Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3683
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Szkoda wolnego miejsca.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

U mnie owocowanie też bez szału, za to w smaku bardzo smaczne. W połowie sierpnia w pełni dojrzałe.

Obrazek
Obrazek

Dla kontrasu - najobficiej u mnie zaowocował Darrow i Nelson:
Obrazek
x-G-h
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 131
Od: 10 mar 2014, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

@asiencja Masz jeden krzaczek Pink Lemonade czy więcej?
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Obecnie mam dwa, trzeci wywaliłam bo przemarzał po każdej zimie. Mimo że kupiłam go jako starszy i większy, nie doczekałam się z niego pożytku. Dwa które ciągle mam, kupiłam przez internet. Widocznie źródło sadzonek ma jakiś wpływ na efekt. Który w tym wypadku i tak nie powala
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 266
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

asiencja pisze:U mnie owocowanie też bez szału, za to w smaku bardzo smaczne. W połowie sierpnia w pełni dojrzałe.
[/url]
Jak to jest że jednym dojrzewają w połowie sierpnia a innym pod koniec września. Warunki u mnie ma takie że od rana do wieczora słońce.
Nie wiedziałem że trzeba mieć co najmniej dwa krzaki, nigdzie w necie tego nie widziałem.
Smak borówki Lemonade tez mi podchodzi.
Darko52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 899
Od: 17 sie 2014, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Woj. wielkopolskie

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Czy u ciebie asiencja, był to pierwszy rok owocowania?
Może z każdym rokiem będzie troszkę więcej.
Moja w tym sezonie pierwszy raz zakwitła ośmioma kwiatkami i z wszystkich
były owoce, więc czy muszą być dwa krzaki ?być może nie.
Smak owoców jest świetny, więc jeśli będzie tylko po kilkadziesiąt owoców w przyszłości
to i tak ją zostawię.
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

To pierwszy rok owocowania. Krzaczki posadzone jesienią 2015 jako 20cm badylki. W zeszłym roku niesamowicie intensywnie rosły, ale kwiatów nie wydały. W zimie zrzuciły liście dopiero w styczniu, poprzemarzały końcówki pędów ale bez tragedii. Później zakwitły dość wcześnie (chyba coś z końcem kwietnia).
x-G-h
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 131
Od: 10 mar 2014, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Okrywacie na zimę tę borówkę? Zupełnie o niej zapomniałem. Dzisiaj patrzę a tam spod śniegu wystają jędrne, zielone liście. Wszystkie inne borówki "łyse". :)
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2094
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Grech Ja swojej nie okrywam. Liście długo siedzą na krzaku, to normalne u tej borówki

W tym roku mój krzaczor zaowocował po raz pierwszy. Miał aż dwa owoce ;:172 W przyszłym roku powinno być lepiej bo zawiązał sporo pąków kwiatowych.
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Ile czasu można czekać na pierwsze owoce Pink Lemonade? Kupiłam krzaczki jesienią 2015 r. W następnym roku nie kwitły, w 2017 też nie i w tym nie mają ani jednego kwiatka. A krzaczki ładne, liści mają dużo i nie przemarzły ani nie chorują. Mam kilkanaście krzaków borówki amerykańskiej różnych odmian, jedne owocują lepiej, inne słabiej, ale nie przypominam sobie, żebym na pierwsze owoce musiała czekać tak długo. Kupowałam sadzonki już podrośnięte, żadne tam dwa badylki, które ledwo było widać przy ziemi. Traktuję je tak samo, jak pozostałe borówki (nie okrywam na zimę). Czy to one są takie oporne, czy ja cos robię nie tak?
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3683
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Ta odmiana tak ma. Pąki kwiatowe przemarzają na przedwiośniu, końcem zimy.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
Jarowo
200p
200p
Posty: 266
Od: 9 maja 2016, o 07:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Niestety to prawda, u mnie jesienią widać było dużo pąków kwiatowych, niestety przymrozek wczesną wiosną i wszystko opadło. Na jesień przesadzam krzaczek w inne miejsce i będę traktował go jako krzew ozdobny.
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Borówka różowa 'Pink Lemonade'

Post »

Dzięki za informacje :) Skoro tak, będę moje borówki obserwowała jesienią. Jeśli zauważę pąki kwiatowe, założę na krzaczki kaptury z agrowłókniny i będę na nie chuchać i dmuchać wiosną. Przy czterech sztukach to niewielki problem, kaptur można zdjąć i założyć ponownie, kiedy będzie zapowiedź przymrozków :) Ale jeśli pąków nie zawiążą w tym roku - cóż, zastąpię je krzewami mniej kapryśnymi. :evil:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”