Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

[hafciarz]

Proszę pomóżcie .
Jaka powinna być grubość podkładki przy oczkowaniu ? Czy 7-8 mm wystarczy? Mam możliwość kupna małych podkładek (20 cm) czy jak je wysadzę w gruncie wiosna to latem będą na tyle duze ,ze będę mógł na nich oczkować?

[Pomidek]

Skoro je wsadzisz to gruntu to powinny spokojnie podskoczyć do momentu oczkowania.

[Lex]

Proszę pomóżcie .
Jaka powinna być grubość podkładki przy oczkowaniu ? Czy 7-8 mm wystarczy? Mam możliwość kupna małych podkładek (20 cm) czy jak je wysadzę w gruncie wiosna to latem będą na tyle duze ,ze będę mógł na nich oczkować?

Ja szczepiłem czereśnie na podkładce grubości zapałki. I tutaj wcale nie przesadzam, było to jedno z moich pierwszych szczepień. Drzewko już owocuje, a było szczepione wiosna 2014 roku. Jeśli podkladka ma teraz 20cm, to latem ma jakiś 1 cm grubości. Spokojnie wystarczy.

Pozdrawiam serdecznie

[hafciarz]

Dzięki Lex .

[Behelit]

Witam wszystkich serdecznie. Nie ukrywam, że jest to dla mnie jeden z najciekawszych wątków na tym forum więc mam nadzieje, że moje pytania nie wydadzą się specjalistom zbyt głupie i nie zdyskredytują mnie w ich oczach. Nie daje mi ostatnio spokoju pewna kwestia dotycząca grusz. W miejscu gdzie planuje założenie małego sadu gleby są raczej słabe, a co gorsza teren szczególnie w lato jest bardzo suchy. Zauważyłem natomiast, że na miedzach wśród pól na tym terenie jedynymi dobrze dającymi sobie radę drzewami są dzikie grusze tzw. ulęgałki oraz dęby. Być może ma tu duże znaczenie system korzeniowy tym bardziej, że oba gatunki korzenią się głęboko więc prowadzona obok orka chyba im nie szkodzi tak bardzo jak innym gatunkom. Czy głęboki, palowy system korzeniowy ma zatem wpływ na dobre zaopatrzenie grusz w wodę czy raczej tylko wpływa na ich stabilność w gruncie, a za pobór wody odpowiedzialne są tylko wyżej położone korzenie? Najbardziej jednak ciekawi mnie czy można wykorzystać taką gruszę (pod warunkiem, że jej korzenie lepiej zaopatrują w wodę niż np. jabłoń Antonówka), jako podkładkę pod inne gatunki niż grusze np. jabłonie, pigwy? Czy zastosowanie pośredniej np. z jarzębiny lub głogu wpłynie na lepsze zrośnięcie tych gatunków? Czy raczej przez to, że będzie mogła wystąpić podwójna niezgodność w takim przypadku rozwój drzewa będzie i tak słaby i podatny na wyłamanie\odrzucenie? Na sam koniec mam pytania dotyczące zarazy ogniowej, jak często obserwuje się porażenie podkładek tą chorobą gdy zaszczepiony zraz ma wysoką odporność. Czy zastosowanie bielenia pni będzie miało tu jakieś znaczenie, a może drzewa mogą zarazić się i tak przez kontakt bakterii z korzeniami? Pozdrawiam Rafał.

[jagusia111]

Jabłoni na gruszy to raczej się nie szczepi . Nic z tego nie wyjdzie ze względu na niezgodność gatunkową.
Jeśli chodzi o korzenie to drzewa radzą sobie w ten sposób, że im gorsza dostępność wody i składników pokarmowych tym bardziej ich korzenie idą w dół w ich poszukiwaniu i tym samym budują mocniejszy system korzeniowy. Pobieranie składników odbywa się głównie przez te drobniejsze korzenie. Im słabsza dostępność składników tym mocniej rosnące podkładki należy wybierać. Nie sądzę żeby antonówka radziła sobie gorzej niż dzika grusza.
Występowanie zarazy ogniowej zależy głównie od ilości potencjalnych źródeł zakażenia. Podkładki są zdecydowanie odporniejsze niż odmiany szlachetne, ale zdarzają się szkółki gdzie materiał może być zarażony nawet jeśli nie występują widoczne objawy. Najczęściej duże zagrożenie zarazą jest w rejonach sadowniczych. W rejonach gdzie sadów jest mało zagrożenie jest niewielkie. Pokuszę się o stwierdzenie, że odporność na zarazę ogniową to mit. Są lata kiedy zaraza atakuje ze zdwojoną siłą i są takie kiedy zagrożenie jest niewielkie. Bielenie pni nie ma tu wielkiego znaczenia. Zapobieganie zarazie ogniowej to zabezpieczanie ran i opryskiwanie miedzianem.

[Aga2]

Czy uda się szczepione (jabłoń) z zraza wilka ?
Czy będzie pełnowartościowe?

[jagusia111]

Zrazy pobiera się z jednorocznych pędów czyli właśnie z wilków.

[Promilus]

Wilki to są wybujałe długopędy o bardzo długich międzywęźlach. Nie powiem żebym je polecał jako materiał do szczepienia. Normalne długopędy owszem.

[jagusia111]

Zależy co rozumiemy przez wilki. U nas wilkami nazywa się pędy jednoroczne wyrastające w górnej części korony. A teraz widzę, że wilki w powszechnym rozumieniu to wybujałe pędy wyrastające z pnia. Stąd nieporozumienie. Dobrze, że Promilus wyprostował sprawę bo czasami można się zasugerować lokalnym nazewnictwem.

[Promilus]

To nie jest tylko lokalne nazewnictwo, niemniej jeśli w wyniku formowania na szczycie korony tworzą się długopędy "niewybujałe" to nadają się jako materiał szkółkarski. Najczęściej jednak są wybujałe gdyż powstają w koronach gdzie dokonywane jest silne cięcie formujące przez co na wiosnę drzewo chce w szybki sposób odbudować utraconą część wysyłając hormony wzrostu. Te kumulują się w najwyższych miejscach i najsilniejszych konarach powodując właśnie nadmierny wzrost takich pędów. Jeśli zaś formowanie sprowadza się wyłącznie do utrzymania kształtu przez usunięcie wilków one z czasem "karleją" tj. przestają wyrastać takie wielkie. Wtedy rzeczywiście mogą się nadawać na zrazy.

[Behelit]

Mam pytanie dotyczące derenia rozłogowego. Dawno temu będąc nastolatkiem zamówiłem tą odmianę myśląc, że dereń to dereń i pewnie jego owoce, i tak do czegoś wykorzystam. Zdziwiłem się jednak bardzo gdy zaowocował i nijak nie przypominał owoców jakich się spodziewałem. Kilka lat minęło, krzew zostawiłem bo bardzo ładnie wyglądał zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym i wyrosło z niego dość duże krzewisko. Obecnie posiadam 2 dobrze owocujące krzewy derenia jadalnego i od 1,5 roku staram się zaszczepić na dereniu rozłogowym, jadalną odmianę. Skutek jest dość marny na początku w lecie 2015 r. była okulizacja metodą chip budding i niestety nic z tego nie wyszło odmiany nie chciały się zrastać. Na wiosnę tego roku stosowałem szczepienie: kożuchówkę, w sarnią nóżkę, na stosunek z języczkiem nic się nie przyjęło choć tu mógł zaważyć zbyt późny kwietniowy termin. Pozostały jeszcze 3 oczka z okulizacji tegorocznej w sierpniu ale słabo wyglądają. Czy takie szczepienie jest możliwe, a jeżeli tak to jaką metodą i w jakim terminie najlepiej je wykonać? Pozdrawiam.

[hafciarz]

Dziś rozmawiałem ze szkółkarzem celem nabycia podkładki do okulizacji letniej . Twierdzi on, że wielu profesjonalistów oczkuje już w końcu czerwca ? Dlaczego tak wcześnie, jakie drzewa wtedy można szczepić ? Kiedy jest prawidłowy termin?