Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3

[klakier7]

@aga89heh

Zacznę od końca: Roundup 360SL oraz podobne mu środki nieselektywne, oparte na glifosacie, nie są przewidziane do zwalczania chwastów w malinach.Jednak niektórzy stosują go w uprawie malin jesiennych.Po ścięciu pędów tuż nad ziemią,należy poczekać około półtora tygodnia,aby ich uszkodzone końce zaschły,następnie opryskuje się uprawę.Zabiegu nie należy wykonywać w wysokich temperaturach.Stosowanie Roundupu 360SL, może spowodować zniszczenie krzewów. Stosuje się go; na własną odpowiedzialność i własne ryzyko. Jednym - taki zabieg się udaje,drugim już nie koniecznie.To tyle; z ciekawostek.
Bez ryzyka możesz natomiast zastosować wiosną któryś z graminicydów (Targa Super 05 EC,Agil 100 E,Select Super 120 EC ).Pozwolą Ci , wyeliminować chwasty jednoliścienne.Niestety jeśli chodzi o dwuliścienne, to już tak różowo nie jest. Brak na rynku herbicydów selektywnych zwalczających tę grupę roślin - nie uszkadzających malin.Chwasty te były i są nadal, bardzo trudne do wyeliminowania w tej uprawie.Stąd powiedzenie,że najlepszym środkiem na chwasty w uprawie maliny (także truskawek) pozostał " Motykol" w dawce - 10 osób/ha.
Na wiele postawionych przez Ciebie pytań - Forumkowie udzielili już odpowiedzi w istniejących na forum wątkach,wystarczy poszukać-znajdziesz je.Nie znajdziesz- pytaj. Obecnie najważniejszą rzeczą, którą musisz zrobić na jesieni, jest nawiezienie roślin potasem,ponieważ na krzewach widoczne są objawy niedoboru tego makroelementu,a pełni on ważną rolę w zimowaniu krzewów.

@dedert

Może tu, znajdziesz odpowiedź; http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=46138

Pozdrawiam klakier.

[kacona]

Moi maliny chyba dopadła szarą pleśń.Jest teraz sens robić oprysk?

[gienia1230]

Moja malina (odmiana, która owocuje aż do listopada, nie pamiętam nazwy) wydaje małe drobne owoce, kilku pestkowe. Czy to wina suszy czy słabego nawożenia?

Poczytaj ten wątek o owocach, Klakier wyjaśnia czego malinom brakuje. U mnie też wystąpiła w tym roku taka sytuacja, i przebarwienia na owocach i ich drobnienie.http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8&start=56 .

Ooo, nie zauważyłam , że Klakier Ci już wczoraj podpowiedział

[Miododajna]

Co do oprysków to zgadzam się z przedmówcą. U nas rodzice spryskali maliny jakimś chwastobójczym środkiem i 1/3 malin szlag trafił.
Nawozimy je kurzym nawozem bo taki mamy akurat i bardzo ładnie rosną i owocują.

Ja u siebie mam od tego roku 2 odmiany zakupione w necie:

Pierwsza

Chyba odmiana Polka - jeśli się mylę to poprawcie, kiedy ją ścinać?

Druga odmiana jakaś pospolita malina wczesna odmiana. Nie wiem co to za odmiana, jak wiecie to napiszcie oraz czy ją też się ścina?

[ostatnia szansa]

Odmiany wczesnej nie ścina się przed zimą - na tych pędach w przyszłym roku będą owoce. Jeśli są pędy na których owocowała w tym roku który mija, to trzeba (było wcześniej) je wyciąć.
Malinę Polkę ściąć przy ziemi przed zimą (na razie owocuje ;) ) i prowadzić na jeden późny zbiór. Polkę można też prowadzić na dwa zbiory ale nie opłaca się - lepiej mieć porządny drugi zbiór, a wczesne maliny przecież masz .

P.S.
Mam nadzieję, że pod nazwą malina wczesna masz malinę owocującą na pędach dwuletnich

[seedkris]

Czyli malina letnia - owocująca wiosną.

[Miododajna]

Ostatniaszansa. Ja te maliny kupiłam i posadziłem tej wiosny były przycięte same małe badyle z korzeniami. Tak urosły więc to sa wszystko pędy tegoroczne. Czyli wczesnych malin nie scinamy ani na zimę ani wiosną?
Polkę zetniemy przed zimą jak rodzisz. Co oznacza prowadzenie na 2 zbiory jak to się robi? Tak by było jakby się jej nie ścięło przed zimą?

[ostatnia szansa]

Jeżeli pędy na malinie "wczesnej" wyrosły w tym sezonie od wiosny i nie było na nich kwiatków ani owoców, to będą owocować w przyszłym roku i nie wolno ich ściąć. Na wiosnę te pędy przygotują się do kwitnięcia, zakwitną i zaowocują, po czym będzie je można usunąć/ściąć. Równocześnie pomiędzy nimi wyrosną od wiosny nowe pędy, które nie będą owocowały w sezonie w którym wyrosły tylko po przetrwaniu zimy zakwitną i zaowocują. Równocześnie wyrosną nowe.../itd
Dlatego jest to malina owocująca na pędach dwuletnich. Takie maliny warto podwiązać aby śnieg nie utworzył zaspy i nie wyłamał.

Maliny Polka, Polana, Polesie, ... to maliny powtarzające owocowanie tzn. na tych pędach które urosną od wiosny pojawią się owoce w lipcu/sierpniu i będą do przymrozków. Owoce będą w górnej części pędu i jeśli nie wytniesz przed zimą to powtórzą owocowanie w następnym roku na tych samych pędach w dolnej części. Równocześnie będą wyrastały nowe pędy i stare i nowe pędy będą sobie przeszkadzać. Będziesz mieć dwa zbiory ale mniejsze. Lepiej zjadać wczesne maliny na malinach owocujących na pędach dwuletnich a na powtarzających mieć duży "późny"zbiór. Maliny późne są bez "robaków". Wcześniejszy zbiór na malinach powtarzających bywa z "wkładką"

[beyaros]

Super klarownie wszystko wyłożone Dzięki Szanso za ten wykład. Co roku mam problem z malinami, co i jak ciąć. Raz nawet udało mi się przyciąć przy samej ziemi te owocujące na pędach dwuletnich. I wiadomo co było: Nie było malin! Teraz wszystko jasne.

[missiunia83]

Mam sadzonki maliny jak w temacie lada dzień będę je sadziła do gruntu.
Czy ktoś może mi powiedzieć jak się te odmiany pielęgnuje, bo obecnie mam tylko Polke która przycina się kilka centymetrów nad ziemią.
I teraz nie wiem czy tą żółtą i purpurową też się przycina? Proszę o jakieś szczegóły bo jestem początkująca w temacie.

[leff]

Golden Everest - tak jak Polkę.
Glen Coe tak jak maliny czarne, opis cięcia w temacie owoców malin.

[dedert]

Poczytaj ten wątek o owocach, Klakier wyjaśnia czego malinom brakuje. U mnie też wystąpiła w tym roku taka sytuacja, i przebarwienia na owocach i ich drobnienie.http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 8&start=56 .

Czytałem i teraz sam już nie wiem czy potrzeba im triple superphospate do gleby, czy może dolistnego

[gienia1230]

Ja nie stosowałam jeszcze superfosfatu- dopiero zamówiony i przyjdzie wkrótce, zastosuję gdy dostanę za dwa tygodnie wyniki analizy gleby- zgodnie z zaleceniami.Opryskałam tylko borem. Póki co znalazłam w piwnicy nawóz (w proszku- nie granulki) do kwiatów o składzie (azotu niewiele) 30% fosforu i 30% potasu i jakieś jeszcze mikroelementy były. Rozpuściłam zgodnie z instrukcją na opakowaniu w wodzie i podlałam. Polanę mam bardzo marną, prawie zakończyła owocowanie ale Polka jeszcze się jakoś trzyma, jest jeszcze dosyć dużo malutkich owocków.