Winorośle i winogrona cz. 6
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jak sprawdzić czy po zimie dały radę kilkunastoletnie krzaki jak i 1,2 letnie?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 20 lut 2017, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gubin
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Jeśli przetniesz jakiś zbędny odcinek łozy i w przekroju jest zielone to znaczy, że jest dobrze. Ale łoza ma największą wytrzymałość na mróz zatem trzeba sprawdzić pąki. Jeśli w przekroju nie są czarne a zielone znaczy żyją. I to właściwie powinno wystarczyć do stwierdzenia, że krzew dobrze przezimował. Może w skrajnych przypadkach przemarznąć system korzeniowy bo on jest najbardziej wrażliwy. Zdarza się to jednak rzadko przy zbyt płytkim posadzeniu lub zdjęciu ziemi wokół sadzonki do zrobienia kopczyka i to wszystko przy sporych mrozach.
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Moje zaczynające właśnie piąty sezon krzewy po wczorajszym przycięciu:
- Aron przycięty na podwójnego Guyota, z czopkiem zastępczym (słabo widocznym na zdjęciu)
- Kodrianka na sznur skośny, cztery łozy po ok. 6-8 pączków, zostawiłem też czopek zastępczy.
- Eszter na dwie długie łozy. Cieszę się, że wyrósł ładny wilczek blisko pnia, bo pozwoli mi powstrzymać uciekanie krzewu w prawo. Zrobię z niego ramię pod sznur skośny w przyszłym sezonie
- Aron przycięty na podwójnego Guyota, z czopkiem zastępczym (słabo widocznym na zdjęciu)
- Kodrianka na sznur skośny, cztery łozy po ok. 6-8 pączków, zostawiłem też czopek zastępczy.
- Eszter na dwie długie łozy. Cieszę się, że wyrósł ładny wilczek blisko pnia, bo pozwoli mi powstrzymać uciekanie krzewu w prawo. Zrobię z niego ramię pod sznur skośny w przyszłym sezonie
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Moje roczne jak i kilkunastoletnie nie były nigdy cięte z tego co wiem...i co w takiej sytuacji?:)
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 20 lut 2017, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gubin
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Cięcie odmładzające.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ja zostawiam sznur poziomy, czy skośny na wiele latOhajo pisze:Moje zaczynające właśnie piąty sezon krzewy po wczorajszym przycięciu:
- Aron przycięty na podwójnego Guyota, z czopkiem zastępczym (słabo widocznym na zdjęciu)
- Kodrianka na sznur skośny, cztery łozy po ok. 6-8 pączków, zostawiłem też czopek zastępczy.
- Eszter na dwie długie łozy. Cieszę się, że wyrósł ładny wilczek blisko pnia, bo pozwoli mi powstrzymać uciekanie krzewu w prawo. Zrobię z niego ramię pod sznur skośny w przyszłym sezonie
Z tych czopków zastępczych chcesz odnowić, czy zmienić formę ?
per aspera ad astra
- Ohajo
- 500p
- Posty: 659
- Od: 19 paź 2009, o 00:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Nie mam co do nich żadnych planów i tak na dobrą sprawę mógłbym je wyciąć na gładko. Zobaczę najpierw, czy pąki na łozach nie przemarzły i jeżeli ładnie będą się budziły, czopki usunę.
"Tylko ten bez szkody rozmawia, kto umie milczeć" - Tomasz a'Kempis
- Ogi83
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 kwie 2014, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Plewiska, pod Poznaniem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Cześć.
Mam pewien problem i pytanie związane z winogronami.
Otóż przez ostatnich około 5 lat miałem pod ogrodzeniem z siatki posadzone winogrona, odmian nazw nie pamiętam, które ładnie sobie rosły, przycinałem je itd., owoce były fajne jedne większe jedne mniejsze bardzo słodkie.
Za tym grodzeniem do zeszłego roku było pusto, plac, nic, także słońce ładnie oświecało mi roślinki praktycznie przez cały dzień od rana do wieczora otaczając je z każdej strony.
To się niestety zmieniło.
W zeszłym roku wjechał na tą działkę deweloper i wybudował na tym placu budynki i ogrodził się płotem betonowym.
Ogrodził się także wzdłuż mojej siatki, odsuwając się od niej tym płotem betonowym o jakieś 30cm wgłąb swojej działki.
Kwestia tego, po co to zrobił, to już inna sprawa, pewnie kwestie prywatności przyszłych mieszkańców itd, ale tym zabiegiem zmniejszył sobie powierzchnię użytkową i jednocześnie odciął moim winogronom słońce od połowy dnia.
Płot ten ma jakieś 1,8m wysokości, więc nowe pędy winogron i tak ponad niego wystają i zbieraja słońce, ale owoce już nie, bo są znacznie niżej.
Jak stawiał ten płot, to już miałem obawy o to, jak pod koniec roku będą wyglądać owoce.
I wyglądały całkiem nieźle, były spore, ale za to już średnio smaczne, tak mi się przynajmniej wydaje, albo mam jakąś "schizę" i przesadzam.
Czy mam jakieś omamy, czy faktycznie z powodu dużo mniejszej ilości słońca (tylko od rana do południa), owoce są niesłodkie?
Czy może teraz powinienem te winogrona przesadzić w jakieś inne, lepsze miejsce?
Czy robić to teraz czy przeczekać do jesieni?
Czy może jakieś inne sugestie co zrobić?
Mam pewien problem i pytanie związane z winogronami.
Otóż przez ostatnich około 5 lat miałem pod ogrodzeniem z siatki posadzone winogrona, odmian nazw nie pamiętam, które ładnie sobie rosły, przycinałem je itd., owoce były fajne jedne większe jedne mniejsze bardzo słodkie.
Za tym grodzeniem do zeszłego roku było pusto, plac, nic, także słońce ładnie oświecało mi roślinki praktycznie przez cały dzień od rana do wieczora otaczając je z każdej strony.
To się niestety zmieniło.
W zeszłym roku wjechał na tą działkę deweloper i wybudował na tym placu budynki i ogrodził się płotem betonowym.
Ogrodził się także wzdłuż mojej siatki, odsuwając się od niej tym płotem betonowym o jakieś 30cm wgłąb swojej działki.
Kwestia tego, po co to zrobił, to już inna sprawa, pewnie kwestie prywatności przyszłych mieszkańców itd, ale tym zabiegiem zmniejszył sobie powierzchnię użytkową i jednocześnie odciął moim winogronom słońce od połowy dnia.
Płot ten ma jakieś 1,8m wysokości, więc nowe pędy winogron i tak ponad niego wystają i zbieraja słońce, ale owoce już nie, bo są znacznie niżej.
Jak stawiał ten płot, to już miałem obawy o to, jak pod koniec roku będą wyglądać owoce.
I wyglądały całkiem nieźle, były spore, ale za to już średnio smaczne, tak mi się przynajmniej wydaje, albo mam jakąś "schizę" i przesadzam.
Czy mam jakieś omamy, czy faktycznie z powodu dużo mniejszej ilości słońca (tylko od rana do południa), owoce są niesłodkie?
Czy może teraz powinienem te winogrona przesadzić w jakieś inne, lepsze miejsce?
Czy robić to teraz czy przeczekać do jesieni?
Czy może jakieś inne sugestie co zrobić?
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Im mniej słońca, tym mniej cukru w winogronach. Słońce od rana do południa to za mało dla winorośli. 5 lat to już trochę jest, winorośla mocno by odchorowały przesadzanie i moim zdaniem powinieneś teraz na wszelki wypadek (gdyby nie przeżyły przesadzania) zrobić z nich sadzonki, o ile zależy Ci na tych konkretnych odmianach. Ale niech się wypowie ktoś z większym doświadczeniem.
- Ogi83
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 kwie 2014, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Plewiska, pod Poznaniem
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Mam tam 6 odmian. Nazw nie pamiętam, 4 kupione ze szkółki, 2 z auchan. Rozróżniam je tylko po liściach i kolorze owoców i wielkości gron. Te 4 dają duże owoce i słodkie bardzo (wcześniej oczywiście tak było, teraz nie bardzo). Na tych 4 mi zależy, na 2 z auchan mniej.
Ewentualnie ktoś mi podpowie jak te sadzonki zrobić?
Ewentualnie ktoś mi podpowie jak te sadzonki zrobić?
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Zobacz mój post i generalnie ten wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Przewertowałem cały tamten wątek i rady innych zebrałem do kupy w jednym poście, co i jak robić (oczywiście tylko co do tej metody, bo niektórzy ukorzeniają w wodzie, a inni w piasku itp.). Jedynie termin nie ten w moim ukorzenianiu, najlepiej zacząć ukorzenianie na 3-4 tygodnie przed ruszeniem wegetacji u Twoich winorośli, czyli pewnie za niecały miesiąc. Powodzenia, to łatwe.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=434
Przewertowałem cały tamten wątek i rady innych zebrałem do kupy w jednym poście, co i jak robić (oczywiście tylko co do tej metody, bo niektórzy ukorzeniają w wodzie, a inni w piasku itp.). Jedynie termin nie ten w moim ukorzenianiu, najlepiej zacząć ukorzenianie na 3-4 tygodnie przed ruszeniem wegetacji u Twoich winorośli, czyli pewnie za niecały miesiąc. Powodzenia, to łatwe.
-
- 100p
- Posty: 138
- Od: 8 sie 2011, o 06:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Płocka
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Proszę bardzoOgi83 pisze:
Ewentualnie ktoś mi podpowie jak te sadzonki zrobić?
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... nik_Artura
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... orzeniania.. .
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... ro%C5%9Bli
Re: Winorośle i winogrona cz. 6
Ja jakieś lat temu posadziłęm z tatą winorośl, którą dostaliśmy w prezencie. Nie wiem ile miała lat, ale nad korzeniem to miała z 5-6 cm średnicy. Obcięlismy wtedy górę, sezon w którym ją przesadzaliśmy, delikatnie odchorowała. Jak ją wycinałem po kilku latach to nad ziemią miała z 8 cm i była wielka.