Do identyfikacji

[kluska]

Znalazłam te rośliny na rabacie, ale nie wiem skąd się wzięły, może przy kopaniu się przeniosły, albo w pierwszym roku je posadziłam a dopiero teraz wyszły, albo to chwasty z kompostownika.
1. Wyrosło przy róży sadzonej jesienią (ziemniak?)

2. To coś dostałam przyczepione z jakimiś sadzonkami, które dostałam (łopian?)

3. A to wyrosło pomiędzy ostróżkami jednorocznymi, i jest dośc dużą rośliną

Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczna

Magda

[muminek]

To pierwsze,to ziemniak ;)

[Raven]

pierwszy ziemniak,drugi łopian a trzeci

[Abrimaal]

Tą trzecią widziałem wielokrotnie w rowach i na przydrożach, nic szczególnego (nazwy nie znam, to chyba coś z jesiennych mleczy), ale spokojnie można to wywalić.[/i]

[Harryangel]

A trzecie to mi wygląda na mikołajek płaskolistny (Eryngium planum).

[Abrimaal]

No spójrzcie, wiedziałem że gdzieś dzwoni... przecież mam Eryngium planum w ogródku na "łące" i codziennie koło tego przechodzę. Masz rację Krzysiek.
Niby to bylina, ale u mnie na zimę ginie i się wysiewa od nowa. Lubi bardzo słoneczne miejsca.

http://www.wschowa.com/abrimaal/veschor ... planum.htm[/url]

[kluska]

wielkie dzięki, może się z tym mikołajkiem zgadzać, kiedyś miałam, ale w innej części rabaty, może się rozsiał.
A co do tego łopianu to jesteście pewni? w sumie ma olbrzymie liscie, do bukietów by się nadawały, tylko czy to nie rozsieje się po całej rabacie?

[Abrimaal]

To najlepiej ścinać kwiaty zanim wytworzą nasiona, a jeszcze lepiej pozbyć się tego.
Po co mieć to w ogrodzie, w którym zawsze brakuje miejsca, kiedy rośnie to w każdym parku.

[kasama]

Z łopianu możesz mieć pożytek. Poczytaj w sieci

[kluska]

świetny pomysł! żal mi się z nim było rozstawać, już 3 duże liscie zużyłam do bukietów, wiec na jesień wędruje do zielnika gdzieś na boczek i rzeczywiście nie dopuszczam do zawiązania nasion. Wielkie dzięki Kasiu za podpowiedź. Czy myślisz, że do oprysku roślin też by się nadawał?

[Abrimaal]

Podobno także młode ogonki liści można gotować i jeść jak szparagi - nie próbowałem, ale za to bardzo smaczne są rozety mniszka lekarskiego wraz z górną częścią korzenia, oczyszczone druciakiem i wodą, gotowane w wodzie z solą i cukrem przed kwitnieniem, później stają się gorzkie.

[kasama]

Co do mniszka to podobno z kwiatów można nawet miód ugotować... również o właściwościach leczniczych.
Tak w ogóle to myślę, że nie ma rośliny która w 100% byłaby niepożyteczna.
Zawsze znajdzie się coś pozytywnego.

[Comcia]

Pojawiło mi się tego sporo tej jesieni i tylko w jednej części ogrodu.
Wygląda jakoś babkowato.....