Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2819
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Red Jonathan szczepiony w szparę na M26 coś kiepsko zabiera się do życia, ale odpowiedziom były chyba te dwa usunięte pąki. Bo na moje oko jest tam jakiś zrost zrazu z podkładką. Drugi patyk był wyraźnie nie zrośnięty, choć miał oznaki callusowania.
Faworytka zaszczepiona na głogu jednoszyjkowym. Ta to dopiero ma ciężko w życiu, wypuściła liście, ale został tylko jeden, bo ślimaki obżarły , ale dostały niebieskich kulek na śniadanie . W każdym razie też jakiś ślad zrostu jest. Czas pokarze co z tych szczepień wyjdzie.
Moje odczucia co do szczepienia zrazem są mieszane chyba jednak wolę okulizację. Co prawda sezon w plecy, ale jakoś oczka wiosną chętniej biorą się do życia niż zrazy. Za jakiś czas wrzucę zdjęcie Malinowej Oberlandzkiej, którą okulizowałem w zeszłym roku. Miała iść na straty, ale oczko w końcu wzięło się w garść i już przegoniło Jonathana, który ma lekko zazielenione pąki.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja jestem zwolennikiem zrazów, na pewno szybciej uzyskamy dorodne gałęzie. Czy drzewko, które obficie kwitnie jest sens nadal szczepić? Czy energia zrostu nie będzie mniejsza z uwagi na kwitnienie?
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
KamilK02, jest połowa maja, dajże im pod owinięciem spokojnie się zrastać. dedert, póki drzewo jest młode i silne, kwitnienie na pewno nie hamuje istotnie jego wzrostu na tyle, żeby ograniczać kalusowanie po szczepieniach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2819
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
ERNRUD wszystko ładnie zawiązane, głównym celem kontroli było to, czy podkładki nie odbiły i jabłoń odbiła, co za pewne spowalniało zraz.
Wracając do szczepienia to podrzucam Malinową Oberlandzką, która pięknie wyprzedza Jonathana Drugie to wczesna czereśnia, która dojrzewa w mojej okolicy jako druga, czyli ostatni tydzień maja (w tym roku będzie to za pewne później). Muszę tą młodą gałązkę podwiązać do czopa żeby się nie wyłamała.
Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Wracając do szczepienia to podrzucam Malinową Oberlandzką, która pięknie wyprzedza Jonathana Drugie to wczesna czereśnia, która dojrzewa w mojej okolicy jako druga, czyli ostatni tydzień maja (w tym roku będzie to za pewne później). Muszę tą młodą gałązkę podwiązać do czopa żeby się nie wyłamała.
Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dlatego ja unikam maści, wolę już dokładnie owinąć cienką folią od strech'u albo izolacją. Czy ma ktoś rozeznanie w szczepieniu lilaków? Czy teraz to już tylko okulizacja czy może spróbować zielone w zdrewniałe jak to ma miejsce z powodzeniem u winorośli. Poniżej mój lilak Sensation na pniu (w sumie to nawet nie wiem co jest tu podkładką czy Ligustrum, Jesion czy inny lilak)
Chciałbym doszczepić na jednym drzewku białą Krasawicę Moskwy. Obydwa lilaki są w takim stadium jak poniżej:
Chciałbym doszczepić na jednym drzewku białą Krasawicę Moskwy. Obydwa lilaki są w takim stadium jak poniżej:
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Firma na literę S?KamilK02 pisze: Na koniec pokarzę co zrobiła woskowa maść ogrodnicza pewnej firmy przez rok od szczepienia z konarem jabłoni Popaliło callus, teraz nie mam co się dziwić, że kożuchówka nie wyszła
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
... no i oberwałem płatki, a te dziwne "listki" dookoła kwiatków obumarły i zbrązowiały. Wystraszyłem się nieco że szlag trafił całe szczepienie. Ale po usunięciu tych listków moim oczom ukazało się takie małe "kuta...sowate" coś. Czy to zaczątek nowego pęda?dedert pisze:... zaszczepiłem oczko czereśni na wiśni łutówce a wyrosły mi takie 4 piękne kwiaty? Ktoś tu mówił o obrywaniu płatków?...
- jarson64
- 500p
- Posty: 554
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dokładnie to świeży pąk z którego urośnie nowy pęd.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Wy nie zrzucajcie niepowodzenia przy tym szczepieniu na maść. Moim zdaniem przyczyną była ogólna martwica spowodowana niewydolnością energetyczną tego fragmentu pędu.
dedert, lilak tylko na lilaku. Na ligustrze by się wyłamał, a na jesionie.. no cóż, potężna różnica w sile wzrostu. To, że wszystkie są z Oleaceae to nie znaczy, że są wystarczająco zgodne.
dedert, lilak tylko na lilaku. Na ligustrze by się wyłamał, a na jesionie.. no cóż, potężna różnica w sile wzrostu. To, że wszystkie są z Oleaceae to nie znaczy, że są wystarczająco zgodne.
- Balykan
- 200p
- Posty: 400
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Być może masz rację, jednak palenie szczepień przez jedną, konkretną maść jest niestety faktem. Ta maść zmarnowała mi udane szczepienia, nawet paliła zielone łodygi i liście, gdy miały z nią kontakt (smarowałem też końcówkę zraza). Pisałem tu o tym, inni też mieli ten sam problem i to był ten sam produkt.ERNRUD pisze:Wy nie zrzucajcie niepowodzenia przy tym szczepieniu na maść. Moim zdaniem przyczyną była ogólna martwica spowodowana niewydolnością energetyczną tego fragmentu pędu.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
To ja też potwierdzę że sumin jest be. Teraz owijam paskami do szczepień i problem zniknął.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Tylko zastanawia mnie jaki to ma sens? Bo istotą uzyskania lilaka "pniowego" jest to żeby rósł wysoko i kompaktowo i nie wytwarzał odrostów. Ale jeśli zaszczepimy go na podkładce lilaka to czy nie wytworzy odrostów skoro lilak ma taką tendencję?ERNRUD pisze: dedert, lilak tylko na lilaku. Na ligustrze by się wyłamał, a na jesionie.. no cóż, potężna różnica w sile wzrostu. To, że wszystkie są z Oleaceae to nie znaczy, że są wystarczająco zgodne.
Kolejna sprawa jeśli mój lilak jest szczepiony na lilaku to w jaki sposób uzyskano tak wysoką podkładkę bez bocznych gałęzi (pień podkładki ma ok 150 cm wysokości)? Nie widzę tutaj nigdzie oznak kalusowania po wyciętych bocznych gałęziach. Jedynie co zwróciło moją uwagę to chyba wycięte/wyłamane oczka? Czy to jest sposób żeby pień był gładki czyli usuwać liście/pąki, które nigdy się nie rozwiną już?
Znalazłem opis podkładek na pewnej stronie:
Czyli jeśli chodzi o jesion to jeśli dobrze rozumiem szczepi się go nisko i zakopuje miejsce szczepienia po to żeby lilak wytworzył własny system korzeniowy? Ale wtedy nie otrzymamy wysokiego pnia tylko normalny lilak. Troche to zagmatwane. Nie prościej ukorzenić lilaka ze zrazu? A jeśli już o ukorzeniu mowa, to czy lepiej ukorzeniają się zrazy jednoroczne czy zeszłoroczne lilaka?Ligustr ma bowiem pewne istotne wady: nie pozwala rozwinąć lilakom własnego systemu korzeniowego, co prowadzi do rozwoju roślin o jednym pniu, wrażliwych na uszkodzenia i owady żerujące w drewnie a ponadto może wywoływać niezgodność. W wyniku doświadczeń dowiedziono, że lepszą podkładką jest jesion (Fraxinus pennsylvanica lub F. americana), dlatego że stosując go można uzyskać lilaki o własnym systemie korzeniowym. W pierwszym roku podkładka jesionu odżywia i utrzymuje zraz lilaka, który wykształca kalus korzeniowy i własne korzenie. Następnie jesion obumiera a zaszczepiona roślina rozwija się dalej na własnym systemie korzeniowym. Dawniej lilaki szczepiono tradycyjnie na zwykłym ligustrze (Ligustrum) i lilakach S. vulgaris, S. villosa, i S. x persica
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Lilaka nie tak łatwo ukorzenić. Podobnie jest z niektórymi odmianami porzeczek czerwonych. Stosuje się tzw.mamkę, na której przez stosowanie zaszczepia się pożądaną odmianę . Mamka, najczęściej jest to złota porzeczka, łatwo się korzeni i odżywia klona. W 2 lub 3 roku po posadzeniu, kiedy klon wypuści własne korzenie, krzew wykopuje się i odcina mamkę, żeby nie dawała odrostów.