Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Drzewa owocowe
Zablokowany
almatea
100p
100p
Posty: 115
Od: 10 maja 2017, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Witam,

myślałem, że po prostu kupię drzewa i wkopię. I poczekam na owoce.
Niestety ciekawość wzięła górę i zacząłem czytać... i robić oczy.
Do tej pory drzewo to dla mnie było drzewo i koniec..... Tyle.
Wybrałem dwie czereśnie (gatunek) i byłem przekonany, że na tym się skończy.
Oczywiście najpierw posadziłem, a później doczytałem. Teraz szkoda mi już ich wyrywać. Nie mam serca.
Doczytałem, że drzewa mają jakąś podkładkę. Marzyły mi się spore drzewa, które oprócz owoców dadzą trochę cienia.
Tak jak to kiedyś na ogródkach u dziadków i wujków. Pewnie za chwilę okaże się, że kupiłem krzaki a nie drzewa...
Czereśnia (to wyczytałem na "metrykach") Burlat na podkładce F12/1, czereśnia Kordia na podkładce Colt.
Czy ktoś może się wypowiedzieć, czy to urośnie trochę większe niż krzaczek malin?

Pozdrawiam Serdecznie.
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

To nie są podkładki skarlające, ze stosowanych w PL skarlających dla czereśni to phl i gisela głównie. Zatem nie ma co się łamać, colt i m12 to podkładki wywodzące się z czereśni ptasiej więc będą to dość spore drzewa. Jeśli chcemy bardziej rozłożystą koronę to trzeba formować, naturalnie czereśnie lubią tworzyć ostre kąty i się rozłamywać przy wichurach ;)
almatea
100p
100p
Posty: 115
Od: 10 maja 2017, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Dzięki!
Pocieszająca wiadomość :)
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Wiele zrazów jabłoni w tym roku się nie przyjęło, nie wiem czy powodem jest może tępy mróz, kwietniowe przymrozki czy może pierwszy raz zastosowana przeze mnie metoda "przez stosowanie z nacięciem". W tym roku szczepiłem tylko w ten sposób. W ubiegłym roku w klin i kożuchówka. Zrazy zdjęte są w środku zielone, moczą się od wczoraj w wodzie, wieczorem spróbuje ponownie. Co obecnie byście polecili? Tylko kożuchówka już? Czy spróbować z klinem?
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

O tej porze kożuchówka powinna być ok... tkanki są w stadium najbardziej aktywnym.
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

No ok a czemu jak zastosuję np. w klin to się nie przyjmie? Za sucho czy jak? Za mało soków?
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Promilus pisze:To nie są podkładki skarlające, ze stosowanych w PL skarlających dla czereśni to phl i gisela głównie. Zatem nie ma co się łamać, colt i m12 to podkładki wywodzące się z czereśni ptasiej więc będą to dość spore drzewa. Jeśli chcemy bardziej rozłożystą koronę to trzeba formować, naturalnie czereśnie lubią tworzyć ostre kąty i się rozłamywać przy wichurach ;)

Tutaj polecilabym bardzo Popiela, bardzo rozlozyste korony, praktycznie nia mam ostrych katow. A mam porownianie - ta sama odmiana na Colcie, Popielu i VSL-2.

Pozdrawiam serdecznie
almatea
100p
100p
Posty: 115
Od: 10 maja 2017, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Jeszcze jedno pytanie.

Czy gdybym chciał doszczepic inną odmianę drzewka do już istniejącego,
to zrobić to do podkładki czy do zrazu? (dobrze nazwałem tą górną cześć?)
Np. gruszke Faworytke do Konferencji. Odmiany współpylne.
Czy ma w ogóle sens taki zabieg?
Jeśli tak, to czy można go stosować przy jabłoniach i czereśniach również?

Pozdrawiam wszystkich!
dedert
500p
500p
Posty: 896
Od: 3 cze 2015, o 00:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koło

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Chciałbym poruszyć pewien temat, może nie ściśle związany ze szczepieniem ale pokrewny bo chodzi o uszkadzanie kory podczas szczepień. Mam sporo nieprzyjętych szczepień i porozcinaną korę w tych miejscach metodą korzuchówki "T". Czy tak pozostawiona rana ma wpływ na przepływ soków? Pytam bo natrafiłem na wątek leczenia starych drzew które miały porozrywana korę w skutek wyłamania konarów. I ktoś opisywał leczenie metodą szczepienia mostowego, która ma przywrócić przepływ soków. Myślałem że soki to płyną wewnątrz, w środku. W takim razie czy taka kosiarka żyłkowa jeśli uszkodzi drzewko u doły to powoduje jego natychmiastową śmierć?
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Almatea - najczęściej się doszczepia nową odmianę na którąś gałąź starej odmiany, a nie na podkładkę.

Dedert, soki płyną pod korą - jeśli kosiarka dokładnie obrała z kory (albo zając) to można tylko liczyć że odbije poniżej.
Szczepienie mostowe ma sens jak masz bardzo duże uszkodzenia, a nie jak masz nacięcie.
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

dedert pisze:Chciałbym poruszyć pewien temat, może nie ściśle związany ze szczepieniem ale pokrewny bo chodzi o uszkadzanie kory podczas szczepień. Mam sporo nieprzyjętych szczepień i porozcinaną korę w tych miejscach metodą korzuchówki "T". Czy tak pozostawiona rana ma wpływ na przepływ soków? Pytam bo natrafiłem na wątek leczenia starych drzew które miały porozrywana korę w skutek wyłamania konarów. I ktoś opisywał leczenie metodą szczepienia mostowego, która ma przywrócić przepływ soków. Myślałem że soki to płyną wewnątrz, w środku. W takim razie czy taka kosiarka żyłkowa jeśli uszkodzi drzewko u doły to powoduje jego natychmiastową śmierć?
Jak obierzesz korę dookoła to nie będą przyrastać kolejne warstwy drewna i łyka, zaburzony zostanie transport metabolitów (bo woda z solami owszem wędrować będzie środkiem dość swobodnie), ostatecznie drzewo i tak uschnie, ale nie będzie to proces natychmiastowy. Szczepienia mostowe były stosowane po to by zapewnić ciągłość przy uszkodzeniach dużej powierzchni kory (i znajdującej się pod nią miazgi). W przypadku kożuchówki ta powierzchnia zazwyczaj nie jest duża, a dodatkowo nawet jeśli szczep się nie przyjął to już zdążyła się pewnie zacząć zabliźniać co widać po ściągnięciu zraza w postaci zgrubień na obrzeżach rany (kambium). Co najwyżej zabezpieczyć taką ranę przed patogenami i się zabliźni. Ja wycinałem nieraz spore fragmenty zrakowaciałej brzoskwini i w tej chwili są całkowicie zabliźnione.
almatea
100p
100p
Posty: 115
Od: 10 maja 2017, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Dziękuję newrom!

Mam jeszcze jedno pytanie. Doczytałem, że sposobów szczepienia jest przynajmniej kilkanaście.
Czy można je podzielić jakoś na 3 kategorie?

1. Najskuteczniejsze
2. Ze względu na porę roku
3. Dla laików / dla profesjonalistów

Z góry dziękuję za odpowiedź!
Reposit-11
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1788
Od: 2 lut 2013, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II

Post »

Istotne jest
1. pora roku (stan podkładki i zrazu/oczka)
2. stopień trudności vs stopień udatności.
Ja stosuję najprostsze, jestem lajkonikiem więc zamiast 90% udatności, mam kilka nadmiarowych szczepień i na moje potrzeby wystarcza.
Dla siebie stosuj to co będzie Ci łatwiej zrobić, a jeśli potrzebujesz to robić hurtowo/zawodowo to wtedy literatura :)
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”