Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3733
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
U mnie dopiero kwitnie w namiocie. Na gruncie porażka, wszystko obmarzło po wiosennych przymrozkach.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Widzę, że tunele w Polsce staną się niebawem koniecznością. Czy wiosenne przymrozki to bolączka Polaków czy innych krajów również? Czemu np. w Niemczech wegetacja roślin rozpoczyna się ok 1-1.5 miesiąca wcześniej niż u nas?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Niemcy są dalej od ruskich to im lepiej ;)
W czasie ostatnich przymrozków przejeżdżałem przez Niemcy, temperatury w Turyngii czy Saksonii były podobne do tych z Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Różnice w czasie wegetacji są związane z wpływem klimatu kontynentalnego (na wschód od PL) i z wpływem Atlantyku. Im dalej od oceanu tym dłuższa zima (zobacz sobie na Syberię). Na Europę ma też wpływ prąd północnoatlancyki (jeśli osłabnie to witajcie długie, mroźne zimy i karczmy na zamarzniętym Bałtyku ;) ).
A wracając do malin, u mnie nie przemarzły. Ani owocujące na tegorocznych, ani owocujące na zeszłorocznych.
Dokupiłem sobie jedną sztukę żółtej maliny odmiany valentina, na forum o niej niewiele i nie chciałem kupować większej ilości gdyby się okazało że nie jest smaczna to się ją eksmituje.
W czasie ostatnich przymrozków przejeżdżałem przez Niemcy, temperatury w Turyngii czy Saksonii były podobne do tych z Jury Krakowsko-Częstochowskiej.
Różnice w czasie wegetacji są związane z wpływem klimatu kontynentalnego (na wschód od PL) i z wpływem Atlantyku. Im dalej od oceanu tym dłuższa zima (zobacz sobie na Syberię). Na Europę ma też wpływ prąd północnoatlancyki (jeśli osłabnie to witajcie długie, mroźne zimy i karczmy na zamarzniętym Bałtyku ;) ).
A wracając do malin, u mnie nie przemarzły. Ani owocujące na tegorocznych, ani owocujące na zeszłorocznych.
Dokupiłem sobie jedną sztukę żółtej maliny odmiany valentina, na forum o niej niewiele i nie chciałem kupować większej ilości gdyby się okazało że nie jest smaczna to się ją eksmituje.
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Jeszcze dwa tygodnie temu u mnie też nic nie było ale wczoraj plewiłem i widzę, że zaczynają odbijać więc tragedii chyba nie będzie. Najwyżej zaczną owocować 2-3 tygodnie później.seedkris pisze:U mnie dopiero kwitnie w namiocie. Na gruncie porażka, wszystko obmarzło po wiosennych przymrozkach.
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
W jakich odległościach powinno się sadzić maliny w jednym rzędzie? Czytam że powinno to być 0,5-0,7 m. U mnie akurat rządek malin będzie biegł na kierunku północ-południe. Czy to nie za gęsto? Jeden krzaczek nie będzie cieniował na na inny, ten z tyłu?
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Ja sadziłem co pół metra i jest dobrze. Z czasem się rozrosną i będzie jeden na drugim rósł
Pozdrawiam Krzysiek
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Pytanie do posiadaczy Porannej rosy:
Zachęcony opiniami o niej, też ją kupiłem. Jednak według opinii znajomych jest ona bardzo ekspansyjna; rozłazi się po ogrodzie i trudno nad nią zapanować. Co myślicie o wsadzeniu jej w obciętej beczce? Jak głęboko trzeba by ją wsadzić aby malina nie "poszła dołem". Mam w ten sposób zrobioną miętę i od kilku lat zdaje to egzamin.
Zachęcony opiniami o niej, też ją kupiłem. Jednak według opinii znajomych jest ona bardzo ekspansyjna; rozłazi się po ogrodzie i trudno nad nią zapanować. Co myślicie o wsadzeniu jej w obciętej beczce? Jak głęboko trzeba by ją wsadzić aby malina nie "poszła dołem". Mam w ten sposób zrobioną miętę i od kilku lat zdaje to egzamin.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
I czy trzeba poranną rosę pryskać od robaków??
Pozdrawiam Ewa
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Mam jeszcze od 2 lat. Owoce bardzo dobre wbrew temu co się słyszy o żółtych. Duże i słodkie. No i żółte.
Nie miałem do czynienia z żadnymi robakami do tej pory. Rzeczywiście bardzo się rozłazi na boki. Też zamierzam ją przenieść w miejsce z jakimś ograniczeniem.
Nie miałem do czynienia z żadnymi robakami do tej pory. Rzeczywiście bardzo się rozłazi na boki. Też zamierzam ją przenieść w miejsce z jakimś ograniczeniem.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3733
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Ja zrezygnowałem z niej. Zbyt późno dojrzewała u mnie.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Ciekawe, u mnie w zeszłym roku to były pierwsze owoce i trwały aż do przymrozków.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
U mnie zaś straszna drobnica, pewnie dlatego, że za dużo pędów zostawiłam? Jak w tym roku się nie poprawi pokażę jej siekierę.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Halski
- 200p
- Posty: 274
- Od: 26 maja 2012, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Puław
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Ja znalazłem taki aluminiowy pojemnik 80x50x50 i chyba go wkopię, oczywiście bez dna. Mam nadzieję, że taka głębokość wystarczy.MarSz pisze:Też zamierzam ją przenieść w miejsce z jakimś ograniczeniem.
Zapraszam do komentowania: Przydomowy sad