Witam
Moje wszystkie drzewka zaatakowały zmasowanie mszyce. Wszystkie młode pędy są oblepione tym dziadostwem. Jakie macie na to sposoby? Mozna oczywiscie spryskać chemią w sprayu i pewnie to jest tymczasowo skuteczne ale ile ja tego bym musiał kupić na kilka kilkuletnich drzewek i dwie dorodne juz czereśnie. Czy po takim spryskaniu mszyce nie wrócą np za tydzień ?
Praktycznie wszystkie drzewka mam oblepione, pryskane były tylko sillitem w kwietniu i grzyba nie ma.
Najgorzej to wygląda na brzoskwiniach i wiśniach ale nawet stare czereśnie są na młodych pędach oblepione. Takich dużych drzewek raczej nie będę psikał w całości.... poza tym to pewnie szkodliwe na owoce?