Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Porośnie trochę, a potem uwydatni się niezgodność.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Zraz może ruszyć ze swoich zasobów, a po pewnym czasie jeśli się nie zrośnie zacznie usychać. O powodzeniu szczepienia właściwie można mówić dopiero około lipca.
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
ERNRUD pisał raczej o niezgodności genetycznej. Może się wszystko ładnie i pięknie zrosnąć, drzewko urośnie, a któregoś roku pyk i miejsce szczepienia się rozejdzie. Dlatego też niektóre odmiany na przykład gruszy lepiej szczepić na pigwie, a inne na gruszy kaukaskiej, lub trzeba stosować podkładki pośrednie.
Zdaje się, że pigwa i głóg mają zgodność i można kombinować tak, że korzenie od głogu, na to pośrednia podkładka pigwy, a potem właściwa grusza, pod warunkiem, że to nie odmiana preferująca do zrostu gruszę kaukaską.
Zdaje się, że pigwa i głóg mają zgodność i można kombinować tak, że korzenie od głogu, na to pośrednia podkładka pigwy, a potem właściwa grusza, pod warunkiem, że to nie odmiana preferująca do zrostu gruszę kaukaską.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wiem o czym pisał ERnrud. Chodziło mi tylko o to, że to, że rusza zraz nie świadczy o powodzeniu szczepienia. O zgodności genetycznej się nie wypowiadam bo z gruszami nie mam żadnego doświadczenia. Mam jedną gruszę i nawet nie dochodziłam co to za odmiana .
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Po jakim czasie to może nastąpić? Rok, dwa lata czy więcej?Balykan pisze:ERNRUD pisał raczej o niezgodności genetycznej. Może się wszystko ładnie i pięknie zrosnąć, drzewko urośnie, a któregoś roku pyk i miejsce szczepienia się rozejdzie..
W jakim czasie zraz powinien oblać się kalusem i czy są jakieś specjalne warunki żeby kalus się utworzył czyli np. nawodnienie, temperatura otoczenia, bądź też sposób przylegania (czy np. jeśli zraz nie dolega dobrze całą powierzchnią to drzewko nie wytworzy kalusa? Bo przecież podczas cięcia jesiennego czy też wiosennego gałęzi miejsca ciecia nie oblewają się kalusem. Co daje sygnał drzewu żeby oblać obcy element?)
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Naukowiec z ameryki, Todd Einhorn prowadzi obecnie doświadczenia, mające na celu znalezienie sposobu uprawy gruszy na podkładce ze świdośliwy. Póki co wiadomo, że grusze bezpośrednio szczepione na świdośliwie wykazują niezgodność. W tym roku mają robić testy na drzewach szczepionych z pośrednią.
Jedyne co wiem na temat tej podkładki to to, że silnie skarla drzewa, wcześnie wchodzi w owocowanie i wytrzymuje -40 stopni Celsjusza. W przypadku amatorów ma to tylko dwa plusy wcześniejsze owocowanie i mrozoodporność. Bardziej zadowoli sadowników jeśli coś z tego wyjdzie
Jedyne co wiem na temat tej podkładki to to, że silnie skarla drzewa, wcześnie wchodzi w owocowanie i wytrzymuje -40 stopni Celsjusza. W przypadku amatorów ma to tylko dwa plusy wcześniejsze owocowanie i mrozoodporność. Bardziej zadowoli sadowników jeśli coś z tego wyjdzie
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Grusza bardziej z jarzębem, jabłoń bardziej z głogiem, ale udowodniono, że to jest rozwiązanie na moment. Takie drzewka żyją parę lat.dedert pisze: Po jakim czasie to może nastąpić? Rok, dwa lata czy więcej?
W jakim czasie zraz powinien oblać się kalusem i czy są jakieś specjalne warunki żeby kalus się utworzył czyli np. nawodnienie, temperatura otoczenia, bądź też sposób przylegania (czy np. jeśli zraz nie dolega dobrze całą powierzchnią to drzewko nie wytworzy kalusa? Bo przecież podczas cięcia jesiennego czy też wiosennego gałęzi miejsca ciecia nie oblewają się kalusem. Co daje sygnał drzewu żeby oblać obcy element?)
Sygnał drzewu do wytworzenia kalusa daje acetosyringon. To samo dzieje się u zraza. Szybko tworzący się kalus na obu częściach, jeśli są dostatecznie spokrewnione genetycznie, może się zrosnąć. Oczywiście jest to możliwe tylko przy odpowiedniej wilgotności i zaciemnieniu, którą gwarantuje owinięcie miejsca szczepienia.
"podczas cięcia jesiennego czy też wiosennego gałęzi miejsca ciecia nie oblewają się kalusem" - z powyższego powodu oraz z powodu braku ciągłości naczyniowego transportu wody. Rana nie ma przedłużenia, woda dalej nie płynie, hormony nie krążą, kalus się nie tworzy.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Super, ta odpowiedź jest satysfakcjonująca. Na niektórych filmikach ze szczepieniem niektórzy posypują miejsce szczepienia (łączenia) jakimś proszkiem bądź w nim zanurzają i dopiero wtedy łączą z podkładką. Czy to jest coś takiego jak ukorzeniacz?
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Pewnie w jakiejś substancji wzrostowej(auksyny, cytokininy, gibereliny), a nawet w cukrze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To szczepienie potraktowałem jako eksperyment, jeśli zrośnie się to będę się cieszył . Faworytę idzie dostać wszędzie, nawet czerwony mutant, chyba jest dość dostępny, więc jeśli padnie mój szczep jak i drzewo mateczne to będzie do przeżycia.
ERNRUD myślałem, że głóg będzie poniekąd zgodny z gruszą bo 2n=34. Nie udało mi się znaleźć niestety ile tych chromosomów ma pigwa.
Za jakiś czas dam znać jak sytuacja się rozwija z gruszą na głogu. Natomiast oczka Małgorzatki szczepione przez NOWY 83 ładnie się budzą nawet jedna ma już prawie rozwinięte liście. Niepokojące są jednak doniesienia o pogodzie i -5* w przyszłym tygodniu
ERNRUD myślałem, że głóg będzie poniekąd zgodny z gruszą bo 2n=34. Nie udało mi się znaleźć niestety ile tych chromosomów ma pigwa.
Za jakiś czas dam znać jak sytuacja się rozwija z gruszą na głogu. Natomiast oczka Małgorzatki szczepione przez NOWY 83 ładnie się budzą nawet jedna ma już prawie rozwinięte liście. Niepokojące są jednak doniesienia o pogodzie i -5* w przyszłym tygodniu
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Może wątek nie związany ze szczepieniem chociaż nawołujący do mojej zeszłorocznej okulizacji śliwki Zibarte. Otóż w ubiegłym roku dostałem zrazy Zibarte jakoś latem (lipiec bądź początek sierpnia bodajże), były to dorodne gałązki jednoroczne. Co mogłem to zokulizowałem, resztę rozdałem po znajomych, ale było tego tyle że jeszcze sporo mi zostało. Trzymałem w lodówce owinięte mokrym papierem i folią. w letniaku. Później późnym latem lub (wczesną jesienią) lodówka została odłączona, jako że letniak jest nieogrzewany to zimą panowały tam temp bliskie zera a nawet minusowe przy dużych mrozach. Jednak gałęzi nie chciało mi się z czystego nygustwa wyrzucać. Dopiero teraz się za to zabrałem i rychło chciałem wyrzucić je do kosza nie zaglądając do środka, a spodziewając się armagedonu gnilnego. Jakie było moje zdziwienie kiedy przypadkiem odwinąłem papier i zobaczyłem kawałki zielonych części kory a nawet gdzieniegdzie małe listki na gałązkach zibarte. Szok, niedowierzanie... Po takim czasie, przy takich temp? Zacząłem sekatorem ciąć końcówki i ujrzałem soczysty zielony miąższ, a na niektórych gałązkach nawet i wytworzonego KALUSA !! Czyli co teraz, wystarczy wsadzić do gruntu i będę miał małe sadzonki? Kalusa zobaczyłem przypadkiem więc udało mi się tylko 4 zostawić, pewnie było ich znacznie więcej. U pozostałych poobcinałem końcówki do zielonych części, poraniłem, umoczyłem w ukorzeniaczu i włożyłem do ukorzeniarki. Liczę na to że uda mi się z zeszłorocznych gałązek wytworzyć drzewka W lodówce było też kilka patyków jabłoni, i letnich pędów winorośli, również zielonych i puszczających pączki Chociaż zgniłe też się trafiały, O to fotka patyków ZIbarte i ich kalusy:
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Bywa też tak.
Umieszczenie w gruncie w takim stanie nie gwarantuje uzyskania drzewka, bo jeszcze daleka droga do przekształcenia kalusa w korzenie. Ale już jest bliżej niżeli w przypadku gołego pędu. Ukorzeniacz ułatwi sprawę.
P.S. za kalusowanie odpowiadają głównie cytokininy, w mniejszym stopniu auksyny.
Nie widziałem gruszy na głogu, ale też pewnie mogą działać razem przez pewien czas.
Umieszczenie w gruncie w takim stanie nie gwarantuje uzyskania drzewka, bo jeszcze daleka droga do przekształcenia kalusa w korzenie. Ale już jest bliżej niżeli w przypadku gołego pędu. Ukorzeniacz ułatwi sprawę.
P.S. za kalusowanie odpowiadają głównie cytokininy, w mniejszym stopniu auksyny.
Nie widziałem gruszy na głogu, ale też pewnie mogą działać razem przez pewien czas.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2817
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Podrzucę zdjęcia moich szczepień, które znajdują się pod gołym niebem. Jedno jest na pewno udane pozostałe muszą być jeszcze zweryfikowane przez czas.
Oczko czereśni z lipcowej okulizacji.
Grusza zaszczepiona na na głogu jednoszyjkowym.
A to red Jonathan zaszczepiony na M 26 wygląda jak by coś zaczynało się dziać.
Zabłądziłem w internecie i znalazłem gruszę zaszczenioną na głogu klik liście ma nie za ciekawe i miejsce zrostu jest paskudne, ale trochę działa.
Posty połączono/ER
Oczko czereśni z lipcowej okulizacji.
Grusza zaszczepiona na na głogu jednoszyjkowym.
A to red Jonathan zaszczepiony na M 26 wygląda jak by coś zaczynało się dziać.
Zabłądziłem w internecie i znalazłem gruszę zaszczenioną na głogu klik liście ma nie za ciekawe i miejsce zrostu jest paskudne, ale trochę działa.
Posty połączono/ER