Truskawki na agrotkaninie
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Tylko jak juz pisałem nie porzesuwała mi się agro tylko skurczyła. Musiałem potem otwory powiekszac
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Dobrze że je rozróżniasz. Poza tym nie pisałeś wcześniej ile truskawek masz czy , będziesz miał.
Są specjalne agrowłókniny i kołki do nich;
http://www.edomator.pl/product-pol-33-S ... tAodBXYAIA
Są specjalne agrowłókniny i kołki do nich;
http://www.edomator.pl/product-pol-33-S ... tAodBXYAIA
Re: Truskawki i poziomki - drugi sezon
Myślałem już nad kołkami i stwierdziłem że są bez sensu bo jednak przy wietrze wiatr szarpie podnosi folie agro i to sie moze wyrobić wieksza dziura aż w końcu folia przejdzie przez kołek. Poza tym chodzi się po tym i czasem też moze się naciągnąć i otwór wiekszy w foli zrobic a kołek zostanie w miejscu bo bedzie głeboko wbity
posłałeś mi zdjecia agrowłokniny mysle ze tkanina bedzie lepsza (okaze sie w tym roku) bo nie chce mieć tak jak ty ze pochodzisz i się rwała. Tylko zastanawia mnie to jaki bedzie miła wpływ ta tkanina na truskawki
posłałeś mi zdjecia agrowłokniny mysle ze tkanina bedzie lepsza (okaze sie w tym roku) bo nie chce mieć tak jak ty ze pochodzisz i się rwała. Tylko zastanawia mnie to jaki bedzie miła wpływ ta tkanina na truskawki
- sylwana85
- 500p
- Posty: 735
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Ja uprawiam truskawki na płask bez redlin na agrotkaninie. Brzegi grządki obijam deskami i na agrotkaninę sypię zakupione w tartaku i kompostowanie parę miesięcy zrębki z drewna, które są przepuszczalne i jednocześnie dają wilgoć truskawkom i winoroślom i pod czarną porzeczkę i jagodę amerykańską też super się sprawuje. A do danego rodzaju gleby trzeba zakupić odpowiednie szpilki. Do zbyt piaszczystej są lepsze dłuższe i z takimi szerszymi blokadami-igiełkami i ja daję zawsze lekko pod skosem. Po drugie ściółka też trzyma agrotkaninę i ściółkowania nie niszczy się tak od słońca ani mrozów.
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
ja mam co kawałek kamieniami poprzyciskane a mimo to jak przyszedł wiekszy wiatr podwiał w te dziury co sa truskawki to był w stanie wyciągnąć mi ta tkanine z pod kamieni teraz dałem kamienie jeszcze gęściej i na razie jest ok. Ale masakrycznie mnie zdziwił fakt jak mi się skurczyła i musiałem raz takie wielkie dziury robić.
Pisałas ze miałaś ślimaki pod nią a to one miały jakiś negatywny wpływ na truskawki? Jaki miały wpływ?
Pisałas ze miałaś ślimaki pod nią a to one miały jakiś negatywny wpływ na truskawki? Jaki miały wpływ?
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
A odnośnie jeszcze szpilek to w takiej sytuacji jak pisałem myślę że szpilki były by bez sensu bo wiatr będzie targał folią aż się dziury większe wyrobią i szpilki przez te dziury przejdą i nie będą trzymać tej foli, co o tym sądzisz?
- sylwana85
- 500p
- Posty: 735
- Od: 21 lut 2011, o 10:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowa Dęba
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Kyjo, czy Ty miałeś agrotkaninę czy agrowłókńinę ? Bo ja mam agrowłókńinę i szpilka mi robi małe dziurki a nawet jak wejdzie bo ona ma takie ukośne blokady to nie daniach wyciągnąć tej szpili przez włókna agrowłóknina bo zaczepia o nie.
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Agrotkanine mam
- lesioc
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1862
- Od: 3 cze 2008, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pilchowice
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Choduję truskawki w małych ilościach, wyłącznie na skromne domowe potrzeby - wszystkie na agrotkaninie (2 rzędy, wypalane otwory) bez dodatkowego ściółkowanie, nawadniania kropelkowego czy specjalnego nawożenia.
Nie miałem wcześniej żadnego doświadczenia z truskawkami i 4 lata temu sadziłem je raz pierwszy w życiu, wiec opinia tutaj jest od totalnego amatora z nastawieniem nie na wydajność z m2 lecz na jak najmniej obsługi w ciągu roku.
Mam od 4 lat truskawki całoroczne odmiany Albion (nie odmładzałem, a mimo to zaczynają całkiem dobrze owocować w tym roku)
Od 2 lat dodałem odmiany bardziej klasyczne, owocujace raz - Polka, Honeoye, Senga Sengana, Elsanta
Co do Albion - jestem mega zadowolony z sadzenia w agrotkaninie... rośliny mocno "rozpychają się" w otworze w materiale i w zasadzie nie przełażą tam chwasty. Wystarczy 2-2 razy w roku przejrzeć i wyrwać pojedynczych niepożądanych gości. Same owoce wiszą dosyć wysoko i tylko sporadycznie się coś przybrudzą, także córki lataja i zjadają je zawsze wprost z krzaczka. Same owoce bardzo mi odpowiadają smakowo i konsytencją (dosyć twardawe - nigdy się nie "paćkają"). Nie wyobarażam sobie innego sadzenia tej odmiany niż ponownie na agrotkaninie. W tym roku eksperymentalnie posadziłem Albiona również na drewnianej piramidzie oferujacej kilka pięter i całej obłożonej agro.
Co do pozostałych odmian - to sadziłem identycznie jak Albion, ale chwasty faktycznie przełażą przez otwory i trzeba regularnie wyrywać, same truskawki całe sa "utaplane" w ziemi, około 20% sadzonek wyschło (mam problem z doprowadzeniem wody, więc nie podlewam regularnie) ... w tym roku to podobnie - jakieś 10-15% strat zanim zaczęły owocować. Przy udanym eksperymencie z Albionem to niestety torchę słabo to wypada - no ale nie ma co zbytnio narzekać bo nadal jest co zrywać i jeść ;) Tylko pracy więcej niż przewidywałem.
Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu (takimi z wciskanym środkowym rdzeniem rozpychajacym końcówkę kołka), co 1.5-2.0m po obu stronach agrotkaniny i jeszcze się nie zdażyło aby ją coś podwiało, poprzekręcało czy wręcz zwiało.
PS. W tym roku doszła odmiana Ostara - na razie rośliny siedzą w wiszących doniczkach, ale docelowo też pewnie wylądują w gruncie na agro.
Nie miałem wcześniej żadnego doświadczenia z truskawkami i 4 lata temu sadziłem je raz pierwszy w życiu, wiec opinia tutaj jest od totalnego amatora z nastawieniem nie na wydajność z m2 lecz na jak najmniej obsługi w ciągu roku.
Mam od 4 lat truskawki całoroczne odmiany Albion (nie odmładzałem, a mimo to zaczynają całkiem dobrze owocować w tym roku)
Od 2 lat dodałem odmiany bardziej klasyczne, owocujace raz - Polka, Honeoye, Senga Sengana, Elsanta
Co do Albion - jestem mega zadowolony z sadzenia w agrotkaninie... rośliny mocno "rozpychają się" w otworze w materiale i w zasadzie nie przełażą tam chwasty. Wystarczy 2-2 razy w roku przejrzeć i wyrwać pojedynczych niepożądanych gości. Same owoce wiszą dosyć wysoko i tylko sporadycznie się coś przybrudzą, także córki lataja i zjadają je zawsze wprost z krzaczka. Same owoce bardzo mi odpowiadają smakowo i konsytencją (dosyć twardawe - nigdy się nie "paćkają"). Nie wyobarażam sobie innego sadzenia tej odmiany niż ponownie na agrotkaninie. W tym roku eksperymentalnie posadziłem Albiona również na drewnianej piramidzie oferujacej kilka pięter i całej obłożonej agro.
Co do pozostałych odmian - to sadziłem identycznie jak Albion, ale chwasty faktycznie przełażą przez otwory i trzeba regularnie wyrywać, same truskawki całe sa "utaplane" w ziemi, około 20% sadzonek wyschło (mam problem z doprowadzeniem wody, więc nie podlewam regularnie) ... w tym roku to podobnie - jakieś 10-15% strat zanim zaczęły owocować. Przy udanym eksperymencie z Albionem to niestety torchę słabo to wypada - no ale nie ma co zbytnio narzekać bo nadal jest co zrywać i jeść ;) Tylko pracy więcej niż przewidywałem.
Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu (takimi z wciskanym środkowym rdzeniem rozpychajacym końcówkę kołka), co 1.5-2.0m po obu stronach agrotkaniny i jeszcze się nie zdażyło aby ją coś podwiało, poprzekręcało czy wręcz zwiało.
PS. W tym roku doszła odmiana Ostara - na razie rośliny siedzą w wiszących doniczkach, ale docelowo też pewnie wylądują w gruncie na agro.
Zapraszam: spis treści ogród
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
"Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić,
aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali." Don McCullin
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
> Hoduję truskawki w małych ilościach, wyłącznie na skromne domowe potrzeby
> wszystkie na agrotkaninie (2 rzędy, wypalane otwory) bez dodatkowego ściółkowanie,
> nawadniania kropelkowego czy specjalnego nawożenia.
Uprawiam moje zwykłe truskawki na grubej, czarnej folii budowlanej. Rzędy północ-południe co 40 cm, w rzędzie co 20 cm.
> Mam od 4 lat truskawki
Ja przenoszę moją folię co 2-3 lata w nowe miejsce.
> Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam
> plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu
Ja zakopuję skośnie 10-15 cm brzeg folii w ziemi na wszystkich czterech krawędziach folii. Dopóki krzaki nie podrosną na folię kładę tyczki.
> wszystkie na agrotkaninie (2 rzędy, wypalane otwory) bez dodatkowego ściółkowanie,
> nawadniania kropelkowego czy specjalnego nawożenia.
Uprawiam moje zwykłe truskawki na grubej, czarnej folii budowlanej. Rzędy północ-południe co 40 cm, w rzędzie co 20 cm.
> Mam od 4 lat truskawki
Ja przenoszę moją folię co 2-3 lata w nowe miejsce.
> Co do mocowania, to mam raczej lekkie, piaszczyste podołoże i agrotkaninę przyczepiam
> plastikowymi kołkami do mocowanie styropianu
Ja zakopuję skośnie 10-15 cm brzeg folii w ziemi na wszystkich czterech krawędziach folii. Dopóki krzaki nie podrosną na folię kładę tyczki.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3683
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Ja mam Selva na macie anty chwastowej. Owoce są nawet teraz. Smak co prawda nie taki jak latem,ale są.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Uprawa truskawki na agrotkaninie
Widzę że to odmiana odporna na choroby. Czy nie musiałeś stosować oprysków przeciwko zmiennikom?
truskawki i agrotkanina, ciągły deszcz i wiatr
Witam, nie wiem gdzie umieścić ten temat, dlatego opisałem go tutaj. We wrzesniu posadziłem 17 tys sztuk truskawek na agrotkaninie. Ręcznie wykonywałem otwory, ręcznie sadziłem sadzonki i ręcznie rozwijałem agrotkanine po czym kołkowałem duzą ilością kołków kotwiących. Wszystko wyglądało super do pierwszych wiatrów i ciągłych deszczy. Po większych wichurach przychodziłem i poprawiałem agrotkanine bo czasami gdzieś coś poderwał wiatr, ale dało się to jakoś przeżyć. Praktycznie od wrzesnia pada, kołki kotwiące przestają trzymać bo teren jest strasznie podmokły, zakotwiłem dodatkowo prętami. Niestety we wigilie przyszły duże wiatry i przychodze na pole i się załamuje. Pole praktycznie puste, agrotkanina leży wszędzie pokręcona. Moje pytanie jak ją zabezpieczyć jak nie użyłem szybciej maszyny do ścielenia???? Co zrobic gdyz kołki nie zdaja egzaminu???? Przerabial ktos to???