Drzewa owocowe - cięcie Cz.I

Drzewa owocowe
Zablokowany
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Skoro mocno prześwietlone, to rosną, normalne. Starają się odbudować to co straciły.
Na stare drzewa są dwie metody: ciąć i ... nie ciąć. ;)
Drzewa nie cięte rosną sobie zdrowe i coraz większe; zwykle nic to nie przeszkadza. To znaczy drzewom nie przeszkadza, bo właścicielowi może :D
Drzewa cięte - trzeba ciąć dalej, systematycznie ;:224

Szczegółowo co robić - to zależy: jak stare, ile wyciąłeś, jak, czy skracałeś znacząco konary czy nie. Oraz - jakie to odmiany.
Jeśli sporą część koron wyciąłeś, to uzyskasz efekt odmłodzenia drzew - za parę lat będą owocować należycie. Ale na przyszłość nie obcinaj drzewu więcej niż 1/3-1/4 naraz.

Poradzić mogę tyle:
Jabłonie - wilki oczywiście należy teraz przerzedzić (najlepiej dosłownie teraz - koniec lata), usuwając nadmiar. Latem lepiej ciąć niż na wiosnę, bo jesienią drzewo już tak intensywnie nie odrasta, a tnąc wiosną pobudzisz do wyrastania nowych... Zwykle usuwa się pędy silniejsze i pionowo rosnące, a co słabsze i wyrastające ukośnie lub poziomo zostawia. Ile zostawić musisz sam ocenić, za gęsto być nie powinny, ale młode gałęzie w koronie przydadzą się. Wycinać na gładko. W przyszłym roku nadal będą wilki rosnąć, najprościej jest wyrywać póki zielone (maj-czerwiec) tylko dobre skórzane rękawice włożyć.

Nie ma jednej metody prowadzenia, zależy od odmiany.
Większość tych "starych" odmian jabłoni owocuje na starych gałęziach - w tym przypadku należy zostawiać mniej, przede wszystkim takie pędy z których wyrosną w przyszłości dobrze położone gałęzie.
Obecnie częstsze sa odmiany owocujące na młodych pędach - w ich wypadku stosuje się cięcie odnawiające, czyli zostawia się więcej młodych pędów na konarze, a po kilku latach usuwa się gałęzie które owocowały.
Postudiuj sposoby prowadzenia drzew, coś dopasujesz sobie do potrzeb i własnych upodobań.


Co do innych gatunków:
Czereśnie i śliwy ciąć tylko latem (po zbiorze), a i grusze lepiej latem niż wiosną.
Na śliwach wilki można przerzedzić jak wyżej, ale też można te silniejsze skracać mocno i zostawiać.
Na czereśniach nadmiarowe pędy skraca się na 5 listków (albo około), usuwać nie trzeba. Nie należy skracać przedłużenia konara.
Na gruszach najsilniejsze wilki wyciąć na głądko, ale nieco słabsze można skracać, powinny zostać takie do 20-30 cm.
Orzechów nie tnij; jeśli jednak koniecznie coś trzeba odciąć, to w sierpniu.

To oczywiście wszystko w uproszczeniu, ale na początek starczy. Skoro zostałeś szczęśliwym właścicielem sadu to kup jakieś podręczniki.
I oczywiście poczytaj na forum, jest tu dużo cennej wiedzy :D
np. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
:wit
Awatar użytkownika
krykiet66
50p
50p
Posty: 67
Od: 18 lip 2011, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska zachodnia

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Dziękuje za radę !!!
Niestety nie wiem jakie to odmiany, wiem tylko tyle, że były zakupione w Andrychowie jakieś 30 lat temu. Podobno same szlachetne gatunki.
Pamiętam że jak byłem młodszy to na jesień zbieraliśmy z tego sadu tyle jabłek że z biedą właziły na przyczepę, a potem rozłożone w piwnicy wytrzymywały nawet do wiosny. Jeszcze raz dziękuję! Jest jeszcze nadzieja że coś z tego będzie. Obecnie na niektórych jabłoniach jest po kilka jabłek, i to nawet bardzo ładnych tzn. kształtnych dużych i widać że zdrowych. Przez ostatnie dwa lata nie było wcale jabłek a wcześniej z tego co pamiętam były takie strasznie rachityczne , robaczywe, trafiało się dużo z taką dziwaczną naroślą na skórce, strasznie małych i niekształtnych. Te kilkanaście sztuk które teraz starają się dojrzeć naprawdę wygląda prześlicznie.
No cóż wyciągam drabinę i do dzieła! Mam nadzieję że z roku na rok ten sad odzyska swoją dawną świetność . Byle do wiosny !!! Obrazek Obrazek
może ktoś po wyglądzie pozna co to za odmiana
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Pewnie że coś będzie. Moje drzewa maja 50 :D
:wit
Awatar użytkownika
gorzka
100p
100p
Posty: 174
Od: 7 sty 2011, o 14:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

To i ja podzielę się swoim problemem. Mam w ogrodzie kilka drzewek owocowych wszystkie mają ok 10 lat, nigdy nic z nimi nie było robione. Teraz gdy już wreszcie jestem ich właścicielką chciałabym je jakoś podratować, ale totalnie nie wiem jak.

Nr 1 jabłoń- jedyne co o niej wiem, że właśnie teraz owocuje- (po kilku latach)wcześniej były chyba tylko na niej małe zielone jabłuszka, teraz naprawdę smaczne, duże owoce, niestety większość gnije jeszcze na gałęzi. Owoce przypominają wyglądem trochę szare renety.

Obrazek

Nr 2 Śliwa - nie owocuje- no może jakieś pojedyncze sztuki są. Czy powinnam wyciąć wszystkie te wewnętrzne konary?
Obrazek

Nr 3 Grusza- owoce karłowate wszystkie spadają jedyne kto je konsumuje to mój labrador.
Obrazek

Nr 4 Morela lub jakaś karłowata brzoskwinia. Wygląda jak drapak, ale zawsze miała dużo (zagrzybionych) owoców, fakt faktem, że w zeszłym roku nie zostały one zebrane i wiszą do teraz, pewnie i to przyczyniło się do tego strasznego wyglądu.

Obrazek

Czy da się coś z tym wszystkim zrobić? czy lepiej wywalić- co nie będzie proste i wsadzić nowe egzemplarze?
Przepraszam za marne zdjęcia ale uciekałam przed burzą :)
pozdrawiam Gocha
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Da się zrobić. :D
Tak z tych zdjęc trudno dobrze poradzić, ogólnie - prześwietlić (usunąć gałęzie krzyżujące się, chore); warto drzewa obniżyć, ale to już musisz ocenić samodzielnie, przyjrzawszy się jakie chcesz mieć korony i jak najlepiej to zrobić małą ilością cięć.
Na jabłoni dla przykładu radzę usunąć całkowicie te kilka "wierzchołków" ponad ładnymi i możliwie poziomymi konarami - zostanie niższa, rozłożysta korona - i tyle właściwie wystarczy, można więcej nie ciąć, dopiero w następnych latach poprawki.
Grusza podobnie.
Śliwa - kilka pni? Trzeba się przyjrzeć, możliwe że któreś pnie trzeba usunąć całkiem, a może mogą zostać. Zależy czy nie rozszczypuje się. Jak jabłonce warto zciąć wierzchołki ponad dobrym rozgałęzieniem. Można spróbować rozgiąć boczne konary bardziej poziomo, wiążąc sznurkami do kołków w ziemi, ew. do pnia. (takie rozginanie możesz zrobić na każdym drzewie)

Najlepszą porą na takie silne cięcia jest koniec lata czyli teraz.
Cięcie jabłoni można zrobić wiosną, ale grusza, a zwłaszcza śliwa - lepiej latem.

Brzoskwinia - prowadzenie brzoskwiń to więcej filozofii, na początek wyciąć suche konary (JUŻ), skrócić przyrosty na pozostałych. Usuwać stare, zachować młodsze. To można zrobić teraz (do września) ale można też poczekać na przyszły rok. Dokładnie co wyciąć jeszcze - zależy które gałęzie są owocujące, cięcie należy przeprowadzić w początku kwitnienia lub po zaowocowaniu - w przyszłym roku.

To w wielkim uproszczeniu!
Przeczytaj coś o zasadach cięcia, także tu na forum, a potem przyjrzyj się drzewom - najlepiej decyduje ten kto ma widok w trójwymiarze ;)
:wit

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i%C4%99cie
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... i&start=56
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=31944
wiaro
100p
100p
Posty: 154
Od: 19 cze 2011, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

ja ma 64 letnie jabłonie i bardzo dobrze rodzą wcale ich nie pryskam tylko są w nie które jabłka robaczywe ale to nic, radził bym je przeciąć chore gałęzie i martwe powycinać i umiarkowanie przeciąć a te co słabo rodzą w dwuletnim systemie agresywniej przeciąć i oczywiście powycinać wilki.
marrcin
200p
200p
Posty: 230
Od: 8 sie 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Witam, czy ktoś by mi podpowiedział jak poprzycinać te moje owocowe :)

Śliwa niem wiem jaka odmiana , owoc żółty, duży, dobry :)
Bardzo duże zagęszczenie badyli w środku.

Obrazek

Obrazek

Druga śliwa owoc kolor rózowo-fioletowy:

Obrazek

Brzoskwinia, był na niej tylko jeden owoc:
W sumie to nie wiem czy ja nie zlikwidować.

Obrazek
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Cięcie dopiero na wiosnę! Najlepiej jak juz zacznie listki puszczać.

I śliwa: usunąć część wilków ("badyli" ;) ) zwłaszcza zagęszczających środek, a pozostałe warto rozgiąć szerzej, można też skrócić. Konstrukcja korony wygląda dobrze.
II śliwa - dobrze wygląda, tylko pędy krzyżujące się wewnątrz korony możnaby usunąć albo silnie skrócić.

Brzoskwinia - nie jest źle, sporo młodych pędów. Stare konary można usunąć, a młode zostawić. Na wiosnę! To już do oceny wiosną: pozostawić , skracając ewentualnie, to co zakwitnie. Jeśli konar jest stary, a na jego gałązkach niewiele kwiatów - można usunąć. Młode pędy - kwitnące zostają, co nie kwitnie - usuwać, pozostawiając ze dwa oczka u nasady, aby miały z czego wyrosnąć kolejne pędy.
To w dużym uproszczeniu, do wiosny czas, można poczytać forum :D
:wit
marrcin
200p
200p
Posty: 230
Od: 8 sie 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Dzięki.
Awatar użytkownika
aska73
100p
100p
Posty: 194
Od: 2 lip 2011, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Witam. Z dwa tygodnie temu jak było jeszcze ciepło postanowiliśmy rozprawić się z jabłoniami z 10 lat nieprzycinanymi. Mam nadzieję, że ten mróz im nie zaszkodzi tym bardziej, że obcięte gałęzie a właściwie 10 letnie wilki nie zostały niczym zabezpieczone. Czy jak mrozy miną to jest sens jeszcze je czymś pomalować czy to już musztarda po obiedzie? Czy obcinając wilki można zostawiać takie 10 cm kikuty (jak na pierwszym zdjęciu poniżej)? Czy trzeba obcinać do samego konaru?
Obrazek
Czy widoczne wilki rosnące poziomo, na przedłużeniu tej grubej gałęzi też należy wyciąć? ( zdjęcie drugie)Obrazek

Czy wystarczy wyciąć tylko wilki, czy konary też skrócić? (zdjęcie trzecie) Teraz ta jabłoń owocuje praktycznie na pionowych wilkach, czy jak się je obetnie to jabłoń będzie owocować?

Obrazek
Pozdrawiam
Asia
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Duży temat. :D

- Na takich drzewach, poziomo wyprowadzonych, cięcie odnawiające, czyli usuwanie gałęzi po zaowocowaniu, jest typową praktyką. Systematyczne usuwanie znacznej części wilków także, obowiązkowo. Jak dokładnie prowadzić zależy od odmiany, bo owocujące na młodych (np. Szampion) wymagają systematycznej wymiany gałęzi 3-4 letnich, a tradycyjne (jak powiedzmy Jonathan) mogą mieć gałęzie owoconośne nawet nastoletnie.

- 1 Pierwsze zdjęcie mogłoby ilustrować podręcznik ;:180 pozostawione młodsze, słabsze, poziomo rosnące pędy. Z ładnym krótkopędami, obiecujące. Przynajmniej z lewej. Ale po prawej stronie coś goło to wygląda, będą rosnąć nowe wilki... zostawić rosnące słabiej i poziomiej, na nowe gałązki owoconośne, a pionowe najlepiej wyrywać gdzieś maj/czerwiec, póki młode (łatwiej niż ciąć i drzewu też łatwiej to zagoić) - o skórzanej rękawicy nie zapomniawszy. ;)
Kikuty, czy sęczki jak to zwykle mówią, zostawia się aby nowe gałęzie miały z czego wyrastać, z młodego łatwiej wyrastają, normalna praktyka. Na kilka (2-4) cm lepiej, 10 cm mogą próchnieć. Jeśli się ma nadmiar pędów i chce aby mniej wilków wyrastało, lepiej ciąć na gładko, tj. 'za obrączką' (ale nie zimą...)

-2. Przedłużenia konarów - jeśli jest miejsce, warto jakieś młode przedłużenie zostawić, zmniejsza tendencję do 'produkcji wilków'. Oczywiście nie cały pęk, przerzedzić to należy. To co konkretnie na zdjęciu - ja bym odciął ten ostatni kawałek konara wraz z kilkoma gałęziami, a zostawił jakieś ładne przedłużenie z tych bliższych pnia. Takie skracanie grubszego konara to już wiosną, gdy drzewo rośnie. Albo latem. W istocie jest to już odmładzanie konara.

-3 zdjęcie - patrz pierwsze. Oczywiście drzewo owocuje na młodszych gałęziach, w tym rzecz. Należałoby pozostawić te które nie są aż tak pionowe, rosną słabiej i lepiej się rozgałęziają, albo wyrastają nieco pod skosem i dałyby się rozłożyć szerzej. Z czasem rozegną się pod ciężarem owoców. Można sobie optycznie wymyślić docelowy wygląd korony i pasujące do tego gałęzie rozgiąć, sznurkami wiążąc, we właściwe strony. A najsilniejsze i pionowe usunąć, bo jest tu za dużo (powiedzmy 1/3). I systematycznie, co kilka lat wymieniać, usuwając część starych i zostawiając obiecujące młodsze. Zależnie od odmiany (typu owocowania) należałoby stosować cięcie 'prześwietlające' lub 'odnawiające'. Corocznie lub co kilka lat. Stosunkowo mało pracy, ale trzeba.
Drzewo na 3 zdjęciu jest bardzo niskie i zupełnie pozbawione wierzchołka. Należy pamiętać że drzewa są z natury, fizjologicznie, przystosowane do wyrastania wzwyż - pochodzą z lasu, musiały konkurować z innymi o światło. A to akurat zostało pozbawione wyższych konarów, stąd robi co może by to nadrobić, wyjść do góry. Ja bym dał temu drzewu wierzchołek - znaleźć pęd rosnący z rozwidlenia konarów (albo prawie) i wyprowadzić jako przewodnik, z poziomo odchodzącymi konarami następnego piętra. A stare wilki na konarach porozginać szerzej (które się łatwiej dadzą), resztę usunąć lub skrócić. Niech drzewo ma jeden przewodnik. Jak poczuje że rośnie - przestanie aż tak wybijać w wilki.

-Malowanie: nie ma w istocie żadnych dowodów że jakieś malowanie cięć cokolwiek pomaga - przecięty rdzeń gałęzi zamiera, pozostanie martwy i kropka, malowanie tego nie zmieni. Nie zawadzi, coś tam zabezpieczy, ale i tyle. Ważniejsze by cięcie zaschło (ja maluję nie od razu) i by drzewo wybudowało tam warstwe odcinającą (a robi to w reakcji na wysychanie). Przy okazji lepiej pomalować w tym przypadku. Drzewo tego nie zabezpieczy, bo zima. Osobiście zimą nie tnę, nie miałbym sumienia, biologiem jestem... a poza tym wiosną mam czas. Bo sadownicy tną zimą z konieczności, potem są inne prace. Ale nikt nie tnie przed głównymi mrozami. ;:224

- Mróz im zaszkodzi :oops:
Jak zaczną wiosną rosnąć, warto sie przyjrzeć i wątpliwe, niezdrowo wyglądające kawałki (te kikuty pozostawione na przykład mogą przemarznąć) - usunąć do zdrowego. Podczas suchej, ciepłej pogody i bez zapowiedzi nadchodzących deszczy :wink:

- A poważne cięcia i odmładzanie drzew najlepiej robić latem. Drzewo wiosną będzie bowiem wypuszczać nowe wilki by zastąpić odcięte kawałki - i tak można łatwo zostać Syzyfem. W sierpniu zaś drzewa z natury rosnąć przestają, nowych pędów nie tworzą, toteż nawet przycięte latem już nie zdążą wybić w nowe wilki. Co pod uwagę polecam :D
:wit
Awatar użytkownika
aska73
100p
100p
Posty: 194
Od: 2 lip 2011, o 19:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Rossynant- ;:180 bardzo dziękuję za tak obszerną odpowiedź. Wielki podziw i szacunek ;:180 Tych zaniedbanych drzewek jest koło 50 albo i więcej, dlatego zaczęliśmy już w styczniu :oops: , od jabłoni, żeby zdążyć do wiosny a wiśnie, śliwy chcieliśmy zostawić do lata. Rozumiem, że popełniliśmy błąd zaczynając przed mrozami ale czy z nadmiaru drzew i braku czasu latem możemy je próbować odmładzać w marcu? A te wilki które pozostaną to porozginać do poziomu i sznurkiem przywiązać do konarów?
Pozdrawiam
Asia
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Drzewa owocowe - cięcie

Post »

Korony to na oko - jak człowiek widzi bezpośrednio, "w trójwymiarze" - to wymyśli. Nie aż do poziomu bo będą nowe wilki ;) ładną, kotłową koronę w stylu tego co było. Drzewa na zdjęciach miały kiedyś korony kotłowe, ale się rozgięły do poziomu - tak bym to obrazowo ujął. Gałęzie wzniesione pod kątem powiedzmy 30' (albo do 45') od poziomu wypuszczają boczne pędy równomiernie, liczne a słabsze, lepiej owocujące - zaś na poziomych wybijają głównie wilki.

Jabłonie na przedwiośniu, nawet już w lutym spokojnie ciąć można, jakieś tam -10 dla nich niewielki problem. Natomiast -20...
A sam sobie patrzę co będzie z moich ubiegłego roku sadzonych moreli... i robię się zgryźliwy na starość.

Właśnie wróciłem z pogrzebu (-15) - włączam kompa i... żegnam Pawła Woynowskiego...
;:151
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”