Cięcie winorośli cz. 1
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Myślę, że warto spróbować ciąć tak jak ta biała linia ale na wiosnę np. w lutym.Winorośl ma ukryte śpiące oczka pod korą starego drewna i możemy liczyć że wyjdą wilki i ich wykorzysta do formowania krzewu nisko aby zasłonić się od sąsiada.
Teraz na końcu listopada możesz skrócić troszkę górę , będzie mniej roboty na wiosnę.
Na wiosnę z każdego krzewu wybrać 2 najgrubsze ramiona : 1 w lewo, 1 w prawo, pozostałe usunąć bo będą zacieniać inne, ( przy niektórych wychodzi 4 ramiona z 1 krzewu ).Umieścić je na wysokości około 50-70cm nad ziemią w poziomie.
Na tych 2 ramionach zostaną jeszcze takie krótkie rozwidlenia gałęzi więc spróbować przygiąć ich w poziomie, przywiązać sznurkami do drutu albo grubego ramienia i czekać aż wybiją wilki.
W zasadzie te rozwidlenia krótkich gałęzi można by też skrócić zostawiając 2-3cm czopy ale trochę obawiam się żeby nie ogołocić krzewu.
Jeżeli tak przytniesz to w przyszłym roku po dłuższym czasie krzew powinien wypuścić latorośle- wilki, one niech sobie rosną pionowo do góry.Przez ten czas pooglądaj formę Royat, , Casenave, sznur skośny,zapoznaj jak to tnie się , wybierz która Ci odpowiada i w roku 2012 będziesz formował krzew wybraną metodą.
Jest jeszcze forma kurtyna- ramię wyprowadzone poziomo górą np. na wysokości 1,5m a latorośle zwieszają się od ramienia swobodnie w dół. Warto poszukać jakiś rysunków i zobaczyć jak to wygląda.
Teraz na końcu listopada możesz skrócić troszkę górę , będzie mniej roboty na wiosnę.
Na wiosnę z każdego krzewu wybrać 2 najgrubsze ramiona : 1 w lewo, 1 w prawo, pozostałe usunąć bo będą zacieniać inne, ( przy niektórych wychodzi 4 ramiona z 1 krzewu ).Umieścić je na wysokości około 50-70cm nad ziemią w poziomie.
Na tych 2 ramionach zostaną jeszcze takie krótkie rozwidlenia gałęzi więc spróbować przygiąć ich w poziomie, przywiązać sznurkami do drutu albo grubego ramienia i czekać aż wybiją wilki.
W zasadzie te rozwidlenia krótkich gałęzi można by też skrócić zostawiając 2-3cm czopy ale trochę obawiam się żeby nie ogołocić krzewu.
Jeżeli tak przytniesz to w przyszłym roku po dłuższym czasie krzew powinien wypuścić latorośle- wilki, one niech sobie rosną pionowo do góry.Przez ten czas pooglądaj formę Royat, , Casenave, sznur skośny,zapoznaj jak to tnie się , wybierz która Ci odpowiada i w roku 2012 będziesz formował krzew wybraną metodą.
Jest jeszcze forma kurtyna- ramię wyprowadzone poziomo górą np. na wysokości 1,5m a latorośle zwieszają się od ramienia swobodnie w dół. Warto poszukać jakiś rysunków i zobaczyć jak to wygląda.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Czyli podpowiadacie że powinno być OK, jak skrócę go na wiosnę do poziomu tej linii , sugeruje się też zdjęciem jednego z użytkowników forum , też zrobił podobnie :
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Będzie OK. Winorośli tak łatwo nie ubijesz.
Tam widać takie poziome ramie z rozgałęzieniami w góre i właśnie u nasady tych ramion powinny wybić śpiące pąki.
A co do zasłonięcia sąsiada to u siebie zainwestowałem w tuje
Tam widać takie poziome ramie z rozgałęzieniami w góre i właśnie u nasady tych ramion powinny wybić śpiące pąki.
A co do zasłonięcia sąsiada to u siebie zainwestowałem w tuje
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Kilka zdjęć z cięcia winorośli: sznur skośny przystosowany do okrywania na zimę, cięcie Casenave.
Zdjęcie przed i po cięciu krzew 2-letni
1.Tu mamy 3 łozy: łoza szczytowa zostanie na przedłużenie ramienia, łoza u nasady krzewu posłuży do zrobienia czopka na 2 oczka- cięcie na 2 oczka. Środkowa łoza też posłużyłaby na kolejny czopek ale jest za blisko pierwszej, wymagana odległość 30-35cm. W tej sytuacji trzeba ją usunąć a latem wyrośnie nowa ale dalej w odpowiedniej odległości.
Po cięciu
1 a.Na tym czopku potrzebne są tylko 2 dolne oczka ale zdarza się ,że górne w zimie obumrą, przemarzną więc w rezerwie zostawiłam więcej, na wiosnę usunie się niepotrzebne.
2.Tutaj środkowa łoza też jest za blisko pierwszej, na ogniwo obrałam więc łozę położoną wyżej.Środkowa do usunięcia.
2a. Zostały zostawione tu 2 czopki, z nich będą 2 pierwsze ogniwa a dalej położona poziomo szczytowa łoza na przedłużenie ramienia w następnym roku.
Krzew starszy na którym już są uformowane 2 pierwsze ogniwa ( czopek zastępczy i strzałka owoconośna), w trakcie formowania kolejnych ogniw
3.
3 a.
3 b.
Krzew najstarszy na którym uformowane są wszystkie ogniwa owocujące
4.
4a.
Nie zawsze uda nam się w odpowiednich odległościach wyprowadzić łozy na ogniwa bo czasem oczka obumrą.Przykład krzewu gdzie tak jest.Ogniwa będą tu gdzie są krótkie czopki, pozostałe łozy po owocowaniu zostaną wycięte.
Niestety aparat nie objął mi całych krzewów.
Zdjęcie przed i po cięciu krzew 2-letni
1.Tu mamy 3 łozy: łoza szczytowa zostanie na przedłużenie ramienia, łoza u nasady krzewu posłuży do zrobienia czopka na 2 oczka- cięcie na 2 oczka. Środkowa łoza też posłużyłaby na kolejny czopek ale jest za blisko pierwszej, wymagana odległość 30-35cm. W tej sytuacji trzeba ją usunąć a latem wyrośnie nowa ale dalej w odpowiedniej odległości.
Po cięciu
1 a.Na tym czopku potrzebne są tylko 2 dolne oczka ale zdarza się ,że górne w zimie obumrą, przemarzną więc w rezerwie zostawiłam więcej, na wiosnę usunie się niepotrzebne.
2.Tutaj środkowa łoza też jest za blisko pierwszej, na ogniwo obrałam więc łozę położoną wyżej.Środkowa do usunięcia.
2a. Zostały zostawione tu 2 czopki, z nich będą 2 pierwsze ogniwa a dalej położona poziomo szczytowa łoza na przedłużenie ramienia w następnym roku.
Krzew starszy na którym już są uformowane 2 pierwsze ogniwa ( czopek zastępczy i strzałka owoconośna), w trakcie formowania kolejnych ogniw
3.
3 a.
3 b.
Krzew najstarszy na którym uformowane są wszystkie ogniwa owocujące
4.
4a.
Nie zawsze uda nam się w odpowiednich odległościach wyprowadzić łozy na ogniwa bo czasem oczka obumrą.Przykład krzewu gdzie tak jest.Ogniwa będą tu gdzie są krótkie czopki, pozostałe łozy po owocowaniu zostaną wycięte.
Niestety aparat nie objął mi całych krzewów.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Nijak nie obczajam tego cięcia, chociaż zdjęcia czytelne. Ale czemu obcięte to, a nie co innego? Chyba muszę kupić jakiś poradnik, bo na wiosnę planuję posadzić kilka winorośli.
Pozdrawiam serdecznie,
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Przedstawiłam na tych zdjęciach cały etap formowania krzewu, od małego krzewu do docelowej formy bo akuratnie miałam krzewy w różnym wieku i mogłam to pokazać etapami.Nie opisywałam szczegółów tylko chciałam z grubsza pokazać jak wygląda całość.
W tej formie chodzi o wyprowadzenie ogniw owocujących na stałym ramieniu co 30-35cm.Każde ogniwo to: czopek krótki na 2 oczka + łoza owocująca np. na 5 oczek ( zdjęcie nr. 4 a). Owocowanie będzie na łozach owocujących: mamy 5 łóz owocujących x 5 oczek = 25 gron( po 1 gronie z każdego z każdego oczka).
Po owocowaniu łozę wycinamy w całości .Na owocowanie w przyszłym roku wyrosły nam łozy na czopku : jedną dajemy na owocowanie a drugą tniemy znowu na 2 oczka.
Odległości 30-35cm między ogniwami zachowujemy żeby nie było zagęszczenia.Na zdjęciu nr 4a łozy na 5 oczek wiosną przygnę poziomo, równolegle do drutu, tak aby nie zachodziły na siebie w szeregu.
Są też inne formy w zależności od naszych potrzeb.Ta jest przystosowana do okrycia a ponieważ temat na czasie więc to wkleiłam.
W tej formie chodzi o wyprowadzenie ogniw owocujących na stałym ramieniu co 30-35cm.Każde ogniwo to: czopek krótki na 2 oczka + łoza owocująca np. na 5 oczek ( zdjęcie nr. 4 a). Owocowanie będzie na łozach owocujących: mamy 5 łóz owocujących x 5 oczek = 25 gron( po 1 gronie z każdego z każdego oczka).
Po owocowaniu łozę wycinamy w całości .Na owocowanie w przyszłym roku wyrosły nam łozy na czopku : jedną dajemy na owocowanie a drugą tniemy znowu na 2 oczka.
Odległości 30-35cm między ogniwami zachowujemy żeby nie było zagęszczenia.Na zdjęciu nr 4a łozy na 5 oczek wiosną przygnę poziomo, równolegle do drutu, tak aby nie zachodziły na siebie w szeregu.
Są też inne formy w zależności od naszych potrzeb.Ta jest przystosowana do okrycia a ponieważ temat na czasie więc to wkleiłam.
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 9 maja 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Słoneczne Wzgórze na peryferiach
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Suzano, znakomity instruktaż.
A jak przyciąć krzewy, z których chcemy pobrać sztobry? Czytałam, że najlepsza pora do pobierania sztobów to styczeń, luty. jeśli tak , w jaki sposób okryć krzewy, żeby gałązki na sztobry przetrwały w dobrej kondycji?
I jeszcze jedno pytanie- zawsze mam problem z tym, jaką formę prowadzenia krzewów wybrać, nie wiem, które z moich odmian lubią cięcie krótkie, a które lepiej owocują po długim. Mam Arkadię, Nero, Kodriankę, Chrupkę różową, Izę Zaliwską, Ilczewskiego, Muscat Bleu, Perłę Zali, Seyval Blanc.
A jak przyciąć krzewy, z których chcemy pobrać sztobry? Czytałam, że najlepsza pora do pobierania sztobów to styczeń, luty. jeśli tak , w jaki sposób okryć krzewy, żeby gałązki na sztobry przetrwały w dobrej kondycji?
I jeszcze jedno pytanie- zawsze mam problem z tym, jaką formę prowadzenia krzewów wybrać, nie wiem, które z moich odmian lubią cięcie krótkie, a które lepiej owocują po długim. Mam Arkadię, Nero, Kodriankę, Chrupkę różową, Izę Zaliwską, Ilczewskiego, Muscat Bleu, Perłę Zali, Seyval Blanc.
Pozdrawiam. Marysia
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Formowanie krzewu jest priorytetem więc to co nam zostanie po cięciu możemy przeznaczyć na sztobry. Ponoć najlepiej ukorzeniają się sztobry pobrane z dolnej części łozy ale niekoniecznie od samej nasady tylko troszkę wyżej np. po 4 oczku i wyżej.
Sztobry można pobrać wiosną ale jest ryzyko że w czasie zimy niektóre oczka przemarzną.
Ja zawsze tnę sztobry jesienią, jak najpóżniej bo lepiej żeby były na krzaku niż wysychały w piwnicy.
Pożną jesienią ucinam i zakopuję w wiadrze z piaskiem umieszczonym całkowicie w gruncie i przysypanym ziemią.To najmniej kłopotliwy sposób przechowania sztobrów i zapewnienia im w zimie niskich temperatur aby na przedwiośniu przedwcześnie nie ruszały oczka.
Arkadia- cięcie w opisach polecają na 6-8 oczek, ja tnę na 5 oczek i to jeszcze redukuję początkowe 1-2 oczka bo byłoby tego za dużo, ma grona nawet na pierwszym oczku.
Nero- ta odmiana zdecydowanie potrzebuje dłuższego cięcia bo na pierwszych dolnych oczkach nie ma kwiatostanów lub marne, więc na 6 oczek,
Iza Zaliwska- na 5 oczek jest w sam raz,
Seyval Blanc- ta odmiana owocuje dobrze nawet z pierwszych oczek, więc w zależności od formy można i na 2 pąki, ja przy Casenave tnę na 5 oczek ale na wiosnę zostawiam najmocniejsze a słabe wyłamuję.
Kodrianka- zostawiam też na 5 oczek ale potem redukuję bo ma duże grona i przeciążyłabym krzew.
Sztobry można pobrać wiosną ale jest ryzyko że w czasie zimy niektóre oczka przemarzną.
Ja zawsze tnę sztobry jesienią, jak najpóżniej bo lepiej żeby były na krzaku niż wysychały w piwnicy.
Pożną jesienią ucinam i zakopuję w wiadrze z piaskiem umieszczonym całkowicie w gruncie i przysypanym ziemią.To najmniej kłopotliwy sposób przechowania sztobrów i zapewnienia im w zimie niskich temperatur aby na przedwiośniu przedwcześnie nie ruszały oczka.
Arkadia- cięcie w opisach polecają na 6-8 oczek, ja tnę na 5 oczek i to jeszcze redukuję początkowe 1-2 oczka bo byłoby tego za dużo, ma grona nawet na pierwszym oczku.
Nero- ta odmiana zdecydowanie potrzebuje dłuższego cięcia bo na pierwszych dolnych oczkach nie ma kwiatostanów lub marne, więc na 6 oczek,
Iza Zaliwska- na 5 oczek jest w sam raz,
Seyval Blanc- ta odmiana owocuje dobrze nawet z pierwszych oczek, więc w zależności od formy można i na 2 pąki, ja przy Casenave tnę na 5 oczek ale na wiosnę zostawiam najmocniejsze a słabe wyłamuję.
Kodrianka- zostawiam też na 5 oczek ale potem redukuję bo ma duże grona i przeciążyłabym krzew.
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 9 maja 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Słoneczne Wzgórze na peryferiach
Re: Winogrono winorośl - cięcie
W jakich formach prowadzisz krzewy tych odmian i czy okrywasz je na zimę?
Masz wzorowy porządek w winnicy,żadnej zbędnej gałązki na krzewach i nawet jak sobie wyobrażę je z nowymi łozami, każda z nich będzie miała sporo miejsca. u mnie jakos tak chyba za gęsto pierwsze krzewy posadziłam , teraz zostawiam odległosci ponad 2 metry. W tak dużej rozstawie posadziłam Kodriankę, Nero i Arkadię, planując formy dwuramienne albo dwupienne.
Masz wzorowy porządek w winnicy,żadnej zbędnej gałązki na krzewach i nawet jak sobie wyobrażę je z nowymi łozami, każda z nich będzie miała sporo miejsca. u mnie jakos tak chyba za gęsto pierwsze krzewy posadziłam , teraz zostawiam odległosci ponad 2 metry. W tak dużej rozstawie posadziłam Kodriankę, Nero i Arkadię, planując formy dwuramienne albo dwupienne.
Pozdrawiam. Marysia
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2350
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Wszystkie wyżej wymienione odmiany prowadzę w tej formie co na zdjęciach.Potrzebują okrycia na zimę u mnie więc wybrałam tę formę.Nawet Seyval Blanc postanowiłam, że przynajmniej będę kłaść ramię na ziemi bez przysypywania ziemią, przysypie go śnieg i powinno być dobrze; ta odmiana ma wysoką wytrzymałość mrozową.
Odmiany które nie musimy okrywać wygodniej jest prowadzić w formie Guyota: pionowy pień 70 cm a na szczycie 1 ogniwo takie jak na zdjęciach z dłuższą łozą na owocowanie np. na 10 -12 oczek.
Odradzam prowadzenia Arkadii, Kodrianki itd. w formie piętrowej. Na tych krzewach co pokazane na zdjęciach krzew będzie miał i tak za duże obciążenie gronami, jak pisałam na wiosnę pousuwam jeszcze oczka, trzeba liczyć też ogólną ilość gron na krzew.Przy wielkoowocowych jak Arkadia, Kodrianka tych gron planuję max 15 gron na krzewach już uformowanych, są naprawdę duże.Chyba , że planujesz jakąś przestrzenną formę- pergola, ale to już co innego.
Miałam w formie dwupiętrowej Reforma- forma Kniffin ale dochodzi do silnego wzrostu na górnym piętrze a na dolnym do ogołacania się ramienia.Szkoda zachodu.
Zagęszczenie latorośli będzie duże: te z dolnego piętra będą zachodzić na górne i mączniaki będą grasować bo nie będzie przewiewu.
Ja te krzewy sadziłam w rozstawie 1,5 m, uważam , że to max.Jak chcemy więcej winogron to lepiej posadzić większą liczbę krzewów bo obciążenie jest jednak duże.Przy dłuższych ramionach jak 1,5m dochodzi do ogołocenia początkowej części krzewów( ramienia)- łozy rosną tam wtedy małe albo w ogóle.
Możesz prowadzić na 2 ramiona oczywiście wyjdą krótsze np. każde ramię po 1m, wtedy te ogniwa odpowiednio rozmieścisz na tej odległości albo zastosujesz formę Guyota- 2 ramiona.W najbliższym czasie pstryknę zdjęcie.
Teraz zauważyłam, że chodziło Ci o formy dwupienne a nie dwupiętrowe
Odmiany które nie musimy okrywać wygodniej jest prowadzić w formie Guyota: pionowy pień 70 cm a na szczycie 1 ogniwo takie jak na zdjęciach z dłuższą łozą na owocowanie np. na 10 -12 oczek.
Odradzam prowadzenia Arkadii, Kodrianki itd. w formie piętrowej. Na tych krzewach co pokazane na zdjęciach krzew będzie miał i tak za duże obciążenie gronami, jak pisałam na wiosnę pousuwam jeszcze oczka, trzeba liczyć też ogólną ilość gron na krzew.Przy wielkoowocowych jak Arkadia, Kodrianka tych gron planuję max 15 gron na krzewach już uformowanych, są naprawdę duże.Chyba , że planujesz jakąś przestrzenną formę- pergola, ale to już co innego.
Miałam w formie dwupiętrowej Reforma- forma Kniffin ale dochodzi do silnego wzrostu na górnym piętrze a na dolnym do ogołacania się ramienia.Szkoda zachodu.
Zagęszczenie latorośli będzie duże: te z dolnego piętra będą zachodzić na górne i mączniaki będą grasować bo nie będzie przewiewu.
Ja te krzewy sadziłam w rozstawie 1,5 m, uważam , że to max.Jak chcemy więcej winogron to lepiej posadzić większą liczbę krzewów bo obciążenie jest jednak duże.Przy dłuższych ramionach jak 1,5m dochodzi do ogołocenia początkowej części krzewów( ramienia)- łozy rosną tam wtedy małe albo w ogóle.
Możesz prowadzić na 2 ramiona oczywiście wyjdą krótsze np. każde ramię po 1m, wtedy te ogniwa odpowiednio rozmieścisz na tej odległości albo zastosujesz formę Guyota- 2 ramiona.W najbliższym czasie pstryknę zdjęcie.
Teraz zauważyłam, że chodziło Ci o formy dwupienne a nie dwupiętrowe
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Jak będziesz pstrykać, to pstryknij też takie poglądowe, pokazujące kilka krzewów. A najlepiej jeśli masz z lata z liśćmi, byłoby lepiej widać. Chcę posadzić kilka winorośli i nie wiem nawet jak się do tego zabrać.
Pozdrawiam serdecznie,
-
- 50p
- Posty: 51
- Od: 9 maja 2010, o 09:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Słoneczne Wzgórze na peryferiach
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Suzana, ja też poproszę o zdjęcia. . Dużo zrozumiałam dzięki Twoim wskazówkom, dziękuję za juz, proszę o jeszcze.
Kajo, sadzenie winorosli nie jest skomplikowane, schodki zaczynają się przy cięciu. Moje najstarsze krzewy mają już 3 lata, w tym roku zbierałam owoce, ale mam ogromny szacunek do osób, które potrafią bezbłędnie wybrać i prowadzić formę. Ja tego dopiero sie uczę, daleko mi do wprawy i pewnosci.
Kajo, sadzenie winorosli nie jest skomplikowane, schodki zaczynają się przy cięciu. Moje najstarsze krzewy mają już 3 lata, w tym roku zbierałam owoce, ale mam ogromny szacunek do osób, które potrafią bezbłędnie wybrać i prowadzić formę. Ja tego dopiero sie uczę, daleko mi do wprawy i pewnosci.
Pozdrawiam. Marysia
Re: Winogrono winorośl - cięcie
Może i tak, ale jak będę wiedziała jak to później będzie wyglądać, to łatwiej mi teraz będzie przygotować odpowiednie miejsce i zachować właściwe odstępy. Zadam teraz może głupie pytanie, ale czy w zależności od sposobu prowadzenia winorośli, ilość miejsca jakie trzeba przeznaczyć na krzak jest taka sama, czy różna?Pyzatka pisze: Kajo, sadzenie winorosli nie jest skomplikowane, schodki zaczynają się przy cięciu.
Sposób prowadzenia to chyba muszę wybrać taki jak Suzana, aby móc okrywać, ponieważ u nas jest raczej mroźno. Chociaż byłam w sobotę w szkółce Krzewińskich i Pani powiedziała, że coś z ukraińskich odmian da się wybrać do naszego klimatu, ale czy będą akurat dobre w smaku?
Pozdrawiam serdecznie,