Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

U mnie kwitł obficie ale żadnego owocu z tego nie było.
Minika
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 28 paź 2016, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

U mnie jagód goji w tym roku było bardzo dużo, krzak ma 2 rok. Owoce w smaku dla mnie nie jadalne dopiero po wysuszeniu/ przemrożeniu można jeść - smak zbliżony do rodzynek. Dodam, że nawet ptaki go nie jadły, czego nie mogę powiedzieć o porzeczkach i wiśniach wtrąbiły prawie wszystko:) I fakt krzak bardzo inwazyjny trzeba bardzo uważać gdzie sadzimy.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Jak widać ptaki mądrzejsze od ludzi, którzy sami siebie (!) nazwali "Homo sapiens". Osobiście uważam, że na wyrost. ;:306
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

kaLo u mnie nie zjadły ani jednej borówki, aronii i jagody kamczackiej. Czy to też jest znak że nie warto ich uprawiać? Poza tym to właśnie ciekawość i chęć poznania, cechy jak najbardziej ludzkie, skusiły nas do posadzenia tej rośliny. Gdyby nie te cechy nie czytałbyś dzisiaj forum internetowego. Kto wie, może konkurował byś wtedy z ptakami przy opylaniu owoców z drzew i krzewów a z głodu nie pogardził niepozornymi owocami kolcowoju które zostawiły ptaki...
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Javier, owoce były smaczne. Wiadomo, pierwszy, drugi owoc może się wydawać cierpki (jak przy wielu innych), ale przy następnych jest OK. Syn sąsiadów, ośmiolatek, nie mógł od krzaka odejść, a gdy odchodził do domu poprosił o gałązkę, żeby mu ją mamusia posadziła.

Mój krzak nie ma ani jednego odrostu z ziemi, od korzenia. Bardzo mnie to cieszy.

Ka-Lo, homo homini frater est. I niech tak zostanie. Nie bądż tu jako drapieżny lupus, boś przecie homo. Ranisz nas.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Co znaczą rany zadane przez samotnego wilka skoro macie tak cudowną roślinę ;:oj .
Wątek istnieje ponad 8 lat i w tym czasie znalazło się może kilka osób, które jako tako były zadowolone z tego krzewu. U reszty to zazwyczaj całkowita porażka.
Ośmiolatek nie jest dla mnie wyrocznią bo jak miałem tyle lat co On, to mi smakowały jabłka wielkości śliwek, twarde jak kamień i kwaśne nie do wytrzymania.
Tomala w ostatnim zdaniu masz całkowitą rację bo jak się umiera z pragnienia to i woda z kałuży ma smak szampana. Dobrowolnie jednak nikt się w ten sposób nie będzie poił. :) .
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

A mnie, oprócz jabłek takich jak mówisz, smakowały jeszcze twarde zielone śliwki i takie same wiśnie ;:306 Teraz smak mi się bardzo wysublimował, a o jagodach goji zawsze będę mówić ,że są bardzo smaczne. Oczywiście dojrzałe, mięciutkie, ledwie trzymające się gałązki. Fajne jest również to,że każdego dnia objadam większość owoców, a za dzień, dwa dojrzewają następne i tak do mrozów. Mnie nie przekonasz o marności tego krzewu. Jego właściwości lecznicze, o ile takie posiada, są dla mnie drugorzędne.
berthold61
200p
200p
Posty: 443
Od: 3 lis 2017, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Ja w zeszłym roku jesienią posadziłem takie malutkie z castoramy chyba z 20 cm i sam nie dowierzam jak ta roślina rośnie to czysta masakra , mierzyłem pedy i one mają po 2,40-2,50 metra ale myślałem że one rosną w górę bo tak było na zdjęciach i szok bo to po ziemi się słania , wykopałem już jednego i dałem w kąt niech tam sobie rośnie pozostaly jeszcze dwa do przesadzenia ale co mnie zdziwiło że jak je kupiłem takie malutkie to one miały owoce a teraz po takim wzroście miały kwiatki ale owoców nie ma , być może za szybko rosły i dopiero na drugi rok , pewnie też nie bo trzeba będzie je obciąć do zera po przesadzeniu
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
Awatar użytkownika
rosliny
200p
200p
Posty: 287
Od: 11 sty 2015, o 14:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. łódzkie

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

rosliny pisze:Posadziłam w tamtym roku jagodę goji w sumie nie mogę się doczekać owoców. Jednak czytając wasze wypowiedzi trochę się obawiam co też ten nasz krzaczek będzie wyczyniał.
Niestety w tym roku nie doczekaliśmy się owoców... może następny rok będzie mu sprzyjał i będą owoce...
Pozdrawiam Danuśka
DziadekSianek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 6 cze 2010, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

kolcowój chiński

Post »

Mój kolcowój rośnie już 4 lata. Obficie się rozrasta. Kwitnie obficie bardzo późno (wrzesień, październik) i już nie owocuje. Poczekam jeszcze do końca tego roku i jak będzie nadal tak samo, to go wywalę (3 krzewy). A może ktoś wie o co tu chodzi. Czy jest jakaś rada?
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Wycinane, wykopywane odrastają obok. Jak perz: zostanie kawałek kłącza i roślina odrasta. U mnie już takie niszczone i odrośnięte kwitną pojedynczymi kwiatami. Nie liczę na owoce ;:222
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

Tamten rok był nieudany nie tylko dla kolcowojów. Jak kwitnie we wrześniu/październiku to wiadomo że owoców nie będzie. Ta roślina z tego co widziałem owocuje na młodych pędach i chyba cała sztuka to tak przyciąć żeby pędy owoconośne porosły szybko i jak najszybciej zakwitły. Podobno mogą kwitnąć już na początku sierpnia albo i jeszcze szybciej i w takim wypadku jest szansa na owoce.
Awatar użytkownika
mathun
200p
200p
Posty: 212
Od: 6 maja 2016, o 08:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2

Post »

mathun pisze: Wiosną i latem usuwamy wszystkie gałęzie rosnące pod kątem ostrym od łodygi (większym niż 45 stopni) i wszystko od ziemi do 35cm wysokości.
Nie wiem jak Wy, ale ja już dwa razy w tym roku usuwałem te "szybko-pędy". Wczoraj było ich naprawdę dużo. Mam nadzieje że to coś da :)
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze."
Sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”