Dereń jadalny rozmnażanie - z nasion i z sadzonek
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1017
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Dereń jadalny - sadzonki zdrewniałe
A powiedzcie kochani jak to cudo smakuje? Warto? Gdzieś na necie znalazłem szkółkę, która miała w ofercie mnóstwo odmian derenia. Jak to to się je? Tylko nalewki?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 801
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Dereń jadalny - sadzonki zdrewniałe
Słodko kwaskawy, kwaskawo słodki, niekiedy z delikatną goryczką. Czasem z "landrynkowym" posmakiem. W sumie gatunkowy, odmiany (przynajmniej te które mam) mają podobny aromat, różnią się wielością, kolorem owoców i słodkością.
Dżemy, zielone marynowane jak oliwki (przepisy Ćwierciakiewiczowej). Niektóre odmiany, np. Jantarnyj czy Korałłowyj Marka smakują mi na surowo.
Dżemy, zielone marynowane jak oliwki (przepisy Ćwierciakiewiczowej). Niektóre odmiany, np. Jantarnyj czy Korałłowyj Marka smakują mi na surowo.
Pozdrawiam,
J
J
-
- 1000p
- Posty: 1781
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Dereń jadalny - sadzonki zdrewniałe
Jak na razie nie dorobiłem sie swoich owoców a mam już 6 krzaczków, 4 szczepione i 2 z siewek. Najstarsza siewka ma już chyba z 7 lat. Ale miałem owoce z 4 żródeł i wszystkie mi badzo smakowały. Raczej kwaśne z nutą słodyczy, landrynki nie czułem. Super na świeżo, na nalewki, dżemy, soki. Dużą część owocu zajmuje pestka ale nie tyle co w tarninie ( którą na nalewki też używam a i na surowo do gęby chętnie wkładam ).
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Dereń jadalny - sadzonki zdrewniałe
Moje trzy derenie są w pełni kwitnienia, mam trzy krzaki, jeden zwykły NN, drugi to "Jolico" i mam też szczepiony wielkoowocowy "Bolestraszycki". Jolico kupiłem w zeszłym roku jako przeszło 2 metrowy krzak obsypany owocami, poszły na nalewkę, która jeszcze swoje musi odstać. W tym roku ma mało kwiatów, bo mu trochę gałęzi prześwietliłem, no i pewnie idzie teraz w korzenie, bo się kisił w donicy. Bolestraszycki to jeszcze patyk, ale miał owoce w zeszłym roku, bardzo duże, gruszkowe i dosyć smaczne, choć nie zdążyły dojrzeć, ale były przesadzone z owocami. Ten NN owocuje mi od jakichś 3 lat (z roku na rok coraz więcej owoców, no i też doszły zapylacze) i owoce ma nieduże, choć super smaczne. Najlepsze są takie, co spadną na ziemię. Mają konsystencję galaretki/konfitury, są bardzo słodkie, ale przy pestce lekko kwaskowe, dobry balans słodyczy i kwasu. Co do smaku, to coś pomiędzy czereśnią (miąższ bliżej skórki), a wiśnią (bliżej pestki). Ja tam też wyczuwam mocno gruszkowy posmak, może też odrobinę ananasa, ale landrynek nie czuję.
Rozmnażania nie próbowałem i czytając technikalia na ten temat, nie podejmę się tego. Z siewkami też nie ma co, bo ponoć każda pestka inna.
Rozmnażania nie próbowałem i czytając technikalia na ten temat, nie podejmę się tego. Z siewkami też nie ma co, bo ponoć każda pestka inna.
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1017
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Dereń jadalny - sadzonki zdrewniałe
Balykan pisze: Najlepsze są takie, co spadną na ziemię. Mają konsystencję galaretki/konfitury, są bardzo słodkie, ale przy pestce lekko kwaskowe, dobry balans słodyczy i kwasu. Co do smaku, to coś pomiędzy czereśnią (miąższ bliżej skórki), a wiśnią (bliżej pestki). Ja tam też wyczuwam mocno gruszkowy posmak, może też odrobinę ananasa, ale landrynek nie czuję.
To trochę tak jak z tymi, co wino pija a czyja smak śliwki i ziemi ;)
Dziękuję za pomoc w krainie smaków derenia.
Pozdrawiam serdecznie
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 7 lis 2016, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie Podlasie
Re: Dereń jadalny rozmnażanie - z nasion i z sadzonek
Może nie za bardzo w temacie, ale pytanie dotyczy rozmnażania derenia jadalnego. Spotkałem dziś skupisko derenia świdwy i aż się prosi, aby wykorzystać jego jako podkładki do szczepienia jadalnego. Czy to ma sens?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Dereń jadalny rozmnażanie - z nasion i z sadzonek
Nie mam tej wiedzy, ale wg mnie jest to możliwe.
-
- 200p
- Posty: 260
- Od: 3 paź 2012, o 22:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Dereń jadalny - jak ukorzenić
Ukorzenić będzie bardzo trudno, ale mogę Ci go zaokulizować. Jakie ma owoce: waga, smak, kolor, pora dojrzewania, plenność, czy dojrzewa w jednym terminie czy rozciągnięty w czasie? Jeśli ktoś ma ciekawego derenia to mogę rozmnożyć. Najlepiej wysłać mi gałązki latem ewentualnie w zimę.
Dereń jadalny(cornus mas)
Kilka informacji o rozmnażaniu Derenia Jadalnego
Witam.Generalnie Cornus Mas się rozmnaża przez okulizację
w pierwszej połowie sierpnia,poprzez założeniu kilku oczek
tej samej odmiany.Wiosną teoretycznie jest możliwe szczepienie zrazami.
Gdy ktoś ma u dołu rośliny odchodzące dość długie gałązki to można
zrobić rowek ,na głębokość 10-15 cm i przypiąć tę gałązkę skoblem
w rowku ,koniecznie tak aby jej końcówka była w powietrzu.Gałązkę należy
pokaleczyć w miejscu wkopania,oraz ścisnąć obejmą z drutu początek gałązki.
Po czym zakopać w tym rowku.Czas oczekiwania do dwóch lat.Pomijam siewki.
Do okulizacji polecam japońską taśmę (Buddy Tape),ona jest z woskiem ,oraz ulega
biodegradacji,tak że jej nie trzeba po kilku miesiącach ściągać.Wadą jej jest cena.
Jestem amatorem lecz zależało mi na zebraniu tych kilku informacji-może się komuś
przydadzą i ktoś zrezygnuje z 'wiosennej okulizacji'.
w pierwszej połowie sierpnia,poprzez założeniu kilku oczek
tej samej odmiany.Wiosną teoretycznie jest możliwe szczepienie zrazami.
Gdy ktoś ma u dołu rośliny odchodzące dość długie gałązki to można
zrobić rowek ,na głębokość 10-15 cm i przypiąć tę gałązkę skoblem
w rowku ,koniecznie tak aby jej końcówka była w powietrzu.Gałązkę należy
pokaleczyć w miejscu wkopania,oraz ścisnąć obejmą z drutu początek gałązki.
Po czym zakopać w tym rowku.Czas oczekiwania do dwóch lat.Pomijam siewki.
Do okulizacji polecam japońską taśmę (Buddy Tape),ona jest z woskiem ,oraz ulega
biodegradacji,tak że jej nie trzeba po kilku miesiącach ściągać.Wadą jej jest cena.
Jestem amatorem lecz zależało mi na zebraniu tych kilku informacji-może się komuś
przydadzą i ktoś zrezygnuje z 'wiosennej okulizacji'.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3746
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Dereń jadalny rozmnażanie - z nasion i z sadzonek
Nawet we wrześniu da się rozmnożyć z sadzonek. Istotną sprawą jest wybór odpowiedniego pędu. Na starych krzewach często brak takich. Można krzew pobudzić do ich wytworzenia, przez odpowiednie cięcie. Z moich obserwacji wynika że na sadzonki nadają się pędy wyrosłe bezpośrednio z pnia, w pobliżu ziemi. Jeszcze lepsze są te w górnej części krzewu, wyrosłe blisko miejsca wyłamania konara czy przycięcia grubej gałęzi. Sadzonki 2 węzłowe z pozostawieniem liści, do nadejścia zimy miały ładny kalus a niektóre krótkie korzonki. Takie sadzonki trzeba zimować bezmroźnie. Moim zdaniem rozmnażanie z sadzonek nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Szczepienie czy okulizacja będzie lepsze. Dereń z nasion wyrasta w spory krzew i jego wzrost ustaje dopiero po wejściu w pełnię owocowania. Dereń szczepiony wcześniej wchodzi w pełne owocowanie i wcześniej kończy intensywny wzrost.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris