Pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica)

[seedkris]

Na własnych korzeniach nie, ale na podkładce i owszem.

[przemek1136]

seedkris Czy sam bawisz się w szczepienie pigwowców? Te z wielkimi owocami to jakieś konkretne odmiany czy czysty gatunek? Na jakich podkładkach są szczepione? Czy masz może jakieś namiary na C. cathayensis?

[seedkris]

Parę lat wstecz bawiłem się w szczepienie odmian pigwowców. Z moich doświadczeń największe owoce daje Ch.lagenaria na podkładce z jarzębiny w formie piennej. Ale coś za coś, plony nie idą w parze z wielkością owoców. Na przetwory doskonały jest gatunek tytułowy wątku. Daje wspaniały aromat. Ja używam na soki tylko tego. Na nalewki dają różne oraz owoce pigwy.

[przemek1136]

Ja na razie jestem na etapie selekcji siewek. Kilka zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Niestety parę lat temu, dokonując wysiewów pomieszałem nasiona od różnych gatunków i teraz mam problem. Na pewno w przyszłym roku porobię trochę sadzonek i poeksperymentuję z rodzajami podłoża i z nawożeniem oraz z opryskami.

[x-ja]

Dzisiejszy zbiór z jednego krzaka , 2 skrzynki .
Teraz to trzeba przerobić

[przemek1136]

U mnie owoce pigwowca japońskiego już dawno przerobione teraz do dyspozycji mam już tylko owoce C. lagenaria.
tija Wydajności z krzaka tylko pozazdrościć ale żeby przerobić taką ilość owoców to trzeba mieć anielską cierpliwość.

[Osmunda]

. Na przetwory doskonały jest gatunek tytułowy wątku. Daje wspaniały aromat. Ja używam na soki tylko tego. Na nalewki dają różne oraz owoce pigwy.

A jak robisz sok z pigwowca ?
Właśnie czeka mnie przetwórstwo.

[seedkris]

Owoce myję, przekrawam w poprzek na dwie części. Końcem łyżeczki wydrążam pestki z dwóch połówek. Kroję na drobne kawałki i do słoja. Przesypuję warstwy cukrem. Proporcja 1do 1. Pełne słoje stawiam w ciepłym miejscu. Mieszam zawartość co dziennie. Po 3-4 dniach gotowy sok zlewam przez sito do gara. Podgrzewam do zagotowania i gorący rozlewam do słoiczków. Słoiczki z gorącą zawartością ustawiam w papierowych kartonach do góry dnem. Przykrywam gazetami i kocykiem. Na drugi dzień wynoszę do piwniczki na zimowanie. Pozostałe owoce można zalać alkoholem. Dziwi mnie tylko termin tego pytania. U mnie te owoce zostały przerobione w sierpniu.

[Osmunda]

W sierpniu ? To gdzie ty mieszkasz ?
A ja zastanawiam się czy jeszcze nie czekać ze zbiorem bo owoce nie osiągnęły jeszcze swojego charakterystycznego żółciutkiego koloru.
A najlepszą nalewkę udało mi się kiedyś zrobić z lekko przemarzniętych owoców.
Pigwowcowe owoce zbieram najpóźniej ze wszystkiego co lato da.

[seedkris]

Na słonecznym placu. Ch.lagenaria jeszcze w większości są zielone.

[Osmunda]

seedkris !

Z wydrążaniem gniazd łyżeczką to dobry pomysł.
Zerwałam dzisiaj wszystko choć dalekie od pełnego dojrzenia.
Czy te bardziej zielone można zostawić gdzieś na parapecie czy szafie aby dojrzały ? Czy to coś da ?

[najemnik]

Przeczytałem cały wątek i zaciekawiła mnie sprawa rozmnażania. Z tego co pisała Shyva wywnioskowałem, że trzeba nasiona ok. 2 tyg. suszyć w domu, a następnie wysiać do ziemi w ogrodzie w odstępach co 1-2 cm, wiosną jak wyrosną młode pędy porozsadzać we właściwe miejsca. Czy dobrze zrozumiałem? Czy ktoś ma jakieś inne pomysły na rozmnożenie z nasion?

[anador]

Pisałem już na temat siewek.Ale powtórzę,nasiona po wydrążeniu wysiewam od razu do ziemi gdziekolwiek byle odchwaszczone miejsce,i czekam do wiosny.Siewek jest do :bólu:,wszystkie lub prawie wszystkie wschodzą.