Jaka śliwa na susz

Drzewa owocowe
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Jaka śliwa na susz

Post »

cewe pisze:A mnie suszenie wyszło do bani.Została skórka,a śliwki były bardzo soczyste :twisted:
Ciekawe te suszarki z drewna. Idę zagłębić temat.
Pisałem na pierwszej stronie,że śliwki powinny być przed suszeniem podpieczone tak,żeby cukier skarmelizował,to wtedy nie wyschną na wiór.
kaLo pisze:Najlepsze są węgierki już trochę pomarszczone bo są najsłodsze i już troszkę podsuszone.Można zostawić z pestkami lub wypestkować ,wtedy wiadomo że będą bez "dzikiego białka".Potem albo wrzucić na wrzątek na 2-3 min.albo włożyć do piekarnika gorącego i zapiec do momentu aż troszkę zmiękną.Potem suszyć na termoobiegu w temp 60-70 st.z uchylonymi drzwiczkami.Sprawdzać żeby nie przesuszyć bo będą twarde.Na koniec można wszystkie w misce "wymasować" naolejonymi dłońmi aby się nie sklejały i zapakować do słoików.Śliwki "sklepowe" mają dodatek,fruktozy,konserwantów i diabli wiedzą czego jeszcze.Ja mam taki przepis,próby zastosowania suszarki do warzywogrzybów wg.mnie nie dały dobrych rezultatów.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jaka śliwa na susz

Post »

Odświeżę temat
W ubiegłym roku bez problemu ususzyliśmy śliwki sklepowe Tophit w piekarniku, śliwki były tylko umyte, przekrojone na pół, bez pestki. Nie były przejrzałe, no.. takie ładne zdrowe śliwki ze sklepu.
Połówki śliwek - baaardzo duże, suszyliśmy na papierze do pieczenia na ruszcie ('blacha' z prętów). Śliwki były ułożone skórką do dołu, drzwi piekarnika uchylone z 10-15 cm, tak żeby się same trzymały. Temperatura piekarnika ok 80C, ustawienie góra dół. Trochę to trwało, trzeba zaglądać bo niektóre połówki szybciej się suszą i trzeba je wczesniej wyjąć.
I uwaga - nie wysuszyć na wiór !!!!

Zimne do słoja i szczelnie zamknąć. U nas były w słoju ok. 3 miesięcy, aż doszliśmy do dna :lol: Nic nie pleśniało, nic się nie popsuło, w smaku ta śliwka była jak dla nas pyszna

Teraz mamy zatrzęsienie Althany i będziemy suszyć.
W naszym rejonie w tym roku było zatrzęsienie czereśni, wiśni a teraz śliw, nawet szpaki kaprysiły ..o dziwo dopadały jak szarańcza dzikie słodkie czereśnie, na aronię nawet nie spojrzały :lol:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”