Truskawki - cz.3

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
marcolee
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 20 paź 2008, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Truskawki - cz.3

Post »

majs pisze:Zacznij od sprzętu nawadniające i jego zapotrzebowania na wodę, i dopiero do tego wierć studnie, o odpowiedniej wydajności.
Jak mnie skleroza niedopadanie cyknę jutro fotkę studni.

Ja mam cały system kropelkowy, ale korzystam z wody wodociągowej...i płacę :oops:


Na fotkach producent wiertnicy pokazuje etapy wiercenia:

http://www.iv.pl/images/10022345212650287036.jpeg
http://www.iv.pl/images/97295391534216176689.jpeg
http://www.iv.pl/images/83575022687292865985.jpeg
http://www.iv.pl/images/77757008920972664602.jpeg
http://www.iv.pl/images/64726469323062746470.jpeg
http://www.iv.pl/images/34082492695760599317.jpeg



Napaliłem się na taką wiertnicę :D

Widzę, że na allegro jest dwóch producentów, a cena jej zakupu niska...

Ale była by radocha sobie samemu wywiercić ;:138

Wiertnica ma ciekawe rozwiązanie: "cytat producenta"


"Oferowana wiertnica jest niezawodnym, opatentowanym urządzeniem. Od tradycyjnych wiertnic, różni ją to, że nie wyciąga się całego zestawu wiercącego, lecz tylko samą głowicę spiralną wraz z urobkiem. Oznacza to, znaczne skrócenie czasu wiercenia oraz umożliwia odwierty w miejscach trudno dostępnych, a także pomieszczeniach zamkniętych takich jak kotłownie, garaże, altany itd. Orientacyjny czas odwiertu na głębokość 10 m, wynosi ok. 3 godziny. "
limonkaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 15 kwie 2013, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Bardzo jestem ciekawa takiego urządzenia jak działa...na pewno nie tylko Tobie brakuje wody na działce i korzystasz z wodociągu.....
Bożena
Awatar użytkownika
majs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 15 kwie 2011, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Midgard

Re: Truskawki - cz.3

Post »

marcolee pisze: "Oferowana wiertnica jest niezawodnym, opatentowanym urządzeniem. Od tradycyjnych wiertnic, różni ją to, że nie wyciąga się całego zestawu wiercącego, lecz tylko samą głowicę spiralną wraz z urobkiem. Oznacza to, znaczne skrócenie czasu wiercenia oraz umożliwia odwierty w miejscach trudno dostępnych, a także pomieszczeniach zamkniętych takich jak kotłownie, garaże, altany itd. Orientacyjny czas odwiertu na głębokość 10 m, wynosi ok. 3 godziny. "
3 godziny w piasku tak jak pokazane na reklamie :) 10 m to kawał drogi w dól.
Kilka miesięcy temu byłem świadkiem wiercenia studni u mojego sąsiada, porządną mechaniczną wiertnicą pod rurkę o średnicy 110 mm. Studnia została wywiercona na 28 m. w piątym odwiercie, wszystkie pozostałe cztery niewypały trafiały na kamienie :(

Piszesz, że zajmujesz się uprawą truskawek profesjonalnie, a studnie będziesz wiercił jak do ogródka działkowego.
Masz plany zakupić 40 tys sadzonek tylko jednej odmiany a chcesz zaoszczędzić na wodzie.
Bez wody uprawa truskawek mija się z celem. Ile m3 wody na godzinę wyciągniesz z takiej "abisynki" nawet do kropelkowego potrzebna jest odpowiednia ilość wody, no chyba, że taśmy kroplujące będą nie dłuższe niż gumka od majtek :wink:
http://img19.imageshack.us/img19/9440/e6je.jpg
Te konewki połykają do 30 do 60 m3 wody na godzinę każda, w tym czasie podleją razem około 2400m2.
Studnia która obsługuje dwie konewki ma 80 m. głębokości, i 0,5m średnicy. Zdjęcie studni może jutro.
brak polskich znaków
Awatar użytkownika
majs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 15 kwie 2011, o 22:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Midgard

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Troszkę się pomyliłem, w średnicy rury :oops:
O całe 4 cm. ma 18cali :D
Tu link do strony gdzie wiercą otworki na rurki i nne pierdoły nawet do 1m średnicy :D
http://studnie-poznan.pl/sprzet.html
brak polskich znaków
kaban001
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 26 wrz 2013, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Truskawki - cz.3

Post »

hej przygotowałem pole. dalem obornik bydlecy i zaoralem wspominalas ze masz jakies dobre zrudło sprawdzone na sadzonki jeśli mozesz mi podac bylbym bardzo wdzieczny
pozdrawiam Darek
kaban001
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 26 wrz 2013, o 19:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Cześć Teresa pochodzę z śląska
Bieruń blisko Oświęcimia
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Truskawki - cz.3

Post »

:wit kaban001
Na wiosnę postaram Ci pomóc ;:108
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Likwiduję część truskawek. Chciałam zapytać czy mogę je kompostować, czy muszę palić. Dotychczas liście truskawek paliłam. ;:218
Pozdrawiam. Iga
juda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1350
Od: 1 lis 2008, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Radziłabym spalić, ja kompostuję ale gotowy rozrzucamy na użytki zielone
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Witaj Tereso. Bardzo dziękuję za radę. Będę w dalszym ciągu palić.
Pozdrawiam serdecznie. Iga
Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
OgrodnikSebek
200p
200p
Posty: 376
Od: 29 mar 2013, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Ja swoje truskawki przykryłem( między krzaczkami )liśćmi z lipy bo akurat blisko rośnie :wit Na wiosnę takiego chwastu nie ma a i cieplej mają na pewno ;)
Sebastian . Zapraszam na : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=65136" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
cate72
200p
200p
Posty: 289
Od: 27 wrz 2009, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Italia

Re: Truskawki - cz.3

Post »

witam wszystkich,potrzebuje waszej pomocy ,bo nie wiem co robic :( Rok temu posadzilam mniej wiecej 40 krzaczkow truskawek.Doradzono mi posadzic na czarnej fogli.Na pocztaku bylo wszystko super,ale pozniej juz nie tak rozowo.Krzaki urosly ale moim zdaniem malo,daly tez owoce (przepyszne)Ale cos z nimi jest nie tak,maja chloroze (duzo bialych lisci) i widzac ze nie czuja sie dobrze.odkrylam ta folie i dostalam przerazenia,ziemia jest tak zbita ze wyglada jak beton,one sie dusza w tej ziemi.Nigdy wiecej doskonalosci tego typu,te folie sa wcale nie praktyczne,fakt nie rosna chwasty ale jest problem przy nawozeniu nie ma jak spulchic tej ziemi.Moje pytanie
przygotowalam dla nich inne miejsce i chce je przeniesc,maja dopiero 1 rok i szkoda mi ich.Przeczytalam caly watek i piszecie ze truskawek sie nie przenosi tylko sie rozmnaza przez staloni i nowe sie wsadza w nowe miejsce.Ale z drugiej strony maja dopiero 1 rok ,sa przepyszne i wolalbym je jeszcze uratowac.Dodam ze mieszkam we wloszech i tutaj nie ma wielkich mrozow,wiec nie ma obawy ze nie przetrwaja zimy.Teraz wsadzam i przesadzam krzewy bo sloneczko jeszcze swieci.Mam 2 odmainy FRAGOLA CHARLOTTE (bardzo slodka ma troche posmak poziomki i druga FRAGOLA REINE DES VALLEES tez bardzo dobra.Na pewno je rozmnoze bo warto,ale chce jeszcze uratowac te co mam.Myslalam jeszcze zeby zdjac ta folie i moze motyka sprobowac spulchnic glebe,ale to nie takie proste,ziemia naprawde bardzo twarda ,nie sadze ze to pomoze.Wedlug was jak je przesadze z cala bryla ziemi zaadoptuja sie?Amoze macie jakies inne pomysly
z gory dziekuje Kasia :wit
Przepraszam,ale nie mam mozliwosci uzywania polskich liter Kasia
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Truskawki - cz.3

Post »

Witaj Kasiu. Folia, to był bardzo zły pomysł. ;:222 Chwasty owszem nie rosną, ale ziemia pod folią jest sucha, nie ma powietrza, nie oddycha. Wiadomo, że będzie zbita. Trzeba było posadzić je na czarnej lub brązowej włókninie, która przepuszcza i wodę i powietrze. Ale cóż, stało się. Teraz masz dwa wyjścia. Albo zostawić je tam gdzie są i porządnie podlać. Nie lać wodę, tylko dłuższy czas ziemię "deszczować". W końcu wilgotną wzruszyć lub przekopać widłami "amerykanami". Dasz radę. Albo faktycznie przesadzić w inne miejsce, ale niekoniecznie z dużą bryłą ziemi. No i przesadzać też po podlaniu. Taka jest moja rada. Może kto inny doradzi Ci inaczej. Zobaczymy. :)
Pozdrawiam. Iga
Pozdrawiam. Iga
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”