Miejsce szczepienia a sadzenie drzewek szczepionych
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Miejsce szczepienia a sadzenie drzewek szczepionych
Witam
Gdy zakładałem swój sad, zadawałem raczej dość sporo pytań. Jednym z nich było jak sadzić drzewka owocowe. Usłyszałem odp. że drzewka należy zakopywać aż nad miejsce w którym było ono szczepione. Więc ja zawsze tak robiłem, że zakopywałem miejsce szczepienia. Dziś przeglądając sposoby sadzenia gruszy, moreli i brzoskwini natknąłem się na hasło, że drzewka te tak jak każde inne wsadzamy tak aby szczepienie było nad gruntem. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że w przeciwnym razie "szczepienie wypuszcza korzenie". Pobiegłem więc do swojego sadu i odkopałem drzewka do miejsca szczepienia. Czy ktoś z was może mi powiedzieć czy tak jak jest teraz jest dobrze czy zaczęło już wypuszczać korzenie? Widzę, że w pobliżu, szczepionki wyrasta kilka korzonków ale nie wiem czy ona są z drzewa czy ze szczepionki.
Poniżej kilka zdjęć jak to wygląda,napiszcie proszę czy wszystko jest w porządku i co zrobić gdy taka szczepionka wypuszcza korzenie. Można je po prostu usuwać?
Sorry za jakość zdjęć ;/
Gdy zakładałem swój sad, zadawałem raczej dość sporo pytań. Jednym z nich było jak sadzić drzewka owocowe. Usłyszałem odp. że drzewka należy zakopywać aż nad miejsce w którym było ono szczepione. Więc ja zawsze tak robiłem, że zakopywałem miejsce szczepienia. Dziś przeglądając sposoby sadzenia gruszy, moreli i brzoskwini natknąłem się na hasło, że drzewka te tak jak każde inne wsadzamy tak aby szczepienie było nad gruntem. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że w przeciwnym razie "szczepienie wypuszcza korzenie". Pobiegłem więc do swojego sadu i odkopałem drzewka do miejsca szczepienia. Czy ktoś z was może mi powiedzieć czy tak jak jest teraz jest dobrze czy zaczęło już wypuszczać korzenie? Widzę, że w pobliżu, szczepionki wyrasta kilka korzonków ale nie wiem czy ona są z drzewa czy ze szczepionki.
Poniżej kilka zdjęć jak to wygląda,napiszcie proszę czy wszystko jest w porządku i co zrobić gdy taka szczepionka wypuszcza korzenie. Można je po prostu usuwać?
Sorry za jakość zdjęć ;/
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
Nie odsłaniaj tak korzeni, bo mogą przemarznąć przy bezśnieżnej zimie. Teraz jak już tak zrobiłeś warto czymś przyściółkować.
Ale na przyszłość to miejsce szczepienia powinno być powyżej poziomu gruntu.
Ale na przyszłość to miejsce szczepienia powinno być powyżej poziomu gruntu.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
Korzenie do miejsca szczepienia przysypałem ziemią na zimę owinę wszystko agrowłókniną.
Czy ktoś na podstawie tego zdjęcia może mi powiedzieć czy te szczepienie u mnie wypuszcza korzenie czy nie?
Czy można tak po prostu wyrwać te korzenie ze "szczepionki"? Da się jakoś odratować takie drzewko?
Czy ktoś na podstawie tego zdjęcia może mi powiedzieć czy te szczepienie u mnie wypuszcza korzenie czy nie?
Czy można tak po prostu wyrwać te korzenie ze "szczepionki"? Da się jakoś odratować takie drzewko?
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
Na podstawie Twoich zdjęć widzę, że odmiana szlachetna ewidentnie nie wypuściła korzeni. Tak jak radzi Enrud - zasyp te korzenie które odkopałeś i staraj się nie obsypywać odmiany szlachetnej. Na przyszłość - jak już odmiana szlachetna się ukorzeni to w sumie tragedii jakiejś specjalnej nie ma. Co najwyżej drzewo większe Ci urośnie i może korzenie mieć bardziej podatne na przemarzanie. Zależy jaka odmiana zaszczepiona.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
No to dzięki, uspokoiłeś mnie wyczytałem na innych forach że takie korzenie ze "szczepionki" mogą doprowadzić do obumierania drzewa albo zaniku owocowania ;/
Korzenie już zasypałem niestety czereśnia stoi w dołku ponieważ musiałem odkopać te miejsce zaszczepione. Na zimę wszystko będę okrywał agrowłóknina ale jeszcze może same korzenie podsypie robiąc coś jak pierścień wokół drzewka.
Korzenie już zasypałem niestety czereśnia stoi w dołku ponieważ musiałem odkopać te miejsce zaszczepione. Na zimę wszystko będę okrywał agrowłóknina ale jeszcze może same korzenie podsypie robiąc coś jak pierścień wokół drzewka.
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
Strasznie nisko to drzewko było szczepione.
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Drzewka owocowe a miejsce szczepienia
Moje pierwsze podejście do sadzenia to było właśnie głębokie sadzenie drzewek.
Skończyło się to tak, że połowa się nie przyjęła i zwyczajnie padły.
W kolejnym roku posadziłem w te same miejsca nowe drzewka już ze szczepieniem powyżej gruntu i wszystkie się przyjęły. Mam też 2 posadzone za nisko i jest z tego więcej minusów niż plusów. Rosną wolno, są małe, mają mniej owoców w porównaniu do tych posadzonych rok później. Jak dla mnie posadzenie głęboko to nieporozumienie i strata drzewek, I tak ocieplam i kopczykuję na zimę wszystkie. Ocieplam trzciną, bo mam tego dużo, nie daleko i bez kosztów.
Skończyło się to tak, że połowa się nie przyjęła i zwyczajnie padły.
W kolejnym roku posadziłem w te same miejsca nowe drzewka już ze szczepieniem powyżej gruntu i wszystkie się przyjęły. Mam też 2 posadzone za nisko i jest z tego więcej minusów niż plusów. Rosną wolno, są małe, mają mniej owoców w porównaniu do tych posadzonych rok później. Jak dla mnie posadzenie głęboko to nieporozumienie i strata drzewek, I tak ocieplam i kopczykuję na zimę wszystkie. Ocieplam trzciną, bo mam tego dużo, nie daleko i bez kosztów.