Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
PiotrekBe
100p
100p
Posty: 195
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Przeczytałem kiedyś że dobrze jest przed posadzeniem drzewek przygotować glebę przez zasianie roślin motylkowych i potem przekopać ziemię razem z roślinami. Taki sposób zasila glebę w azot i podobno odkaża. Nie pamiętam tylko jakie rośliny najlepiej wysiać i kiedy to zrobić. Mam glebę ciężką, gliniastą.
Wygospodarowałem jeszcze trochę miejsca na brzoskwinie i chciałbym przygotować glebę przed sadzeniem właśnie w ten sposób. Napiszcie co i jak najlepiej zrobić.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Dużo opcji, zależy co jeszcze chcesz osiągnąć. Do odkażania używa się np. gorczycy, aksamitki (ta niszczy nicienie) - ale to nie motylkowe.
Do zagłuszenia chwastów i wzbogacenia w próchnicę dobra jest facelia.
Motylkowe raczej do rozluźnienia gleby i dla tego azotu: łubin wąskolistny - czyli tzw 'niebieski'; lub łubin żółty (ten na glinie gorzej rośnie, lubi gleby słabsze, kwaśne); wyka, peluszka, koniczyna itp.
Łubin ma bardzo silne korzenie, spulchni glebę głęboko. Wyka daje dużo masy i może zostać na zimę, do zaorania/przekopania wiosną. Można mieszać. To na gleby ciężkie.
Najskuteczniej glebę uprawisz siejąc dwukrotnie - coś na lato (łubin z peluszką np.) i następne na jesień- zimę. Będzie ekstra. Na początku września można siać wykę ozimą czy facelię, także mieszane, także mozna dodać koniczynę.
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... zy_zielone
:wit
PiotrekBe
100p
100p
Posty: 195
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Postaram się teraz zasiać łubin z peluszką (jak uda się kupić).
Jeśli dobrze rozumiem, to jesienią mam go przekopać głęboko (około września) i zaraz posiać facelię albo wykę?
Czy ten zasiew ma zostać na całą zimę? A przekopać dopiero na wiosne? Bo na wiosnę chciałem już sadzić w tym miejscu drzewka.
Rossynant czy Ty kiedyś bawiłeś się w ten sposób? I czy warto?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Pewnie że warto. A sam teraz rzadko się bawię, choć podsieję czasem łubin dla urozmaicenia. Bo glebę trzymam należycie żyzną stale :wink: To głównie na ornym się wysiewa czy w warzywniku, po zbiorze, jako poplon. Ja już tylko drzewa (no, jakasi włoszczyzna do rosołku też jest... :wink: )

Co do metody - można różnie. Najważniejsze aby coś rosło. Nie musisz nawet przekopywać, łubin jak dłużej porośnie trudno jest. Równie dobrze możesz gdzieś końcem sierpnia przekopać, jak i skosić tylko i skompostować (albo glebogryzarką przejechać to hurtem) po czym siać następne bez kopania. Facelia i wyka rosną do zimy (przetrzymują przymrozki) i można zostawić, niech leżą i okrywają glebę, wiosną przekopać je łatwiej. To już jak wygodnie i jaka ziemia. Jeśli zbita i mało próchnicy to bym przekopał z łubinem, co nie jest wcale wygodnie :lol: - i tak przyjdzie to skosić czy rozdrobnić, choćby udeptać i pociąć łopatą.

Zasadę taką się przyjmuje że do mokrej a ciężkiej gliny nie należy dodawać za dużo zieleniny naraz, może zagniwać zamiast rozkładać się ładnie. Gnije jeśli brak dostępu powietrza, im luźniej to zostanie tym mniej powodu by się przejmować, tylko nie ubijac. Zależnie ile tej zieleniny - a można jedno kopanie, a drugi nawóz skosić i kompostować. Można też rozdrobnić i zostawić jako ściółkę. Ale jeśli zimowy zleży się to osobiście kwestii nie widzę, mozna przekopać łubin jesienią i drugie wiosną dopiero. Jeśli kopanie w chwili sadzenia drzew, to pod samo drzewko zieleniny nie dodawaj, żeby nie ryzykować jakichś procesów gnilnych. Obok jak najbardziej. A pod drzewkiem można położyć za ściółkę, chroni przed wysychaniem.

"Zielony nawóz" to mylące określenie, bo nie chodzi tu tyle o nawożenie, ile o utrzymanie gleby żyznej i żywej. Gleba to nie skała (typu: piasek, glina/ił, muł, lawa wulkaniczna, wapień) tylko żywy ekosystem.
Znakomita większość roślin nie potrafi żyć na skale, potrzebuje gleby właśnie. I substancje pokarmowe pobiera nie ze skały wprost, ale udostępnione wcześniej przez inne organizmy które to potrafią. Zdrowa gleba w istocie nie potrzebuje nawożenia bo minerały ma w skale macierzystej a azot z powietrza pobierze. Tylko czysty piasek jest w minerały ubogi, bo wypłukany.

Gleba łatwo umiera. Wystarczy odrzeć z roślinności, przewrócić orząc, udeptać, wysuszyć na słońcu, przykryć czymś mało przepuszczalnym itp. Dlatego na uprawnym polu łatwo żyzność utracić - i by temu zapobiec można wysiać owe 'zielone nawozy' - czyli rośliny które zapewnią normalne funkcjonowanie gleby do czasu zasiewów.
Każdej uprawianej glebie zresztą dobrze zrobi zastosowanie takich dobranych pod tym kątem roślin, błyskawicznie zarastających goliznę.

Łubin akurat jest cenny dlatego że to roślina pionierska, zdolna rosnąć na martwej skale i przygotować warunki dla kolejnych roślin. Korzenie ma solidne i głębokie, potrafią rozpuszczać minerały i żyją w nich bakterie azotowe. Potem zostaje i sporo próchnicy w glebie i te bakterie, nadal przyswajające azot.

Oto pionierskie zbiorowisko łubinu na lawie wulkanicznej:
Obrazek
:wit
PiotrekBe
100p
100p
Posty: 195
Od: 21 lip 2009, o 09:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska/ogród Małopolska okolice Bochni

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Bardzo dziękuję za tak dokładne wyjaśnienie tego tematu.
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
atrano
50p
50p
Posty: 85
Od: 2 lut 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław-Milicz

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Bardzo ciekawy wpis, ja też dużo się dowiedziałam, dziękuję
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Rossynant, wspaniały wykład. Przyłączam się do podziękowań.
Gdybyś jeszcze mógł napisać, jak prowadzisz swój sad. Co rośnie między drzewkami?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Mój (a ściślej żony :wink: ) sad ma 50 lat i jest już dziki, rosnie wszystko co chce, włącznie z dzikimi krzewami, malinami itp - trzymam to jako 'pielęgnowany lasek'. Coś w rodzaju murawy i ziołorośli, koszone w miarę konieczności, raz do roku lub co parę lat; przede wszystkim tam gdzie dosadziłem nowe.
W ogrodzie - murawa, naturalna. Czyli z wszystkim co żyje.
Mam w planie nowy - również na murawie, z krzewami ale raczej dookoła, jako osłona od wiatru.
Należy tu jednak dodać: drzewa silne, tj na silnej podkładce mogą rosnąć w naturalnej łące, półkarłowe - na koszonej murawie czy trawniczku, karłowe zaś na ugorze - trawa im przeszkodzi, za słabe są.
:wit
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Marzy mi się ogród na wzór tzw. "leśnego ogrodu".

Rossynant przejrzałam już sporo stron na forum, bardzo doceniam Twoją wiedzę i doświadczenie, co sądzisz o takich ogrodach? A może da się gdzieś znaleźć bardziej praktyczne porady na ich temat?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Zależy co rozumiesz przez leśny ogród. Najczęściej, niestety, to sformułowanie to takie hasełko reklamowe, w stylu Mai w ogrodzie :lol: Oczywiście jeśli zestawić z modnym dziś "iglakiem na trawniczku golonym" to każdy tradycyjny ogród jest lasem :;230

Dla znajomej z 300-letnim parkiem w dworskim stylu - ogród to ten kawałek parku gdzie drzewa mniej cienią i można coś posadzić. Oraz klomby nad stawem :wink:
Dla mnie to ten stary sad, dlatego tak trzymam - niemal naturalny ekosystem, włącznie z sarnami, lisem, oswojoną sową... miło posiedzieć w cieniu a roboty nie ma. Ale nieopodal mam też zwyczajny las, a i zadrzewienia śródpolne itd. Jak to na wsi. A ogród mam w Krakowie, na tych paru arach - i możesz uznać że jest leśny. Robię co mogę żeby drzewa poskracać bo nie mieszczą się już, a tymczasem w cieniu agrest marnieje... :lol:
Co do linku zaś - Permakulturnik dobrze pisze, łopatologicznie. Aż tak bym nie umiał. Większość owej 'permakultury' to w istocie normalne rzeczy, które nasi pradziadowie znali i stosowali bez teoretyzowania, tak oczywiste że nawet bym nie pamiętał by wspomnieć. Zatem dobre źródło dla 'miastowych'. Tylko że w wielu miejscach powtarza też obiegowe bzdury. Jak choćby legenda o orzechu włoskim i juglonie... :wink:
A przed paroma pomysłami dzisiejszych 'miastowych ekologów' jakie można często spotkać - należałoby nawet przestrzegać, jak np. przed "kompostowaniem" ludzkich odchodów do nawożenia ;:224

Natomiast dużo bardzo praktycznych porad można znaleźć w starych podręcznikach ogrodnictwa - takich z XIX wieku czy sprzed wojny. Wiele jest dostępnych przez internetowe biblioteki.
W czasach przed chemią każdy ogród był "permakulturowy" ;:173
:wit
Awatar użytkownika
BozenkaA
1000p
1000p
Posty: 1138
Od: 26 cze 2011, o 21:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Dzięki Rossynant. Chodziło mi o leśny ogród w ujęciu tym, podanym pod linkiem. :lol: Ogród, w którym będzie rosło wszystko, od drzew, poprzez krzewy, zioła, warzywa do kwiatów. Nie będzie przewracania ziemi ale ściółkowanie. I mało pracy. W sam raz coś dla leniuszka. :D
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wysiew roślin motylkowych przed sadzeniem drzew owocowych.

Post »

Tu widać kawałek http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=700 pod czereśnią. Nietknięty od pięciu-siedmiu lat, poza przycięciem czereśni i krzewów za nią. Czasem tam człowiek wyrwie jakiego większego chwasta przechodząc, ale raczej nie rosną. Trochę kwitnących bylin ubyło już, chyba w końcu coś dosieję latem - były tam kiedyś gailardie i maki syberyjskie...
:wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”