Borówka amerykańska - 4 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Czy liście borówki mogą ulec poparzeniom słonecznym? Rząd ustawiony płn-płd. w pełnym słońcu.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Nigdy...chyba że polewasz liście borówki wodą w pełnym słońcu, wtedy mogą (ale nie muszą) ulec poparzeniu.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Myślę o stworzeniu systemu nawadniającego dla 13szt borówek wykorzystując system grawitacji.Teren z lekkim spadem,ale na razie ponoszę porażkę.Czy da sie to zrobić amatorsko niskim nakładem kosztów i czy nie lepiej ganiać dalej z konewką?
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool
Dziękuję za informację o topieniu borówki.
Tak sobie myślę, że blisko wody na potencjalnie zatapianych terenach posadzę borówkę średnią (3 sztuki). Ma wyższą wytrzymałość na niską temperaturę to może i będzie twardsza i dłużej postoi w wodzie. Na terenie niezalewanym posadzę dwa krzewy borówki wysokiej. Co do tej pełnej wegetacji to potopy u mnie zdarzają się najczęściej wczesną wiosną gdy rośliny startują więc to też jest jakieś pocieszenie.
Wczesną wiosną pod tymi 3 krzewami przewiduje wodę na poziomie max 50cm. Tak było tej wiosny po roztopach gdy podniosła się woda. Później jej poziom systematycznie spada i wygląda na to, że konieczne będzie podlewanie wszystkich krzewów.

Co do natłoku informacji (pożytecznych i tych mniej przydatnych) to jednak jest to forum dla amatorów i jeżeli ktoś jest zainteresowany to te informacje sobie wygrzebie - bo amatorzy mają czas, a jeżeli ktoś nie ma czasu to raczej powinien sobie temat odpuścić, ewentualnie kupić specjalistyczną literaturę.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

cewe pisze:Myślę o stworzeniu systemu nawadniającego dla 13szt borówek wykorzystując system grawitacji.Teren z lekkim spadem,ale na razie ponoszę porażkę.Czy da sie to zrobić amatorsko niskim nakładem kosztów i czy nie lepiej ganiać dalej z konewką?
Bierzesz jakikolwiek pojemnik np. beczkę, w miarę duży (co najmniej 5l pod krzew, u starszych 10l) i odpowiednio wysoki (np. z 1m) na dole pojemnika montujesz zawór na wąż 3/4".
Wąż rozciągasz pod krzewy i po bokach węża wytapiasz cienkim gwoździkiem otwory po bokach (nie na dole i górze bo będą się zatykać) najlepiej na początek po kilka co 10cm na przemian z każdego boku węża przy krzewie, koniec węża zatykasz drewnianym kołkiem lub zaworem do wypuszczania zanieczyszczeń, które będą się zbierały na końcu węża. Następnie w miarę potrzeb roślin, rano napełniasz beczkę wodą aby się przez dzień zagrzała i uwolnił chlor jak masz wodę z sieci,
wieczorem otwierasz zawór na dole beczki i idziesz spać, możesz też nawozy rozpuszczać w tej wodzie, to wtedy będzie fertygacja.
System działa też na płaskim lub podwyższonym terenem (tylko wtedy pojemnik powinien na czymś stać, powyżej tego na podwyższenia).
Otworki w wężu robisz jak najmniejsze aby woda kapała lub delikatną strugą leciała.
Czasami pierwsze rośliny od beczki, mogą być nie w pełni nawodnione, wtedy dodajesz otworków lub powiększasz istniejące.
Pamiętaj, rób jak najmniejsze otworki bo zawsze można je powiększyć i beczkę warto też postawić pod rynną bo deszczówka lepsza do podlewania czy też oprysków dolistnych.
I tyle w temacie.

:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Krysia5 pisze:Moje krzaki borówki były przesadzane w czerwcu w nowe podłoże: kwaśny torf, ziemia z lasu spod sony, trociny i rzeczywiście odżyły - mnóstwo przyrostów, ciemnozielony kolor liści, jednak woda do podlewania (deszczówka, ostatnio baaardzo ulewny deszcz) ma tak wysokie pH, że w żaden sposób nie mogę utrzymać pH właściwego dla borówki. Oczywiście zakwaszam - kwaskiem cytrynowym, a nawet nabyłam, siarkę granulowaną... I tu mam dylemat, nie wiem skąd, ale mam wielki opór przed jej zastosowaniem w moim ekologicznym ogródku - bez oprysków, bez jakiejkolwiek chemii. Czy przypadkiem borówka nie wchłonie tej siarki, bo jeśli tak to...
..co?.
Wiesz!, że rośliny uwielbiają siarkę bez niej niej nic nie urośnie w ogrodzie bo przez wiele milionów lat rośliny przezwyczaiły do obecności siarki dzięki min. wybuchom wulkanów, smak i ostrość warzyw np. czosnek, cebula, rzodkiewka - zawdzięczasz siarce. Ja już dawno zebrałem w tym roku ok. 1 ha, czosnku słoniowego (Garlic Elephant) na kontrakt dla firmy z GB i główki dorosły u mnie do 0,30-40kg a niektóre do 0,50kg a u nich ledwie 0,20-0,30kg, ale dlatego że dałem jesienią 300kg/ha Wigoru S, no i też ziemia i klimat u mnie lepszy.

Cytuję:...w doświadczeniach z uprawy borówki w pojemnikach objawem niedoboru siarki są chlorotyczne plamy, a w krańcowych przypadkach żółtawobiałe zabarwienie liści...nawożąc borówkę siarczanem potasowym lub amonowym dostarcza się im siarki...(SGGW, śp. dr. Kazimierz Pliszka).

Siarką granulowaną możesz śmiało dokwaszać podłoże co roku jesienią w ilości 10g-15g/1m2, przy tym bez problemu nawożąc borówkę w ciągu roku siarczanem amonu, potasu czy magnezu.

A kwasek, jak lubisz chemię :wink: , to dodaj do przetworów z owoców borówki, bo do tego się może tylko nadawać a nie do gleby.
I tyle w temacie.

:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
kerad77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 sie 2012, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool pisze:kerad - spieprzyłeś sprawę bo nie czytasz moich postów i nie rozpuściłeś potasu bo te kropki to kryształki soli siarczanu potasu i zmyj je wodą z węża, nie pryska się w trakcie dojrzewania owoców oprócz np. oprysku przeciwko szarej pleśni, masz zdrowe liście a te przebarwienia niektórych liści to znak że powoli wzrasta pH gleby. Ile dałeś siarczanu potasu na litr wody?.
PS. może to też być wynikiem oprysku przy niskiej temperaturze, wynikiem czego jest wykrystalizowanie się soli potasu na liściach z kropelek roztworu.
edicool pisze:Daj 1% siarczanu amonu (10g na 1l wody) + 1% siarczanu potasu (10g na 1l wody)
kerad77 pisze:edicool zrobiłem dziś przed pracą o 6:00 oprysk 2% roztworem wg zaleceń (siarczan amonu 1%, oraz siarczan potasu 1%), gdyż wtedy była najlepsza temperatura tylko 16 stopni
Wieczorem zmyję z węża te kropki, a co do liści to one usychają na końcach, a te w niższych partiach ktorych nie widać na zdjęciu całe zrobiły sie wysuszone, to normalny objaw?
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

może to być chwilowe przesuszenie korzeni lub poparzenie liści.....nie wiem bo nie obserwowałem ich, ale na pewno nie z braku lub nadmiaru nawozów.
Jaka to odmiana ?, jak Spartan to ten typ czasami tak ma.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
idepozapalki
200p
200p
Posty: 341
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

chudziak pisze:Zanim edicool wrzuci zasady to ja gdy mam nadmiar owoców to robię z nich po prostu dżem przy użyciu Żel-fix'u 3:1 .
Ja się na robieniu przetworów nie znam, ale mam w domu kogoś kto się zna i wg jego opinii Żel-fix jest wygodny tyle, że ma jedną wadę. Taki dżem po otwarciu trzeba zjeść jak najszybciej, albo wstawić do lodówki, bo inaczej złapie go pleśń. Wiele razy miałem tak na tych "sklepowych", trochę postał i grzybek. U mnie dżemy po prostu zasmaża się kilka dni i później po otwarciu mogą sobie stać i stać nawet bez lodówki. Ostatnio miałem taki pycha dżem z malin, wiśni, żurawiny i czegoś jeszcze - był do kanapek i nie trzeba mu było lodówki. W przyszłym roku może zrobi się taki z dodatkiem borówek.
kerad77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 sie 2012, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool pisze:może to być chwilowe przesuszenie korzeni lub poparzenie liści.....nie wiem bo nie obserwowałem ich, ale na pewno nie z braku lub nadmiaru nawozów.
dokładnie o to mi chodziło pisząc
kerad77 pisze:a te w niższych partiach ktorych nie widać na zdjęciu całe zrobiły sie wysuszone,
Obrazek

Obrazek

Obrazek
edicool pisze:Jaka to odmiana ?, jak Spartan to ten typ czasami tak ma.
Szczerze to sa borówki po poprzedniej właścicielce, także nie wiem jaka to odmiana, bo ona sama nie pamiętała.
Na pewno nie była wymieniana ziemia pod nimi tylko zostały wkopane normalnie bez torfu, bez niczego do ziemi ok 2003 roku.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Żel-fix czy zel-mix to E440 pektyna amidowa (synonim: amidowana). Życzę smacznego ;:185 .

kerad - na pewno przesuszone, a.. widzę że liście podwinięte do góry, czy one wyrastają z tych suchych owocostanów?, jeżeli nie, to brak miedzi lub co wskazuje razem z kolorem czerwonawym na poprzednich zdjęciach to również może być brak magnezu. Trzeba by prysnąć siarczanem magnezu z chelatem miedzi.
Ale ja tylko wyrokuję...bo bez systematycznej obserwacji roślin nie da się postawić właściwej diagnozy co im dolega.
:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
kerad77
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 47
Od: 15 sie 2012, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool pisze:na pewno przesuszone, a.. widzę że liście podwinięte do góry, czy one wyrastają z tych suchych owocostanów?,
One ładnie rosły, a jak zaczęły sie te upały mimo podlewania co drugi dzień nagle zaczęły usychać. Podlewam je odstana woda z oczka wodnego, ale już mi sie kończy. Woda w oczku była woda opadową, ale na wiosnę przywędrowały żaby, może popsuły wodę i lepiej przejść na kranówkę odstaną jak pisałeś kilka postów wcześniej. Już napełniłem kilka wiaderek co miałem w domu i wystawiłem na słonko żeby sie ogrzewała, aby je podlać wieczorkiem, po wcześniejszym spłukaniu liści z węża. Pomogę sobie może ręką jakby nie chciało schodzić sama wodą z węża.
edicool pisze:Trzeba by prysnąć siarczanem magnezu z chelatem miedzi.
A tym można pryskać jak owocuję? W takim razie w poniedziałek lecę do ogrodniczego może będą mieć coś takiego.
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

1.Czy mozna wykorzystać do instalacji nawadniającej wąż o średnicy 1/2" ?
2.Jaki miernik pH warto zakupić w celach amatorskich?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”