Leszczyna - uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Leszczyna
Posadziłam trzy odmiany leszczyny jakieś 15 lat temu.Prowadziłam w formie drzewek.W tej chwili nie powiem jakie to były odmiany i w jakiej odległości rosną od siebie-napiszę jutro.Jedno jest pewne-nie posadzisz między nimi żadnych roślin,bo obfite ulistnienie ocienia sąsiedztwo.Z czasem leszczyny sie rozrosną i będziesz miał aleję do koszenia trawy.Oprócz tego jest dużo roboty przy wycinaniu odrostów,no i bez oprysków na majowego szkodnika ani rusz.
Aha-kolendra lubi wylegać,więc najlepiej zrobić jej grządkę osobno.
Aha-kolendra lubi wylegać,więc najlepiej zrobić jej grządkę osobno.
Halina
Re: Leszczyna - uprawa
Czy każdą odmianę leszczyny można prowadzić w formie drzewa? Czy może są jakieś lepsze/gorsze odmiany do takiego prowadzenia? Jak wysokie urosną leszczyny w postaci drzewa?
Czytam o leszczynach i widzę że najlepiej posadzić dwie. Jedna będzie zapylaczem dla drugiej. A gdyby tak zaszczepić dwie odmiany na jednym pniu? Np. taką o czerwonych liściach i drugą o zielonych? Mielibyśmy dwukolorowe drzewko a przy okazji zapylałyby się wzajemnie. Tylko czy takie coś dałoby się zrobić i czy faktycznie byłyby to dwa rodzaje drzewek i pyłków?
Czytam o leszczynach i widzę że najlepiej posadzić dwie. Jedna będzie zapylaczem dla drugiej. A gdyby tak zaszczepić dwie odmiany na jednym pniu? Np. taką o czerwonych liściach i drugą o zielonych? Mielibyśmy dwukolorowe drzewko a przy okazji zapylałyby się wzajemnie. Tylko czy takie coś dałoby się zrobić i czy faktycznie byłyby to dwa rodzaje drzewek i pyłków?
Re: Leszczyna - uprawa
Wszystkie odmiany leszczyny wielkoowocowej, możemy prowadzić w formie drzewek.Istnieją jednak trudniejsze odmiany, do takiego prowadzenia np. Royal. Odmiana ta wykazuje tendencję do tworzenia wysmukłych form, co utrudnia uformowanie rozłożystej korony.Bez cięcia, 'drzewka'' mogą osiągnąć wysokość niewiele mniejszą, od roślin rosnących jako nieprzycinane krzewy. W zależności od odmiany jest to; 5 - 7 metrów.
Oczywiście możliwe jest uzyskanie rośliny - drogą szczepienia lub okulizacji, składającej się z dwóch odmian - zielono i czerwonolistnej, wzajemnie się zapylających. Jednakże uzyskanie jej, w polskich warunkach jest bardzo trudne - panujący klimat.
Pozdrawiam klakier.
Oczywiście możliwe jest uzyskanie rośliny - drogą szczepienia lub okulizacji, składającej się z dwóch odmian - zielono i czerwonolistnej, wzajemnie się zapylających. Jednakże uzyskanie jej, w polskich warunkach jest bardzo trudne - panujący klimat.
Pozdrawiam klakier.
Re: Leszczyna - uprawa
Witam, jesteśmy początkującymi działkowcami Działka stara (około 20- letnia) i bardzo zaniedbana.Drzewa nieprzycinane od wielu lat. Mamy na działce trzy leszczyny, strasznie wielkie. W ubiegłym roku (działkę mamy od kwietnia) orzechy były zawiązane,ale wszystkie opadły zanim dojrzały,nie wiemy dlaczego. W tym roku chlelibyśmy przyciąć jedną leszczynę, środkową. Tylko nie wiemy jak Wyciąć wszystkie boczne gałęzie i skrócić środek??? Spróbuję dodać zdjęcia,mam nadzieję,że mi się uda...
Re: Leszczyna - uprawa
Zdecydowanie za dużo pędów w tym krzewie. Ja bym wyciął te stare grube gałęzie oraz kilka tych młodszych połamanych oraz kładących się na drugi krzew. Poprawi to przewietrzanie krzewu i warunki świetlne, będzie mniejsza podatność na choroby (monilioza).
Ponadto na tych młodszych pędach, dwuletnich, zdecydowanie lepiej owocuje. Jakie były objawy na opadłych owocach?
Ponadto na tych młodszych pędach, dwuletnich, zdecydowanie lepiej owocuje. Jakie były objawy na opadłych owocach?
Re: Leszczyna - uprawa
Orzechy miały brązowe plamy i były miękkie.
Re: Leszczyna - uprawa
LigiaM może to być objaw moniliozy leszczyny czyli choroby wywołanej porażeniem leszczyny przez grzyba. Objawia się głównie uszkodzeniami widocznymi na owocach poprzez występowanie ciemnobrązowych, zagłębionych plamy, stopniowo rozszerzających się na całą powierzchnię orzecha. Aby ograniczyć występowanie moniliozy, należy unikać nadmiernego zagęszczenia krzewów oraz wykonać oprysk przeciw moniliozie w połowie maja.
Odnośnie cięcia domator bardzo krótko, treściwie i rzeczowo opisał - tylko zastosować się do Jego zaleceń.
Odnośnie cięcia domator bardzo krótko, treściwie i rzeczowo opisał - tylko zastosować się do Jego zaleceń.
Pozdrawiam serdecznie, Andrzej
Re: Leszczyna - uprawa
LigiaM, nie zapomnij też zebrać wszystkich opadłych liści i owoców. Będą źródłem choroby w tym roku. Najlepiej je zakopać lub spalić. Problem jest gdy na sąsiednich działkach są leszczyny i tam pozostaną opadłe liście. Powodzenia.
Re: Leszczyna - uprawa
domator ands zrobiłam jeszcze jedno zdjęcie leszczyny.Mam wyciąć te najgrubsze, czyli te które zaznaczyłam na zdjęciu? Nie będę ukrywać,że boję się, że takie cięcie będzie zbyt drastyczne Pewnie to głupie
Tak myśleliśmy,że to jakaś choroba, liście i orzechy zostały spalone. Dziękujemy za wszystkie rady
Tak myśleliśmy,że to jakaś choroba, liście i orzechy zostały spalone. Dziękujemy za wszystkie rady
Re: Leszczyna - uprawa
Krzew jest silnie zagęszczony i zdecydowanie wymaga cięcia prześwietlającego. Możliwości:
1. Zostają stare grube konary plus kilka młodych. W następnych latach cięcie odmładzające tych starych (o ile nie jest to już konieczne, na zdjęciu nie widać całego krzewu).
2. Wycięcie starych konarów i stworzenie luźnej formy krzewiastej (młode pędy można będzie przygiąć). Za to w następnych latach nie trzeba będzie ciąć aż tak drastycznie.
Cięcie zawsze będzie "bolało". Ja wybrałbym opcje drugą.
1. Zostają stare grube konary plus kilka młodych. W następnych latach cięcie odmładzające tych starych (o ile nie jest to już konieczne, na zdjęciu nie widać całego krzewu).
2. Wycięcie starych konarów i stworzenie luźnej formy krzewiastej (młode pędy można będzie przygiąć). Za to w następnych latach nie trzeba będzie ciąć aż tak drastycznie.
Cięcie zawsze będzie "bolało". Ja wybrałbym opcje drugą.
Re: Leszczyna - uprawa
domator Przekonałeś mnie do cięcia drastycznego
Kwiaty męskie już zaczęły opadać, czy to nie za późno na cięcie?
Kwiaty męskie już zaczęły opadać, czy to nie za późno na cięcie?
Re: Leszczyna - uprawa
Nie jest za późno, ale nie odkładaj tego zbytnio w czasie.
Re: Leszczyna - uprawa
Dziękuję pięknie, w tym tygodniu będziemy ciąć