Wiśnia samosiejka
Wiśnia samosiejka
Witam.
Od pewnego czasu zauważyłem, że w okolicach wiśni wyrastają samosiejki tego drzewa. Wykopałem kilka i okazało się, że to co nad ziemią, to tylko fragment góry lodowej Korzenie były niebywale masywne i stosunkowo duże. Na szczęście teraz mam trawnik, który będzie wymieniany... ale co później? Chciałbym uniknąć tak drastycznych zabiegów jak kopanie i wiem także, że wszystkich pestek, które pewnie są przyczyną, nie zdołam pozbierać. Czy regularne koszenie jest w stanie wyeliminować samosiejki? Może jakieś inne sposoby istnieją?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam. Norbert.
Od pewnego czasu zauważyłem, że w okolicach wiśni wyrastają samosiejki tego drzewa. Wykopałem kilka i okazało się, że to co nad ziemią, to tylko fragment góry lodowej Korzenie były niebywale masywne i stosunkowo duże. Na szczęście teraz mam trawnik, który będzie wymieniany... ale co później? Chciałbym uniknąć tak drastycznych zabiegów jak kopanie i wiem także, że wszystkich pestek, które pewnie są przyczyną, nie zdołam pozbierać. Czy regularne koszenie jest w stanie wyeliminować samosiejki? Może jakieś inne sposoby istnieją?
Proszę o pomoc.
Pozdrawiam. Norbert.
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Wiśnia samosiejka
Moim zdaniem są to odrosty korzeniowe a nie siewki.
Re: Wiśnia samosiejka
No o tym nie pomyślałem, ale faktycznie mogą być odrostami. Wycinając je chyba nie szkodzę drzewu? Pytanie co po posianiu nowego trawnika?
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Wiśnia samosiejka
Nie szkodzisz a nawet pomagasz.Jedyną rzeczą którą właściwie można z nimi zrobić to wycinanie.Jeśli chciałbyś zwalczyć je chemicznie to mógłbyś uszkodzić starą wiśnię.Tych odrostów po założeniu trawnika może być jeszcze więcej bo przy przekopywaniu ziemi uszkodzisz wiśni korzenie.To stymuluje do wytwarzania nowych odrostów.Myślę że jeśli trawnik będzie regularnie koszony to te odrosty nie będą stanowiły większego problemu.Norberto pisze: Wycinając je chyba nie szkodzę drzewu? Pytanie co po posianiu nowego trawnika?
Re: Wiśnia samosiejka
W takim razie:
1. Maksymalnie uważać na korzenie przekopując ziemię pod trawnik (tu chyba przydałyby się widły amerykańskie, bo szpadel będzie ciął korzenie).
2. Zamiast wykopywać drążąc spore dziury lepiej ostrożnie wyciąć ostrym nożem, co nie spowoduje ubytków trawnika.
3. Kosić możliwie często, aby odrosty nie zdążyły zgrubieć i pozostawić po sobie ostrych końcówek.
Dzięki andrew54!
1. Maksymalnie uważać na korzenie przekopując ziemię pod trawnik (tu chyba przydałyby się widły amerykańskie, bo szpadel będzie ciął korzenie).
2. Zamiast wykopywać drążąc spore dziury lepiej ostrożnie wyciąć ostrym nożem, co nie spowoduje ubytków trawnika.
3. Kosić możliwie często, aby odrosty nie zdążyły zgrubieć i pozostawić po sobie ostrych końcówek.
Dzięki andrew54!
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Wiśnia samosiejka
U mnie wyrastają i wiśnie i śliwy. Wiśnie z odrostów, śliwy z pestek. Było ich mnóstwo, regularne koszenie skutecznie je likwiduje. Oczywiście po krótkim czasie wyrastają kolejne i kolejne.... Gdybym nie kosiła trzeba byłoby je karczować.
Re: Wiśnia samosiejka
Ciekawe czy jest to efekt uszkodzenia korzenia np. przez jego nacięcie szpadlem czy wiśnia i śliwka tak już mają?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiśnia samosiejka
Jedno i drugie
Tak mają, wiśnie i węgierki mają za przodków krzewy rozrastające się z korzeni, w zwarte zarośla - wisienka stepowa, tarnina.
A korzeń do życia potrzebuje korony drzewa, z liśćmi. Jak go odciąć od korony - musi sobie wytworzyć własną, lub zginąć marnie...
Tak mają, wiśnie i węgierki mają za przodków krzewy rozrastające się z korzeni, w zwarte zarośla - wisienka stepowa, tarnina.
A korzeń do życia potrzebuje korony drzewa, z liśćmi. Jak go odciąć od korony - musi sobie wytworzyć własną, lub zginąć marnie...
Re: Wiśnia samosiejka
... czyli teoretycznie pozbycie się z ziemi wszystkich odciętych korzeni wyeliminowałoby problem?Rossynant pisze:
A korzeń do życia potrzebuje korony drzewa, z liśćmi. Jak go odciąć od korony - musi sobie wytworzyć własną, lub zginąć marnie...
Re: Wiśnia samosiejka
No, nie tak do końca.Norberto pisze:
... czyli teoretycznie pozbycie się z ziemi wszystkich odciętych korzeni wyeliminowałoby problem?
Bo wisienka którą zostawisz na owoce, zacznie z powrotem tworzyć korzenie i po jakimś czasie znowu będą nowe wisienki od korzenia.
BOŻENA
Re: Wiśnia samosiejka
W takim razie daruję sobie takową akcję i pozostanę przy wycinaniu oraz koszeniu
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Wiśnia samosiejka
Mam ten sam efekt z wiśnią, pełno w koło ( na kilkanaście metrów od wiśni dużej ) wisienek od korzeni.Norberto pisze:przy wycinaniu oraz koszeniu
Wycinanie ich nic nie pomogło.
BOŻENA
Re: Wiśnia samosiejka
Najgorsze co może pozostać na trawniku po takiej wisience, to jej zdrewniały kikut... raz udało mi się wdepnąć bosą nogą. Zapewniam, że nie należało to do przyjemności
Będzie trzeba regularnie kosić trawnik. Wydaje się, że nie ma innej rady.
Będzie trzeba regularnie kosić trawnik. Wydaje się, że nie ma innej rady.