Jabłka francuskie
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 1 lip 2014, o 23:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jabłka francuskie
W moim rodzinnym domu jest jabłoń, która wzięła się tam stąd, że mój Dziadek będąc w obozie jenieckim we Francji w czasie II wojny zasmakował tych jabłek i przywiózł gałązkę i zasadził (podobno mówił że były bardzo dobre). Niestety odkąd pamiętam jabłka z tej jabłoni są niesamowicie kwaśne i nadają sie jedynie na ciasto i przetwory. Mój ojciec mówił, że to przez to, że "taki mamy klimat" a we Francji jest inny. Ciekawi mnie czy to prawda że taka zmiana klimatu może zmienic smak owocu, czy powodem było to, że gdy dziadek był w obozie to ze względu na warunki smakowało mu wszystko nawet niesamowicie kwaśne jabłko.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jabłka francuskie
To może być jakaś odmiana na cydr. jak wyglądają owoce i w jakim terminie osiągają dojrzałość zbiorczą?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłka francuskie
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłka francuskie
Jeśli chodzi o modyfikację smaku przez klimat - tak to prawda. W warunkach niższego nasłonecznienia i temperatury zachodzą inne przemiany chemiczne w jabłku. W efekcie mamy inny stosunek kwasów do cukrów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1073
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jabłka francuskie
Nie wiadomo nawet, co tak naprawdę teraz rośnie, czy to na pewno potomek owej francuskiej jabłoni? Średnio możliwe jest, aby ów dziadek "przywiózł gałązkę i posadził": albo przywiózł odrost czy siewkę (niekoniecznie od tych samych cechach co oryginalna jabłoń) albo przywiózł gałązkę i szczepił (z uwagi na długą podróż mało realne) - w takim przypadku szczepienie mogło dać na początku dobre rezultaty, ale z czasem część szczpeiona mogla obumrzeć, a teraz owoce daj epodkładka...
Zbyt mało wiadomo o roślinie, żeby zgadywać odmianę...
Zbyt mało wiadomo o roślinie, żeby zgadywać odmianę...
Zielonym do góry!!!
Re: Jabłka francuskie
A ja mam inne wytłumaczenie tego zjawiska; jeśli przyjąć, że jest to rzeczywiście ta sama jabłoń, to wydaje mi się, że Twemu dziadkowi w obozie jenieckim każde jabłko smakowało jak ambrozja, każdemu z nas by smakowało, rzecz gustu i okoliczności.