Dziękuję kochani za cenne rady. Niestety nie znam odmiany winogron
Wyglądem i wielkością przypominały winogronka bezpestkowe, bardzo żółte wpadające w pomarańcz, skórka cieniuśka, a owocki baaardzo słodkie. Niby miały być bezpestkowe, ale były pesteczki (dla mnie nie przeszkadzają, gorzej z dzieciakami ;)) Większość sąsiadów niestety winogronek nie ma, a jak już mają to są to zwykle czerwone "płotowce". Zastanawiałam się nad winogronkami ze względu na moje córcie, na razie aż tak bardzo za nimi nie przepadają, ale czasem jak się uda kupić słodziuteńkie to poszamają.
Właśnie się zastanawiałam czy byłaby możliwość zakupienia sadzonki ze "sprawdzonego" źródła, gdyż boję się kupować w ogrodniczych.
Póki co chciałam się rozeznać w temacie i z tymi sadzonkami z pestki - czy ta gra jest warta świeczki. Najwcześniej będę mogła działać dopiero po ociepleniu domu i werandy. Po lewej stronie domu i z tyłu cień oraz wielki orzech włoski sąsiada (w programie ogrodniczym mówili, że nie warto nic sadzić przy orzechu ani pod nim, bo nie będzie nic rosło), po prawej z kolei maliny, ślimaki i przeciąg ;/ Z przodu płot drewniany zasłaniający słońce. Tylko w opcji jest miejsce zaraz przy werandzie - w miarę zaciszne i słoneczne.
Jeszcze raz dziękuję Wam za rady ;)
jacekban piękna kolekcja winogronek
Dział handlowy mamy w oddzielnej sekcji http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=11 - mod.jokaer.