Mój przydomowy sad

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
kubaborowy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 6 lip 2009, o 10:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Szkoda że nie zasadziłeś tej czereśni Vega bardzo dobry zapylacz dla innych, smaczna żółłto-czerwona ,może uda Ci się wygospodarować miejsce na ta odmianę.Generalnie bardzo ładny i zadbany młody sad.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Grusze mam 3. Kupiłem z ciekawości bo wiosną jadłem owoce ze sklepu i były w miarę dobre a i chciałem trochę "egzotyki" - ciekawie wyglądają. Jednak to co wyrosło przerosło moje oczekiwania (na plus) w porównaniu do tych ze sklepu. Te ze sklepu były nijakie w porównaniu do tych z własnego drzewa. Co prawda kwitły dwie ale ostatecznie owoce miała jedna (druga miała tylko 3 kwiatki). Te co nie owocowały ładniej się rozrosły, ta co owocowała nieco mniej. Wydaje mi się, że one tak dość wcześnie wchodzą w owocowanie. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Owoce mają charakterystyczny miąższ gruszy (z grudkami) ale te co u mnie dojrzały (Chojuro) były bardzo duże (może dlatego, że ich było mało - podobno przy większym owocowaniu są mniejsze) i trzymałem je długo więc nabrały ładnego żłotego rumieńca. W smaku były bardzo słodkie - trudno mi porównać do czegokolwiek ale co najciekawsze - były bardzo wodniste. Można by powiedzieć, że arbuz wśród grusz. Podejrzewam, że wartość przerobową mają niewielką - ale mi akurat zależy na owocach do jedzenia z drzewa. Ale i tutaj jest ich zaleta - podobno można je długo przechowywać - a w planach mam piwniczkę na owoce i przetwory więc może się to kiedyś przydać (na razie pewnie będzie ich na tyle mało, że wszystko zostanie zjedzone).
Mógłbym poprosić o sugestię nazw 2 odmian, które ew. mógłbym wybrać ?
A i kupowałeś gdzieś w szkółce osobiście czy jakoś wysyłkowo ?

Swojego tematu nie mam. Dopiero od jakiegoś miesiąca przeglądam to forum. I nie ukrywam że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło ;)
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja mam Chojuro, Shinseki i Nijseki.

Chojuro próbowałem wiosną kupione ze sklepu (chyba w Biedronce albo w Lidlu mieli - ale jak pisałem - te ze sklepu nie były tak dobre a i kolor taki bardziej zielony).

U mnie w pierwszym roku zakwitła Chojuro i Shinseki, ta trzecia jeszcze rosła dość mocno ale bez kwiatów.

No i teraz Chojuro miała kilkanaście owoców (jak i widać na zdjęciach) a Shinseki nie pamiętam czy coś się zawiązało (coś mi się kojarzy, że tak ale jakoś nie pamiętam bym je jadł - albo opadły albo nie wiem co się stało a nie zapisałem sobie).

Dlatego nie mogę powiedzieć, która będzie lepsza bo tylko jedną jadłem. Jeśli chodzi o same drzewka, pokrój, wzrost to też za bardzo nie doradzę bo jeszcze małe. Co do mrozoodporności - mogę powiedzieć, że już drugi rok u mnie w szczery polu, gdzie wieje i chyba nic im nie jest.

A - i bym zapomniał - kupowałem z internetu z jednego ze sklepów.
Nie pamiętam czym się kierowałem - ale jak teraz patrzę do moich zapisków to wynika, że szukałem jednego sklepu z najbogatszą ofertą by kupić wszystko co mi potrzebne z możliwie jednego źródła.

Jak chcesz to na pw mogę Ci wysłać gdzie kupowałem.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Jeśli to nie kłopot to bardzo bym prosił ;)
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Serdeczne dzięki !

Przejrzę sobie Ich ofertę. Nie mogę odpisać prywatnie bo mi wyskakuje komunikat; " Przepraszamy, ale nie masz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Możliwe że dopiero się zarejestrowałeś i dopiero po dłuższym uczestnictwie w życiu forum będziesz mógł ją wykorzystać. " ;)
Bardzo kuszą mnie te gruszki.

Ja osobiście większość kupuję osobiście ze "szkółki" od sprawdzonego Pana ;)
Jedynie winorośle przez allegro ;)
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Winorośle - jeśli szukasz odmianowych - to mi wpojono by na allegro nie ryzykować a kupić od kogoś, kto ma rzeczywiście doświadczenie i robi tylko ładne sadzonki a nie upycha na allegro co mu zostało.

Problem w tym, że ja nie potrafię tego ocenić - więc zdałem się na polecenie - mogę tylko ocenić jakość sadzonek a to co z nich wyrośnie - to pozostaje mi zauwać (w sumie tak jak na allegro).
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Drodzy sadownicy :wink: , jakich nawozów używacie w swoich sadach ?
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja jak na razie nie używałem niczego poza kompostem, obornikiem bydlęcym i przefermentowaną gnojówką z pokrzyw.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Jak tam sytuacja ? Pojawiają się pąki kwiatowe ? Są jakieś straty ?
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Jak pisałem wczesniej jedno kiwi nie przetrwało ale już je zastąpiłem.

Poza tym - nie wiem czy czereśnia hedelfińska posadzona jesienią w miejsce poprzedniej hedelfińskiej (która też nie przetrwałą pierwszej zimy) się przyjęła. Inne się rozwijają a ta nie.

Odkryłem już winorośle i pojawiają się pąki.

Są pierwsze kwiaty na dwóch z czterech śliw japońskich. Zaraz będą kwiaty na wiśniach i wszystkich jabłoniach (wydaje się, że potrzebują jeszcze odrobinę czasu i ciepła). Porzeczki, agresty i aronie już całe obsypane kiściami pąków i otwierających się kwiatów.

Za to mam obawy co do brzoskwiń. Latem była kędzierzawka i słabo się przygotowały do zimy pewnie. Po zimie dość długo nie otwierały się pąki i widzę, że sporo przemarzło - pojawiają się pojedyncze zapasowe (na jednej nawet jest trochę kwiatów ale to akurat taka, która była bez pnia a prowadzona od ziemi i nisko raczej nie przemarzlo bo było zasypane śniegiem). Nie wiem teraz tylko czy mimo wszystko dadzą radę w tym roku i jakoś się zregenerują czy padną.

Poczekam jeszcze kilka dni by upewnić się gdzie najwyżej pojawiają się zielone listki a wszystko ponad co suche będzie radykalnie cięte.

Poza tym - pogoda ostatnio kiepska i nie sprzyja murarkom - mam nadzieję, że po Świętach się to jakoś odmieni i wszystko ruszy jakoś tak mocniej.

Jeśli w pierwszy dzień Świąt pogoda dopisze i będę miał chwilę czasu to może uda się zrobić jakieś zdjęcia - najwyższa pora by zrobić jakieś fotki - już się przekonałem, żę się przydają by sobie porównać i zobaczyć co w jakim czasie było w poprzednich sezonach.
DonMeone
50p
50p
Posty: 51
Od: 9 mar 2017, o 00:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

To fajnie, zdjęcia chętnie zobaczymy ;)
Mi chyba nie przyjęła się sadzona jesienią Renkloda Ulena. Morwy troszkę przemarzły. No i Brzoskwinie standardowo częściowo też, ale już budzą się do życia ;) Aronie, borówki i porzeczki też mają swoje kwiatki/gronka już ;) A z drzew owocowych pąki kwiatowe mają 2 dziki (jabłonie), papierówka oraz 3 wiśnie. Tyle na razie zaobserwowałem. U mnie na Podkarpaciu wegetacja ciut później rusza ;)

Przymrozki nie atakują ?
Ja na 3 noce przykrywałem winogrona :shock:
MarSz
500p
500p
Posty: 532
Od: 27 sie 2015, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Ja winogrona odkopałem może z tydzień temu i cały czas monitoruję temperaturę - jak dotychczas zawsze była ponad +3.

No właśnie co do tych brzoskwiń to się boję - widzę, że mam podobnie jak Ty - część przemarzla ale obawiam się czy to co zostało da radę samo z siebie.

A i jeszcze zapomniałem o jednej rzeczy - gdzieś w innym wątku przedwcześnie cieszyłem się, żę jeżyna bezkolcowa Black Satin mi nie zmarzła. Teraz dopiero widzę, że młode pędy rosną ze starych ale raczej z miejsc niżej połozonych - to co wisiało wysoko się nie obudziło albo się obudziło i było za słabe - wiec czeka mnie jeszcze też cięcie za kilka dni.

Może trzeba będzie jesienią zdjąć i po prostu połozyć na ziemi (nawet bez okrywania - skoro -30 tej zimy przetrwało to co było nisko a tylko to co narażone na zimne wiatry zmarzło).
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Mój przydomowy sad

Post »

Witam, a może warto by posadzić jakąś odmianę jeżyny bardziej odpornej na niska temperaturę np. Brzezinę...? :-)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”