Borówka amerykańska - 4 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
cocojumbo
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Witam w 4 części :) W 3 części opisywałem moje borówki, które przypadkowo spryskałem herbicydem :cry: Jak się okazuje chyba przeżyły. Nie wiem tylko do końca, co z nimi zrobić. Na niebiesko zaznaczyłem te wypalone herbicydem. W zasadzie zostały tylko pędy główne. Na czerwono zaznaczyłem młode pędy, które obciążają ten główny. Czy powinienem je tak pozostawić? Boje się że z czasem główny zbyt położy się na ziemi, pod ciężarem tych młodych. Kolejne zdjęcie przedstawia pęd, który usechł do połowy. Czy uciąć go w miejscu zaznaczonym żółtą strzałką, czy do samego dołu? Widać, że już zaczyna wypuszczać nowe pędy z boku. Czy wg was te rośliny mają przyszłość?

Obrazek Obrazek
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

W przypadki niedoboru p[otasu jaka zastosować dawkę siarczanu potasu? Jak wygląda sprawa możliwości zastosowania saletry potasowej do interwencyjnego oprysku borówki? W tym przypadku jest dużo łatwiejsze rozpuszczenie w wodzie?
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

cocojumbo - wytnij natychmiast wszystkie do zielonego niech roślina się nie męczy nad regeneracją uszkodzonych pędów , już dawno powinieneś to zrobić.
cewe - przeczytaj moje posty to się dowiesz, co do yary podziel na dwie dawki i w ilości zgodnie z zaleceniami producenta. Saletra potasowa o tej porze nie nadaje się do zasilania roślin.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
cocojumbo
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool - czyli te zielone zostawić i uciąć dokładnie w tym miejscu, jak pokazuje żółta strzałka, nie niżej? A te na czerwono zostawić?
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Tak, do zielonego może z 0,5-1 cm niżej a te zaznaczone na czerwono jak nie padają to zostaw na owocowanie a jak będą się obwisać to podwiąż lub podeprzyj jak za 2-3lata przyjmą owocowanie nowe wyrosłe z szyjki korzeniowej pędy to te stare wytniesz z tym głównym uszkodzonym...przecież borówki uprawiasz dla jagód..co nie.
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
cocojumbo
50p
50p
Posty: 72
Od: 16 maja 2011, o 13:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Dzięki edicool ;:333
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Nie ma sprawy... a wracając do tego potasu to zdradzę Wam tajemnicę za którą niektórzy plantatorzy "oszuści" bo tak ich nazywam by mnie powiesili :wink: .
Specjalnie głodują rośliny...bo niedobór potasu przedłuża trwałość owoców na półce sklepowej (czytaj: marketowej) prawie dwukrotnie i co z tego że smak jagód paskudny, owoce niedorośnięte i rośliny są męczone...liczy się kasa. Na szczęście ich jest coraz mniej, a ci co kupili jagody i im nie za bardzo smakowały to mieli pecha bo trafili na owoce z takich plantacji.

:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1493
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool pisze:Tak, bo to jest nawóz dedykowany, czyli wszystkie zawarte w nim makro i mikroelementy w optymalny sposób pokrywają zapotrzebowanie roślin. Jest jedno ale... to zapotrzebowanie producenci wyliczają na podstawie średniej już zawartych składników w glebie, więc z czasem (po kilku latach) może czegoś zabraknąć, najczęściej jakiegoś mikroelementu, którego wcześniej w glebie było bardzo mało.
I tyle w temacie.

:wit
Dziękuje za rzeczowe wyjaśnienie ,a przy okazji to może wiesz czy borówka jak zgubi wszystkie liście jednego dnia to są małe szanse ,żeby jeszcze odżyła .Jak na razie nie pokazuje się żaden zielony listek .

Pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Odżyje, jak nie w tym to wiosną następnego roku. Utracenie wszystkich liści jednego dnia świadczy że roślina przeszła bardzo silny stres, pewnie zastosowałaś dolistnie jedną z wymyślnych mikstur pseudoekologicznych polecanych na tym forum lub innych. Nie obraź się :D ...ale mam nadzieję że ze swoimi dolegliwościami nie chodzisz do znachora a tylko do lekarza i tak samo jest z roślinami.

:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
cewe
500p
500p
Posty: 555
Od: 28 lip 2013, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

A ja czekam teraz na zjeb...kę od Ediego!!!!!!
Nie mogłem wytrzymać po powrocie z krótkiego urlopu dzieci,bo o moim wypoczynku to mogę zapomnieć!
Dolałem wody po powrocie do kryta ,bo deszczu jak kot napłakał i zasiliłem dodatkowo siarką pylistą na oko ,mniej więcej 0,12 dkg/m2 ,aby na wiosnę była gleba odpowiednia .
Zjeb.ka należna?
Kurna! Na wycinkę świerków pod koryto czekam i czekam!. 30 dni dla urzędnika to rzecz święta!!!!!!!!!!!!!

Dodatkowo zasiliłem koryto dość pokaźną ilością igliwia ze ściętego w ubiegłym roku świerków.
Awatar użytkownika
edicool
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 129
Od: 24 lip 2013, o 07:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ojczyzna

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Nie dostaniesz zjebki :D ..., jest OK tylko już więcej nie dawaj siarki w tym roku, niech ta ma czas by wejść do procesu sorpcyjnego gleby.
Na twoje pocieszenie napiszę tak... bardzo łatwo i szybko można podnieść pH gleby a znacznie trudniej i długo zajmuje czasu aby pH obniżyć.
To igliwie musisz koniecznie przekompostować więc dawaj azot, podlewaj koryto i mieszaj dotleniając podloże.
Będzie OK!!! ;:215 .

:wit
Ciągle uczymy się na własnych błędach, kto pyta nie błądzi...więc pytaj.
Awatar użytkownika
janhel41
200p
200p
Posty: 364
Od: 29 kwie 2008, o 15:21
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

edicool napisałeś w sprawie porażonych liści borówki
Leczenie: opryskać kilkakrotnie co kilka dni 2% roztworem siarczanu potasu.
Zakupiłem siarczan potasu ale tam z załączonej instrukcji wynika że:
Dokarmianie dolistne: 0,5-1% roztworu nawozu (0,5-1kg/100 l wody)
Zaleca się nawożenie we wczesnych godzinach rannych lub późnym wieczorem
czyli 1 dkg/1 l wody
Co ty na to?
krab_ik1
100p
100p
Posty: 187
Od: 18 maja 2012, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/Nizina Południowopodlaska

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Od kilku tygodni uważnie śledzę temat "borówka amerykańska". Fajnie że jest ktoś taki jak Edicool, który na bieżąco odpowiada forumkom odnośnie uprawy borówki. Sama dopiero w tym roku zasadziłam kilka krzaków borówki i dopiero się uczę. I te posty są bardzo przydatne
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”