Cięcie winorośli cz. 1
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Ilościowo może i będzie mniej, za to jakościowo będzie lepiej, grona będą duże, owoce też, w sumie taka sama waga pewnie będzie.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Raczej z takich rad nie korzystaj. W środkowej części tej strony http://winnica.bloog.pl/id,330744205,ti ... index.html napisałem kilka porad dla początkujących w cięciu.Rafal111 pisze:Jest w sieci kilka opisów jak to robić ale ja jako laik nie rozumiem wszystkiego.
Prosze o naprowadzenie mnie ewentualnie na dobrą drogę.
1. Łoza to to zdrewniałe czego nie skracamy i najlepiej jak sa dwie ?
2. wszelkie pędy z zeszłego roku z łozy odcinamy bo z tego już nie będzie owoców tylko nastepne łozy?
3. owoce sa tylko na bocznych nowych pedach tegorocznych z łozy?
4. widziałem zdjęcia prawie samych owoców na krzaku, jak to zrobic? liscie niepotrzebne?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Dzięki troszke mi rozjasniło sie
nie rozumiem jednak tego cięcia z obrazka z czerwonymi i żółtymi kreskami
dlaczego wycinasz te starsze a zsotawiasz młodsze
przeciez starsze szybciej drewnieja i masz kolejne łozy
nie rozumiem jednak tego cięcia z obrazka z czerwonymi i żółtymi kreskami
dlaczego wycinasz te starsze a zsotawiasz młodsze
przeciez starsze szybciej drewnieja i masz kolejne łozy
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Co to znaczy wycinasz starsze, a zostawiasz młodsze...? Podstawowa sprawa, to właściwe cięcie łozy, a łoza to zdrewniała (jesienią) latorośl. Tylko na łozie znajdują się płodne pąki, które gwarantują owocowanie w przyszłym roku. Jeżeli wytniesz łozę (to co jest zielone na ostatnim zdjęciu), a pozostawisz stare drewno, to zapomnij o gronach. Z drewna wyrosną Ci co najwyżej nieowocujące wilki, a nie kolejne płodne latorośla jak mylnie zakładasz. Mało uważnie przeczytałeś tekst.Rafal111 pisze:Dzięki troszke mi rozjasniło sie
nie rozumiem jednak tego cięcia z obrazka z czerwonymi i żółtymi kreskami
dlaczego wycinasz te starsze a zsotawiasz młodsze
przeciez starsze szybciej drewnieja i masz kolejne łozy
Jak masz ochotę przejrzyj również ten wątek http://forum.poradnikogrodniczy.pl/przy ... 14-30.html . Znajdziesz tam opisy i kilka konkretnych przykładów cięcia.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
to może tak ...
czy z drewna wyrosnie latorosl?
bo moje krzaki maja juz 3 lata a były troche losowo cięte
czy z drewna wyrosnie latorosl?
bo moje krzaki maja juz 3 lata a były troche losowo cięte
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Nie. Wyrośnie niepłodny (nie zawiązuje gron) wilk. Wilki są dobrym materiałem do odbudowy formy krzewu. Nie obciążone owocowaniem przekształcają się w silną łozę, która w kolejnym roku wydaje już płodne latorośla.Rafal111 pisze:to może tak ...
czy z drewna wyrosnie latorosl?
bo moje krzaki maja już 3 lata a były troche losowo cięte
to może tak .... każdy nowy pęd winorośli jest latoroślą lub wilkiem przez rok, w następnym roku jest łozą, a w kolejnych latach jest już drewnem. Tylko łoza daje owocowanie!!! Więc podstawa to aby wiedzieć co to jest ta łoza i żeby po cięciu zostawić jej odpowiednią ilość?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Kapitanie, wczoraj kupiłem w doniczce "nero" z węgier ponoć, już dwie łodygi są z pączkami, posadziłem, wiem że trochę wcześnie, ale są szanse na przyjęcie?
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
no tak
tylko jak zrobić aby nie powstawało drewno?
może moge prosic o dorysowanie kresek jak przyciąć moje 3 sztuki
http://pc-net.pl/w001.jpg
http://pc-net.pl/w002.jpg
http://pc-net.pl/w003.jpg
tylko jak zrobić aby nie powstawało drewno?
może moge prosic o dorysowanie kresek jak przyciąć moje 3 sztuki
http://pc-net.pl/w001.jpg
http://pc-net.pl/w002.jpg
http://pc-net.pl/w003.jpg
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Krzew bez drewna nie może istnieć. Co ma być drewnem, musi nim być. Zabawa polega na tym, żeby poprzez cięcie zachować odpowiednie proporcje pomiędzy drewnem i łozą.Rafal111 pisze:no tak
tylko jak zrobić aby nie powstawało drewno?
Krzewy rosną samopas, są zaniedbane, zagęszczone, jest na nich dużo pasierbów i pewnie chrustu też nie brakuje. Przepraszam, nie podejmuję się ciecia przez internet.Rafal111 pisze:no tak
może moge prosic o dorysowanie kresek jak przyciąć moje 3 sztuki
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
chociaż troszke
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Rafal111, zostaw po jednym zeszłorocznym pędzie (na krzaku), przytnij na 100-150 cm, resztę wytnij, sprawa załatwiona.
Kapitanie, co sądzisz o "nero", wyżej pisałem
Kapitanie, co sądzisz o "nero", wyżej pisałem
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
-
- 200p
- Posty: 395
- Od: 15 wrz 2008, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
tylko te głowne pędy to juz są po 2 lata
to znaczy że to drewno a nie łoza i owoców nie bedzie?
to znaczy że to drewno a nie łoza i owoców nie bedzie?
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1115
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: przycinanie winorośli po mojemu :)
Chyba sam nie wiesz co masz, na pierwszym zdjęciu raczej na pewno masz ze dwa pędy ubiegłoroczne, lekko zdrewniałe, z nich pójdą odnogi owocujące, te pędy zdrewniałe najcieńsze.
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!