Albicja ?( Albizia ) - rośliny przywiezione z Egiptu

Rozpoznawanie roślin na podstawie zdjęć.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zuzia55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2993
Od: 24 kwie 2008, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Parczew

Albicja ?( Albizia ) - rośliny przywiezione z Egiptu

Post »

Proszę o identyfikację 2 roślin.Znajomy przywiózł je wiosną z Egiptu jako patyki,ale po drodze zapomniał nazwy.Ja niestety też ich nie znam i nie wiem jak się nimi zajmować.Może to coś popularnego i nie warto było je "ciągnąć" aż tyle km?ale intencje się liczą..

1.Obrazek Obrazek

2. Obrazek
Awatar użytkownika
Geniodekt
500p
500p
Posty: 519
Od: 27 kwie 2014, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Reda, pomorskie

Re: Proszę o identyfikacje

Post »

#1 wygląda jak jakiś gatunek albicji
Awatar użytkownika
zuzia55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2993
Od: 24 kwie 2008, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Parczew

Re: Proszę o identyfikacje

Post »

Dzięki! wygląda na to,że nie przezimuje w gruncie.Będę musiała zabierać do cieplejszego pomieszczenia.

Pozostała jeszcze roślina nr 2.?
bobiczek
50p
50p
Posty: 95
Od: 5 mar 2014, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Proszę o identyfikacje

Post »

zuzia55 pisze:Dzięki! wygląda na to,że nie przezimuje w gruncie.Będę musiała zabierać do cieplejszego pomieszczenia.
Moja przezimowała i na zewnątrz było jej lepiej niż w domu.
Walczę z nią już 3 lata. Pierwszy rok w domu, na parapecie, nie miałem szczęścia, ponieważ co tylko trochę urosła, natychmiast usychała. Być może to wina złego obchodzenia się z nią, za bardzo jej dogadzałem wilgocią w doniczce.
Za każdym razem kiedy zrzuciła liście, po jakimś czasie znów odrastały - i tak cały czas. Wciąż atakowały nicienie i traciła przyrosty.
W końcu podjąłem decyzję albo - albo, i na zewnątrz wystawiłem wiosną rok temu, podlewałem minimalnie (nie znosi wilgoci), posadziłem obok aksamitki (likwidują porażenie korzeni nicieniami) - i do zimy była już fajna.
Na zimę nakryłem plastikową butelką, zima nie była dla niej za sroga, więc czekałem co powie tego roku.
No i puściła pięknie, żyje, ma się dobrze, choć wciąż jest minimalna na tak długi czas wegetacji.
Niestety trzeba na nią bardzo uważać, bo fuzarioza jest dla Albicji bezlitosna.
Wyznaję zasadę że lepiej minimalnie przesuszyć, aniżeli za bardzo podlewać. Sprawdza się na razie
Hodowałem z nasion, które pozbierałem będąc w Bułgarii na skwerku pod taką piękną już i dorodną :)
Powodzenia życzę w uprawie.
SebastianT
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 19 sty 2017, o 20:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Albicja ?( Albizia ) - rośliny przywiezione z Egiptu

Post »

Witam,
ja swoją uprawiam także z nasion od roku. Też miała okres, że zaczęła gubić liście ale szybko wyrastały nowe. Zgadzam się, że nie lubi wilgoci.
Regulamin
ODPOWIEDZ

Wróć do „Identyfikacja roślin ogrodowych. FOTO”