Minisadownik

Drzewa owocowe
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

;:3 Lex dziękuje za szybką odpowiedź. Trochę mnie uspokoiłeś i prawdopodobnie mój problem rozwiąże się sam. Na etykietach na drzewkach czereśni przed symbolem VSL-2 jest jeszcze cyfra 3 z kropką więc chyba podkładki samej nie dostałem. Poza tym widać wyraźny ślad po oczkowaniu. Z informacji szkółkarza wynikało, że jest to odmiana jeszcze nie nazwana, pochodzi z chodowli ukraińskiej, ma być odporna na mróz i ma owocować w IV-V tygodniu owocowania czereśni. Posadzone w tym roku jednoroczne okulanty rosną silnie. liście mają trochę jaśniejsze niż odmiana SUMMIT. Serdecznie pozdrawiam.

-- 4 maja 2012, o 09:21 --

Przepraszam, za błąd ortograficzny w poprzednim wpisie.
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1017
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Minisadownik

Post »

To by się mogło zgadzać bo VSL-2 to podkładka pochodzenia ukraińskiego ?
Ale mam nadzieje, ze będzie OK. Trzymaj się

Pozdrawiam serdecznie
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Minisadownik

Post »

badylarz pisze:Teraz zaczynają się schody. Niestety pogoda, która nas nawiedziła na przełomie kwietnia i maja (26-29 stopni) spowodowała, że posadzone drzewka czereśni, które z uwagi na właściwy kształt i rozmiar właściwie nie formowałem w ostatnich dniach straciły chęć do dalszego wzrostu i są takie "przyduszone". Czy mam już skracać gałązki boczne na czeresniach wykazujących problemy czy jeszcze trochę poczekać? [...].
Ze śliwami mam następujący problem. Na odmianie RECORD i JUBILEUM z niemal każdego oczka wyrastają dwie silne gałązki przedzielone lekko zdeformowaną rozetką dwóch liści . Wydaje się, że powinienem pozostawić jedną gałązkę, tę która pasuje do kształtu korony, natomiast drugą gałązkie oraz to "coś" co jest pomiędzy nimi, usunąć.
Czekać nie ma na co; jeśli drzewka przymarzły, to pień ma uszkodzone tkanki przewodzące i do pączków dochodzi za mało "soków". W takich przypadkach skrócenie pędów pomaga, bo pozostawiona reszta będzie lepiej zaopatrzona i łatwiej się drzewo zregeneruje. Tylko przy czereśniach akurat trzeba mysleć, gdyż czasem to właśnie pączki na końcach pędów lepiej przetrwaja mrozy wiosenne, jako że później się budzą albo sa wyżej... Głupio byłoby obciąć jedyne nieuszkodzone akurat :roll:

Po dwie gałązki z oczka mogą sobie być, kwestia tylko czy to dobrze zrośnięte i do korony pasuje. Ważne że są pędy na przyszłość. W każdym razie lepiej poczekac aż podrosną i ewentualnie potem ciąć co nie leży czy za gęsto. Na początek formowania - od przybytku głowa nie boli :D

A, jeszcze kwestia kwiatów na wiśniach: usuwanie kwiatów jest celowe na jabłoniach i gruszach, bowiem one maja pąki mieszane - z tych samych paków puszczaja i kwiaty i nowe pędy. Stąd pąk który rodzi owoc nie urodzi raczej gałęzi, albo-albo. Wiśnie paki kwiatowe i liściowe mają osobno, usuwanie owoców co najwyżej da nieco więcej energii drzewu na rosnięcie, ale to nieznaczny efekt.
Moim zdaniem lepiej mieć co przekąsić ;:173
:wit
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

;:oj Rossynant dziękuje za uspokojenie moich emocji związanych z "sadem". Widzę, że nie można wymagać od nowoposadzonych drzewek podręcznikowych zachowań. Wystarczyły trzy chłodniejsze i deszczowe dni a drzewka czereśni wróciły do pełnego wigoru a na dodatek ruszyły nawet te pąki, które wydawały się być martwe. W tej chwili obserwuje na przewodnikach nadmiar przyszłych gałęzi i zastanawiam się co dalej robić z tymi pędami, które mają po około 5 cm długości i są zlokalizowane od pierwszego piętra gałęzi do samego wierzchołka. Na wiśniach zostawiam wszystko co jest, może uda się zkosztować już swoich owoców oczywiście jezeli wnuki i drozdy nie będą szybsze. Wszystkie gałęzie boczne są już odgięte i tak przez pewien czas pozostaną. Na śliwach pozostawiłem tylko po jednej gałązce ponieważ już zrobiło się za gęsto a na dodatek nowe odrosty mają już ponad 12 cm i po minięciu drewnianych klamerek, które odgięły je prawie do poziomu, rosną znowu do góry. Co z tego będzie dalej, sam jestem ciekawy, ale to zmartwienie na później. Może znowu będą upały i wszystko wyhamuje. Mam jeszcze jedno spostrzeżenie, które o mało nie skończyło się klęską. Pisałem wcześniej, że wszystkie drzewka nabyłem jesienią i przez okres zimy były przetrzymane w nieogrzewanym pomieszczeniu z korzeniami przysypanymi niestety piaskiem rzecznym a powinna być ziemia która dużo lepiej utrzymuje wilgoć. Już w styczniu zaobserwowałem, że gałęzie zwłaszcza te najwyższe zaczęły się marszczyć. Praktycznie do chwili wysadzenia bardzo często je zraszałem wodą z opryskiwacza. I to chyba ich uratowało. Tylko jedna śliwa do dnia dzisiejszego nie daje oznak życia mimo, że jest przycięta z 10 cm ponad miejscem szczepienia, ale ona była prawie zasuszona. Prawdopodobnie już w tym roku będę miał okazje zobaczyć co zawiązało się na śliwach, które mam własne jako siewki. Ładnie zakwitły i zawiązały nawet owoce. Śliwowicy jeszcze nie będzie ale w następnych latach, kto wie. Pozdrawiam ;:63
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

:oops: Lex przeglądając któryś z wątków, widziałem zdjęcia twoich drzewek czereśni, które nie bardzo chciały wystartować w okresie wiosennym i z tego powodu kieruję prośbę zwłaszcza do Ciebie o informacje, jak do postu dołączyć zdjęcia. Moje możliwości zakończyły się rejestracją na Imageshack. Chciałbym swoje problemy zobrazować zdjęciami, ponieważ nie wszystko da się przedstawić słowami a zdjęcia drzewek i krzewów się nie wyreżyseruje i informacja jakiej oczekuje będzie i dla mnie bardziej czytelna. A problemów jest sporo, ponieważ prócz czereśni, wiśni, śliw mam jeszcze na utrzymaniu: maliny, borówki amerykańskie i winogrona. Liczę na szybką pomoc ale nie tylko Lex-a. :wit
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

:oops: Zaczynam wklejać zdjęcia, ale jeszcze nie wiem co z tego wyniknie. Jest to pierwsza próba.
http://imageshack.us/photo/my-images/13/p6090002o.jpg/
Tak wyglądają w dniu dzisiejszym śliwy odmiany Jubileum.
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

http://imageshack.us/photo/my-images/525/p6090007.jpg/
Druga próba, tym razem czereśnia Cordia sadzona w tym roku, wiosną. Formowana tylko przez przycięcie przewodnika.
badylarz
200p
200p
Posty: 335
Od: 27 sty 2012, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: środkowe Mazowsze

Re: Minisadownik

Post »

Tak wygłądają śliwy Record
http://imageshack.us/photo/my-images/13/p6090004e.jpg/
Problem z nimi jest następujący. Na obu drzewkach zamarły przewodniki łącznie z najwyższymi gałązkami, które od początku były słabsze. Jak widać na zdjęciu, pozostałe gałęzie silnie odchylone u nasady prawie do poziomu zaczęły piąć się do góry. Jestem przygotowany do odginania tegorocznych przyrostów ale mam pytanie jak z najwyższej, mocno odgiętej gałęzi zrobić przewodnik. Drugi problem, to przewodniki na odmianie Jubileum. Załączyłem zdjęcie 10 czerwca i wygladają wzorowo. W tej chwili mają już około 70 cm ponad pierwszym piętrem silnych gałęzi bocznych. Czy można je skrócić i formować drugie piętro. Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”