Poziomki - uprawa cz. 3

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Domyśliłem się natychmiast że masz hodowlę zarobkową, nie było żadnego sarkazmu. Po prostu mimochodem przypomniałeś mi że z każdego eksperymentu należy wyciągać wnioski a w tym pomocne są spisane w dowolnej formie wyniki. Pamięć jest ulotna. Moje uprawy balkonowe poza celem użytkowym mają charakter doświadczalny i edukacyjny. Wnuczkę cieszą poziomki a mnie to że hoduję je inaczej niż metodami książkowymi. Przy okazji przemycam dziecku żyjącemu w mieście różne ciekawostki przyrodnicze.
Podobnie traktuję swoje murarki. Dużo czytam, często zaglądam do wątku o pszczołach na tym forum, gdzie znalazłem inspirację oraz wiele wiedzy praktycznej a dalej to realizacja wyglądających czasem na szalone pomysłów. Wnuczka często uczestniczy czynnie w moich pracach. Pszczółkę też już oglądała szczegółowo (pod mikroskopem) Jestem po dwóch sezonach hodowlanych i mam znowu przyrost populacji owadów. Tego wątku nie będę zaśmiecał szczegółami bo mnie władza pogoni :) ale jeżeli chcesz wrócić do pszczół to tutaj znajdziesz wszystko co trzeba wiedzieć. Zauważ że jest to już szósty "tom" tego tematu. Materiału bezkres, czytania na parę tygodni. Kilka fotek z moich działań w linku w podpisie. Na szczegółowe pytania odpowiem przez PW, jeżeli będę znał odpowiedź oczywiście. Może popełniłeś jakiś błąd lub zaniedbałeś coś, a może akurat Twoja lokalizacja nie sprzyja pszczołom. Zetknąłem się z takim przypadkiem.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Zarobkowa uprawa to za dużo powiedziane - pozwala po prostu na rozwijanie ogrodniczego i hodowlanego hobby bez narażania skromnego budżetu rodzinnego na koszty 8-) .
Twoją galerię zdjęć widziałem - jestem pełen podziwu. Dziękuję za link do wątku na forum (nie pomyślałem, że tu mogę coś znaleźć :oops: ) - jesienią wezmę się za studiowanie. I na pewno będę męczył Cię o pomoc.
Kończę , bo to trochę jest off topic i zaraz nas okrzyczą władze.
Dziękuję za pomoc.
x-G-h
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 131
Od: 10 mar 2014, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Żeby założyć staw to trzeba troszku miejsca :) By założyć pasiekę to trzeba nie być uczulonym na jad pszczół. Tak że nie jest tak łatwo. :)

Poziomki, takie z lasu to jakie wolą podłoże? Kwaśne? Siostrzenica z 5 lat temu przyniosła z lasu z 3 krzaczki. Posadziła obok tymczasowego płotu, w cieniu, w miejscu gdzie rosną chwasty. Poziomki zostały kilka razy ścięte, zdeptane, zapomniane. W zeszłym roku było robione stałe ogrodzenie, miejsce gdzie rosły poziomki znowu zostało mocno zdeptane a mimo to jeden krzaczek przetrwał. W tym roku nie owocował ale teraz puścił masę odrostów i je ukorzeniam. Nie miałem pojęcia że poziomki są aż tak żywotne. :) W jakich odległościach najlepiej sadzić takie poziomki z lasu? Co 10 cm wystarczy?
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ja poziomki mam posadzone chyba co 20-25cm jakoś tak, bo sie potem za duży busz robi
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

marta33 Murarka to też pszczoła, tyle że miodu nie daje. Za to nie ma przy nich wiele roboty- wystarczy poświęcić kilka dni w czasie całego sezonu. Poza tym nie żądlą bo w ogóle nie reagują na ludzi i zwierzęta, poza chwilowym zaciekawieniem. A rośliny w ogrodzie zapylają jak szalone. Moje pierwsze siedlisko z murarkami stało 1.5 m od piaskownicy gdzie szalały dzieci i nic niepokojącego się nie zdarzyło.
Grech Nie mam co prawda zbyt wielu doświadczeń z poziomkami ale i leśne u siebie też trzymam (w wiaderku) Ustawiłem pH na 6 i mają się dobrze ale wymagają stale wilgotności podłoża. Z poziomkami leśnymi, jak i z innymi rozłogowymi jest trochę zabawy bo chcąc mieć jakieś plonowanie trzeba systematycznie usuwać wąsy. Bez tego zabiegu rzeczywiście zadarnią powierzchnię gęsto ale owocków za dużo nie będzie. Gdybyś jednak posadził dla eksperymentu kilka w wiszącym pojemniku i odpowiednio o nie zadbał to może dochowałbyś się okazu z owocującą brodą. W tym wypadku jednak szczególnie nie wolno zapomnieć o podlewaniu i na dodatek trzeba nawozić. Roślinki na wąsach wtedy też rozwiną się i zaczną kwitnąć, wisząc w powietrzu, bez własnego systemu korzeniowego. Najlepiej jednak moim zdaniem około marca wysiać na parapecie nasiona poziomek bez-rozłogowych, potem przepikować i najdorodniejsze, kiedy mocniej podrosną do ziemi. Owoce zaczniesz zbierać jeszcze w tym samym roku. Ja swoje ostatnie wysiałem na przełomie czerwca i lipca tego roku, czyli bardzo późno i już zaczęły kwitnąć. Nie ma wąsów, nie ma kłopotów.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Agitujesz pięknie, z tym że pasieka czy staw rybny to fantazje nierealne w mieście, w gęsto zabudowanym osiedlu z parcelami kilku arów, gdzie sąsiedzi mogą sobie podać rękę wychylając się ze swoich okien. Łatwo o konflikt z sąsiadami. Każdy orze jak może. Za poziomki na balkonie raczej pozwu do sądu nie będzie a o kota który zajrzał do oczka wodnego za płotem czy żaby w nim rechoczące już zdarzały się batalie w mojej dzielnicy. Właściciel kota ukarany grzywną a żaby zutylizowane
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 267
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Moje Poziomki przejęły stanowisko pod Borówkę Amerykańską, z tego co widzę to ta symbioza dobrze im służy.

Obrazek

Czy poziomkę można jeszcze kosić?
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ciągle coś nowego. Przeczytałem pytanie o koszenie poziomek i oczywiście pogłębiłem nieco wiedzę o informacje z Google. Moje balkonowe z wiadomych przyczyn unikną kontaktu z kosiarką, co najwyżej będą miały bliskie spotkanie z nożyczkami ale chyba nie prędko. Po pierwszych przymrozkach osłonię je tylko włókniną (flizeliną) a wiosną po przeglądzie roślinki same mi powiedzą czy potrzeba im fryzjera. Przy okazji powstał dylemat- jak właściwie należy przygotować do zimy poziomki zwisające, na przykład Attila? Może ktoś z bywalców wątku ma doświadczenie w tym temacie. Rozłogi są ich atutem, szczególnie gdy już owocują. Czy są one odporne na mrozy (jakie?) i czy na wiosnę wiszące roślinki podejmą dalszą wegetację? A może w nowym sezonie wszystko zaczyna się od nowa i znowu trzeba będzie czekać na powstanie brody? Liczę na jakieś wskazówki bo pewnie zapoluję na nasiona i coś zaaranżuję w nowym roku.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Grigor
500p
500p
Posty: 566
Od: 31 sie 2017, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ja tam nigdy nie kosze poziomek. I pierwszy raz słyszę o okrywaniu poziomek na zimę :P
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Czysto teoretycznie, sam tego jeszcze nie robiłem, bo przede mną pierwsza poziomkowa zima.
Koszenie truskawek na zimę to standard - ogranicza choroby grzybowe uprawy. Jeśli chodzi o poziomki, to literatura zaleca wycinanie starszych liści, pozostawiając jednak "serce poziomki" czyli drobne, wewnętrzne liście. Poziomki na zimę się nie okrywa, jest mrozoodporna. Podejrzewam, że okrywanie agrotkaniną mogłoby nasilić występowanie chorób grzybowych na wiosnę. Tyle, jeśli chodzi o teorię :roll:
Choć, jeśli chodzi o okrywanie poziomek, to w roku ubiegłym, wysadziłem sadzonki poziomek do gruntu 24.10 i nie nakrywałem ich. W zimie u nas było ponad -20C, straty poziomek - 0%.
Emielcia
50p
50p
Posty: 64
Od: 2 lut 2018, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Pierwszy raz wysiałam poziomki. Ziemia do wysiewu, a nasiona delikatnie przysypałam zwykłą lekką ziemią uniwersalną.

I po tygodniu pojawiła się na ziemi pleśń. Nie jest jej dużo, ale jednak zauważalna.
Wyczytałam w tym i w innych wątkach sposoby na pleśń:
- usunąć delikatnie pleśń
- nakłuć podłoże (wykałaczką itp)
- posypać cynamonem
- spryskać ziemie środkiem grzybobójczym

Tak więc usunęłam pleśń tam gdzie się dało, nakłułam ziemie ostrożnie, mam Previcur i zamierzam spryskać ziemie najszybszym polecanych roztworem.
Pytanie o cynamon - o ile nie zawsze mam chemiczny środek pod ręką, tak zawsze w domu mam cynamon - czy to faktycznie skuteczny i bezpieczny sposób na pleśń?

I kolejne pytanie, jeszcze ważniejsze.
Jak pleśni zapobiegać? Na co zwrócić uwagę? Co robić a czego nie? Byłabym wdzięczna za podpowiedzi :)
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3734
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Ja do wysiewów stosuję podłoże z 3 części. Na dole drenaż, na nim podłoże do wysiewu nasion, na sam wierzch drobny żwirek. Taki 1-2mm ziarenka warstwą ok. 1cm grubości. Żadnej pleśni nigdy nie miałem.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Poziomki - uprawa cz. 3

Post »

Innym, sprawdzonym przeze mnie sposobem na bezpieczne dla nasionek budzenie do życia jest ich wstępne kiełkowanie w wilgotnym perlicie. Łyżkę perlitu należy wsypać do zamykanego woreczka foliowego (strunowego). Dodać nasionka, wymieszać całość na sucho a potem zwilżyć wodą z domieszką wody utlenionej (łyżka wody utlenionej na litr zwykłej wody) Kiedy część wody wsiąknie w perlit, resztę zlać żeby nasionka nie tonęły, woreczek zamknąć i umieścić w ciepłym miejscu. Po krótkim czasie pojawią się dorodne kiełki. Kiedy to nastąpi, można je wilgotnym patyczkiem rozmieścić w kuwecie z ziemią do rozsad. Dzięki takiej akcji pleśń nie ma czasu na wyrządzenie szkód. Poza tym rozmieszczając rzadziej wykiełkowane już drobinki, unikamy kłopotliwego pikowania. W woreczku nasiona są chronione przez wodę utlenioną. Resztę roztworu wody utlenionej można zużyć do podlewania naszych roślinek w pierwszej fazie wzrostu.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”