez towarzystwa nie posiadam
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Hej wszystkim
Glohal, niestety nie umiem znaleźć mojej książeczki o chwastach szkodliwych i użytecznych człowiekowi więc nie znalazłam nic nowego na temat blekotu. Może jak poszukasz na necie tego chwastu z nazwy łacińskiej to będzie coś więcej.
Indiana, zabiłaś mnie po prostu tą rośliną. Trzy razy przekopywałam atlas i jedyne co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne to wierzbownica kosmata. Szczerze się przyznaję, że nie jestem tego pewna. Trochę masz zdezelowaną tą roślinkę przez jakiegoś owada żarłoka i trochę ona blada Mogłabyś zrobić jeszcze jakieś dokładniejsze zdjęcia?? Z bliska liście, łodyga, wierzchołek, kłącze albo kwiaty jeśli gdzieś znajdziesz??
Monimg, nie wydaje mi się żeby był to chwast. Raczej jakaś roślinka ozdobna. Z początku myślałam, że to coś na kształt rumianu żółtego, ale on ma inne ułożenie liści. Też nic w atlasach nie znalazłam. Jeśli jest to jakaś roślinka ozdobna to niestety nie potrafię pomóc, kiepsko się na tym znam
Pozdrawiam
Natalii
Glohal, niestety nie umiem znaleźć mojej książeczki o chwastach szkodliwych i użytecznych człowiekowi więc nie znalazłam nic nowego na temat blekotu. Może jak poszukasz na necie tego chwastu z nazwy łacińskiej to będzie coś więcej.
Indiana, zabiłaś mnie po prostu tą rośliną. Trzy razy przekopywałam atlas i jedyne co wydaje mi się najbardziej prawdopodobne to wierzbownica kosmata. Szczerze się przyznaję, że nie jestem tego pewna. Trochę masz zdezelowaną tą roślinkę przez jakiegoś owada żarłoka i trochę ona blada Mogłabyś zrobić jeszcze jakieś dokładniejsze zdjęcia?? Z bliska liście, łodyga, wierzchołek, kłącze albo kwiaty jeśli gdzieś znajdziesz??
Monimg, nie wydaje mi się żeby był to chwast. Raczej jakaś roślinka ozdobna. Z początku myślałam, że to coś na kształt rumianu żółtego, ale on ma inne ułożenie liści. Też nic w atlasach nie znalazłam. Jeśli jest to jakaś roślinka ozdobna to niestety nie potrafię pomóc, kiepsko się na tym znam
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Atlas chwastów
To co pokazała monimg na pierwszy ,,rzut oka" przypomina mi wrotycz.
indiana mam tego samego chwasta i dodatkowo go jeszcze roznoszą myszy polne robiąc zapasy na zimę. Nieraz jak przekopuję to znajduję korzenie ładnie poukładane dł ok 8 cm.Też nie udało mi się go zidentyfikować. Ja przez cały okres wyrywam go czyli ,,głodzę". Z czasem był słabszy a teraz jak się pokaże to cherlawy. Z ostem robię tak samo. Druga sprawa jeśli go masz za płotem na ugorze to i tak będzie się wysiewał i to jest ciągła walka.
indiana mam tego samego chwasta i dodatkowo go jeszcze roznoszą myszy polne robiąc zapasy na zimę. Nieraz jak przekopuję to znajduję korzenie ładnie poukładane dł ok 8 cm.Też nie udało mi się go zidentyfikować. Ja przez cały okres wyrywam go czyli ,,głodzę". Z czasem był słabszy a teraz jak się pokaże to cherlawy. Z ostem robię tak samo. Druga sprawa jeśli go masz za płotem na ugorze to i tak będzie się wysiewał i to jest ciągła walka.
- monimg
- 500p
- Posty: 565
- Od: 13 lut 2012, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie jakie cudne
Re: Atlas chwastów
Może te zdjęcie ułatwi rozpoznanie. Wrotycz to raczej nie będzie - przynajmniej tak mi się wydaje.
Re: Atlas chwastów
A nie kojarzy się Wam ta roslinka z facelią? j
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Glohal, geniusz w czystej postaci!!! Patrzę na to pierwsze zdjęcie u monimg i czuję się jakbym dostała gumowym młotkiem po głowie... Ja nie wiem gdzie ja oczy miałam. Tak się zafiksowałam na chwastach, że nawet nie przeszło mi to przez myśl, że to zwyczajnie facelia może być Teraz mi autentycznie wstyd, że przytrafiło mi się takie zaćmienie
...zamykam się w sobie , muszę się ogarnąć bo czuję się jakbym pomyliła żyto z ziemniakiem...
...zamykam się w sobie , muszę się ogarnąć bo czuję się jakbym pomyliła żyto z ziemniakiem...
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Re: Atlas chwastów
Och, zdarza się
Tak mi przyszło to do głowy bo w ubiegłym roku tez hodowałam ją
jako kwiatka. I nie był to taki jedyny "kwiatek". Niestety
To pokażę jeszcze jak rozwinął się mój blekot. Nie mam chwilowo czasu żeby o nim więcej poczytać,
ale na wszelki wypadek dziecko. które bywa czasami na działce trzymam od niego daleko.
Tak mi przyszło to do głowy bo w ubiegłym roku tez hodowałam ją
jako kwiatka. I nie był to taki jedyny "kwiatek". Niestety
To pokażę jeszcze jak rozwinął się mój blekot. Nie mam chwilowo czasu żeby o nim więcej poczytać,
ale na wszelki wypadek dziecko. które bywa czasami na działce trzymam od niego daleko.
Re: Atlas chwastów
Natalii88, moim zdaniem to nie ta wierzbownica, to moje nie ma postrzępionych liści. Za płotem rośnie taka pięknota, której nie ruszę, jak tylko postanowi się ujawnić - jakieś kwiatki czy coś to zaraz wrzucę zdjęcia. Dzisiaj po pracy postaram się tymczasem zrobić lepsze ujęcia tego co jest teraz. I drugą roślinę o której myślałam, że to rdest ptasi, ale teraz mam wątpliwości. Może to to samo co z rozłogów tylko się wysiało, a nie poszło z korzeni (o ile to możliwe).
Znalazłam coś podobnego: rdest plamisty http://www.ior.poznan.pl/grafika,145,rd ... aria-l.jpg - czy to może być to? Czy rdest ma takie rozłogi?
Jak to coś próbuje się urwać to łodyżki w środku są puste - może to pomoże.
Znalazłam coś podobnego: rdest plamisty http://www.ior.poznan.pl/grafika,145,rd ... aria-l.jpg - czy to może być to? Czy rdest ma takie rozłogi?
Jak to coś próbuje się urwać to łodyżki w środku są puste - może to pomoże.
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Hej
Indiana, rdest ptasi to nie jest na pewno; to roślina płożąca o liściach maleńkich i bez rozłogów. Co do rdestu plamistego to też raczej powiedziałabym, że to nie to.
A dlaczego...?
Przeszłam się właśnie po ogrodzie i zrobiłam kilka zdjęć. Po pierwsze, rdest plamisty nie posiada rozłogów. Korzeń ma palowy i nie jest on jakoś specjalnie rozbudowany (Fot.1). Po drugie, mniej więcej w środkowej części liścia rdest plamisty - jak sama nazwa wskazuje - posiada ciemną plamę (Fot.2, 3 i 4). Niektóre źródła podają, że jest ona w kształcie strzałki zwróconej ostrym końcem do wierzchołka liścia, ale nie przywiązywałabym do tego tak wielkiej wagi. Często jest bowiem tak, że plama jest bezkształtna albo bardzo jasna - niemal zlewa się z kolorem reszty blaszki liściowej. Czasami zdarza się też tak, że plamy w ogóle nie ma, ale to raczej rzadko się spotyka. Ludzie często wtedy uznają, że mają przed sobą rdest ostrogorzki a nie plamisty - tyle, że bez plamy . Po trzecie, na jednej z Twoich fotek (ostatnie zdjęcie) znalazłam inne cechy, które się nie zgadzają [Pozwoliłam sobie jedną skopiować w celach analizy, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe ]:
A - Twoja roślinka jest silnie owłosiona u spodu łodygi a i na wyższych jej częściach szczecinki też występują dość gęsto. W porównaniu z rdestem plamistym (Fot.5) widać od razu, że się to nie zgadza.
B - Łączenie liści z łodygą też jest inne (Fot.6). Przede wszystkim, u rdestu występuje coś takiego jak "gatki". Gatki to rurkowate twory powstałe ze zrośniętych przylistków, widać je przy kolanku (wygoogluj sobie to na necie). To dość charakterystyczna cecha dla rdestów. Twoja roślinka tego nie posiada.
Tak więc myślę, że to nie jest żaden rdest. Przyszło mi natomiast coś innego do głowy. Może jest to wierzbówka kiprzyca. Ona nie ma tak postrzępionych liści, ale też posiada rozłogi. Co do tego postrzępienia liści to też bym się tego tak sztywno nie trzymała - czasami dolne liście wyglądają nieco inaczej i dopiero w miarę wzrostu rośliny, gdy pojawiają się kolejne liście ujawniają się cechy charakterystyczne dla gatunku. Wiąże się to z tym, że czasami Roślina na początku wzrrostu nie radzi sobie zbyt dobrze ze względu na czynniki środowiskowe, szkodniki albo utrudnia jej życie konkurencja ze strony innych roślin. Przez to jej pokrój może być zniekształcony.
Równie dobrze może to być też inna wierzbownica albo nawet nawłoć kanadyjska albo olbrzymia. Nie powiem Ci jednak nic dokładnie jeśli nie przyjrzę się lepiej szczegółom . Bez nich bardzo łatwo mogę się pomylić .
PS. Zrób też przy okazji zdjęcie unerwienia na jednym z liści, od góry i od dołu. To mi ułatwi pracę i będę mogła powiedzieć czy jest to jakaś wierzbownica czy coś innego .
Pozdrawiam
Natalii
Indiana, rdest ptasi to nie jest na pewno; to roślina płożąca o liściach maleńkich i bez rozłogów. Co do rdestu plamistego to też raczej powiedziałabym, że to nie to.
A dlaczego...?
Przeszłam się właśnie po ogrodzie i zrobiłam kilka zdjęć. Po pierwsze, rdest plamisty nie posiada rozłogów. Korzeń ma palowy i nie jest on jakoś specjalnie rozbudowany (Fot.1). Po drugie, mniej więcej w środkowej części liścia rdest plamisty - jak sama nazwa wskazuje - posiada ciemną plamę (Fot.2, 3 i 4). Niektóre źródła podają, że jest ona w kształcie strzałki zwróconej ostrym końcem do wierzchołka liścia, ale nie przywiązywałabym do tego tak wielkiej wagi. Często jest bowiem tak, że plama jest bezkształtna albo bardzo jasna - niemal zlewa się z kolorem reszty blaszki liściowej. Czasami zdarza się też tak, że plamy w ogóle nie ma, ale to raczej rzadko się spotyka. Ludzie często wtedy uznają, że mają przed sobą rdest ostrogorzki a nie plamisty - tyle, że bez plamy . Po trzecie, na jednej z Twoich fotek (ostatnie zdjęcie) znalazłam inne cechy, które się nie zgadzają [Pozwoliłam sobie jedną skopiować w celach analizy, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe ]:
A - Twoja roślinka jest silnie owłosiona u spodu łodygi a i na wyższych jej częściach szczecinki też występują dość gęsto. W porównaniu z rdestem plamistym (Fot.5) widać od razu, że się to nie zgadza.
B - Łączenie liści z łodygą też jest inne (Fot.6). Przede wszystkim, u rdestu występuje coś takiego jak "gatki". Gatki to rurkowate twory powstałe ze zrośniętych przylistków, widać je przy kolanku (wygoogluj sobie to na necie). To dość charakterystyczna cecha dla rdestów. Twoja roślinka tego nie posiada.
Tak więc myślę, że to nie jest żaden rdest. Przyszło mi natomiast coś innego do głowy. Może jest to wierzbówka kiprzyca. Ona nie ma tak postrzępionych liści, ale też posiada rozłogi. Co do tego postrzępienia liści to też bym się tego tak sztywno nie trzymała - czasami dolne liście wyglądają nieco inaczej i dopiero w miarę wzrostu rośliny, gdy pojawiają się kolejne liście ujawniają się cechy charakterystyczne dla gatunku. Wiąże się to z tym, że czasami Roślina na początku wzrrostu nie radzi sobie zbyt dobrze ze względu na czynniki środowiskowe, szkodniki albo utrudnia jej życie konkurencja ze strony innych roślin. Przez to jej pokrój może być zniekształcony.
Równie dobrze może to być też inna wierzbownica albo nawet nawłoć kanadyjska albo olbrzymia. Nie powiem Ci jednak nic dokładnie jeśli nie przyjrzę się lepiej szczegółom . Bez nich bardzo łatwo mogę się pomylić .
PS. Zrób też przy okazji zdjęcie unerwienia na jednym z liści, od góry i od dołu. To mi ułatwi pracę i będę mogła powiedzieć czy jest to jakaś wierzbownica czy coś innego .
Pozdrawiam
Natalii
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Re: Atlas chwastów
Co to może być za chwast na trawniku?
Żółte drobne kwiatki pojawiły się na trawniku w dużej ilości ,
rosną podobnie jak koniczyna z jednego korzenia dużo pędów.
Żółte drobne kwiatki pojawiły się na trawniku w dużej ilości ,
rosną podobnie jak koniczyna z jednego korzenia dużo pędów.
- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Atlas chwastów
Przypuszczam że szczawik żółty Wygoogluj
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?