Stare odmiany drzew owocowych
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Świetne posty Camellia. Osobiście bardzo polecam 'Kosztelę' dla amatorskiej uprawy. 'Koksa P.' pyszna, ale wymaga nieco więcej uwagi w ochronie. Generalnie renety też polecam jako dość bezobsługowe, choć niektóre mogą być podatne na choroby kory ('Królowa Renet') lub rosnąć bardzo silnie ('Szara Reneta').
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Stare odmiany drzew owocowych
marta33 - gdzieś, kiedyś tu na forum radzono, by kupić Antonówkę Zwykłą (zaszczepioną na siewce Antonówki Z.), na niej można naszczepić różne odmiany.
ERNRUD - jaką ochronę masz na myśli w przypadku Koksy? Posadziłam 3 lata temu... Nie planuję stosować chemii.
ERNRUD - jaką ochronę masz na myśli w przypadku Koksy? Posadziłam 3 lata temu... Nie planuję stosować chemii.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Jest wrażliwa na mączniaka i nieco na parcha. Poza tym po ostrzejszych zimach może wymagać usuwania przemarzniętych pędów.
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Camellia ja też mam koksę, w tym roku klęska urodzaju, co roku walczyłam z mączniakiem i parchem, w tym mączniaka nie ma a parch szczątkowy. zajrzyj do wątku pomidorowego " pomidory w pigułce" gdzie są przepisy na preparaty HT i KSM . Od wczesnej wiosny drzewo pryskane tymi preparatami, żadnej chemii, owoce piękne ,zdrowe.
'
'
pozdrawiam Karina
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Dzień dobry,
zgłaszam się tu z pochwałą Glogierówki (Pepinki litewskiej). Rosła kiedyś w ogrodzie moich dziadków, na słabej glebie (Mińsk Mazowiecki, same piaski), pięknie owocowała - niestety, co drugi rok, jak wiele dawnych odmian - nie przemarzała i raczej nie chorowała (nie interesowały mnie wtedy takie sprawy, jak choroby drzew, ale dziadek nie stosował żadnych oprysków, a ona zawsze miała dużo ładnych jabłek). Trzy lata temu kupiłam sadzonkę i w tym roku miałam pierwsze owoce Jasnożółte z wyraźnym rumieńcem, chrupkie, dość soczyste, winne w smaku. Rzeczywiście, Glogierówka jak należy. Jeśli komuś nie przeszkadza to przemienne owocowanie, warto ją mieć w ogródku i na działce. W tym roku jabłka dojrzały właśnie teraz, w połowie października.
No i druga odmiana - Biały Nalew (Oliwka inflancka? Zdaje się, że jest jakieś zamieszanie z nazwami). U nas nazywana "śmietankową papierówką", w odróżnieniu od "zwykłej" papierówki, która do niej się nie umywała Też owocująca co dwa lata, wczesna, soczysta, delikatna, pyszna. Wakacyjne cudo, do zjedzenia prosto z drzewa, gdyż zupełnie nie nadaje się do przechowywania.
W tym roku znalazłam ją w szkółce, kupiłam - niestety, nie miała metryczki, pozostaje mi więc tylko nadzieja, że to naprawdę Biały Nalew.
zgłaszam się tu z pochwałą Glogierówki (Pepinki litewskiej). Rosła kiedyś w ogrodzie moich dziadków, na słabej glebie (Mińsk Mazowiecki, same piaski), pięknie owocowała - niestety, co drugi rok, jak wiele dawnych odmian - nie przemarzała i raczej nie chorowała (nie interesowały mnie wtedy takie sprawy, jak choroby drzew, ale dziadek nie stosował żadnych oprysków, a ona zawsze miała dużo ładnych jabłek). Trzy lata temu kupiłam sadzonkę i w tym roku miałam pierwsze owoce Jasnożółte z wyraźnym rumieńcem, chrupkie, dość soczyste, winne w smaku. Rzeczywiście, Glogierówka jak należy. Jeśli komuś nie przeszkadza to przemienne owocowanie, warto ją mieć w ogródku i na działce. W tym roku jabłka dojrzały właśnie teraz, w połowie października.
No i druga odmiana - Biały Nalew (Oliwka inflancka? Zdaje się, że jest jakieś zamieszanie z nazwami). U nas nazywana "śmietankową papierówką", w odróżnieniu od "zwykłej" papierówki, która do niej się nie umywała Też owocująca co dwa lata, wczesna, soczysta, delikatna, pyszna. Wakacyjne cudo, do zjedzenia prosto z drzewa, gdyż zupełnie nie nadaje się do przechowywania.
W tym roku znalazłam ją w szkółce, kupiłam - niestety, nie miała metryczki, pozostaje mi więc tylko nadzieja, że to naprawdę Biały Nalew.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
'Biały Nalew' = 'Oliwka Żółta' (Inflancka) = 'Papierówka Zwykła'.
Nie słyszałem o "papierówce śmietankowej'. Zmienność wśród papierówek wynika z warunków uprawy, gleby i klimatu oraz z tego, że część amatorów-sadowników wielokrotnie bawiła się selekcjonując siewki papierówek. Takie nowe formy, które dzięki nim powstały mogą być niejednokrotnie wartościowsze niż standard. papierówka, jednak to już nie ta sama odmiana. Oryginał jest tylko jeden i taki dostajemy, kupując w kwalifikowanych szkółkach.
Nie słyszałem o "papierówce śmietankowej'. Zmienność wśród papierówek wynika z warunków uprawy, gleby i klimatu oraz z tego, że część amatorów-sadowników wielokrotnie bawiła się selekcjonując siewki papierówek. Takie nowe formy, które dzięki nim powstały mogą być niejednokrotnie wartościowsze niż standard. papierówka, jednak to już nie ta sama odmiana. Oryginał jest tylko jeden i taki dostajemy, kupując w kwalifikowanych szkółkach.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Cenię twoje rady , ale znam sad ponad 50 lat temu sadzony i w nim są min. papierówka a obok biała nalew. Dojrzewa po papierówce , bardziej kruche , mniej kwasku ] dodam że odmiany do tego sadu pozyskiwał nie żyjący już sadownik od pana Pieniążka, czy możliwe jest to że biała nalew to siewka pospolita ?
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Stare odmiany drzew owocowych
"Śmietankowa papierówka" to nazwa potoczna, lokalna, być może nieznana gdzie indziej. Natomiast ten Biały Nalew, który pamiętam i który, mam nadzieję, teraz kupiłam, różnił się i wyglądem, i smakiem od papierówek, które mieli sąsiedzi. "Zwykłe" papierówki były mniejsze, bardziej zielone i kwaśniejsze, mniej delikatne w smaku. Nie wynikało to z faktu, że były niedojrzałe
Dziadek był wojskowym, nie ogrodnikiem, sam coś tam amatorsko szczepił, ale to drzewo niewątpliwie kupił. Bardzo jestem ciekawa, czy ten mój Biały Nalew okaże się tą odmianą, którą pamiętam. Z Glogierówką się udało.
Dziadek był wojskowym, nie ogrodnikiem, sam coś tam amatorsko szczepił, ale to drzewo niewątpliwie kupił. Bardzo jestem ciekawa, czy ten mój Biały Nalew okaże się tą odmianą, którą pamiętam. Z Glogierówką się udało.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4513
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Stare odmiany drzew owocowych
http://stareodmiany.republika.pl/files/ ... Nalew.html
Swoją drogą, miałam u siebie dwie jabłonie zwane Papierówkami. Sadzone przez różne osoby, rosnące na różnych stanowiskach. Pierwszą (nadal mam) szczepił mój dziadek ze zrazów pozyskanych gdzieś w okolicy, na siewce nie wiem jakiej jabłoni (nie koniecznie Antonówki). Pochodzenia drugiej nie znam (uschła niedawno). Pierwsza rośnie na malutkim wzniesieniu, siła wzrostu niewielka, nie jest dużym drzewem, dojrzałe jabłka są żółte, trochę słodkawe, trochę kwaskowate. Druga rosła już nie na górce, ziemia żyzna ale zimna. Rosła silniej, koroną miała zdecydowanie większą i bardziej rozłożystą od pierwszej. Jabłka zawsze miała kwaśniejsze od tej pierwszej i raczej zielono - żółte. Nie wiem czy różnica między tymi dwoma drzewami polegała na odmiennych warunkach (a może i podkładce), czy miałam do czynienia z różnymi "papierówkami".
Swoją drogą, miałam u siebie dwie jabłonie zwane Papierówkami. Sadzone przez różne osoby, rosnące na różnych stanowiskach. Pierwszą (nadal mam) szczepił mój dziadek ze zrazów pozyskanych gdzieś w okolicy, na siewce nie wiem jakiej jabłoni (nie koniecznie Antonówki). Pochodzenia drugiej nie znam (uschła niedawno). Pierwsza rośnie na malutkim wzniesieniu, siła wzrostu niewielka, nie jest dużym drzewem, dojrzałe jabłka są żółte, trochę słodkawe, trochę kwaskowate. Druga rosła już nie na górce, ziemia żyzna ale zimna. Rosła silniej, koroną miała zdecydowanie większą i bardziej rozłożystą od pierwszej. Jabłka zawsze miała kwaśniejsze od tej pierwszej i raczej zielono - żółte. Nie wiem czy różnica między tymi dwoma drzewami polegała na odmiennych warunkach (a może i podkładce), czy miałam do czynienia z różnymi "papierówkami".
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Coś jest na rzeczy z tymi róznicami, gdyż i w tym artykule
http://www.ogrodinfo.pl/drzewa-owocowe/ ... ych-odmian
w części o Lubelszczyźnie autorka mówi, że Biała Nalew (tu również w wersji żeńskiej, podczas gdy gdzie indziej używana jest forma Biały) to nie to samo, co papierówka.
Tamta, którą pamiętam, była bardzo dużym drzewem, wysokim i rozłożystym. Z owocowaniem co dwa lata też było nie całkiem tak, w roku bezowocowym również miała trochę jabłek, chociaż naprawdę niewiele. Dojrzewały nierównomiernie, więc mimo że w ogóle nie nadawały się do przechowywania, można było cieszyć się nimi przez parę tygodni.
http://www.ogrodinfo.pl/drzewa-owocowe/ ... ych-odmian
w części o Lubelszczyźnie autorka mówi, że Biała Nalew (tu również w wersji żeńskiej, podczas gdy gdzie indziej używana jest forma Biały) to nie to samo, co papierówka.
Tamta, którą pamiętam, była bardzo dużym drzewem, wysokim i rozłożystym. Z owocowaniem co dwa lata też było nie całkiem tak, w roku bezowocowym również miała trochę jabłek, chociaż naprawdę niewiele. Dojrzewały nierównomiernie, więc mimo że w ogóle nie nadawały się do przechowywania, można było cieszyć się nimi przez parę tygodni.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Profesor Reyman w "Pomologii" podaje 'Papierówkę Zwykłą' również pod synonimem "Biały Nalew Przybałtycki". Inni pomologowie wśród synonimów wymieniają najczęściej po prostu "Biały Nalew". Ciężko będzie moim zdaniem określić dokładne pochodzenie odmiany nazwanej "Biały Nalew", a różniącej się od Papierówki Zwykłej, bo najpewniej pod tą nazwą kryją się lokalne lub amatorskie formy selekcjonowane za wschodnią granicą. I to na dodatek będą raczej formy znacznie różniące się między sobą genotypowo.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Stare odmiany drzew owocowych
Pewnie jest właśnie tak, jak napisałeś - co może jednak oznaczać, że daremne będzie poszukiwanie owoców o takim właśnie smaku, jak tamte z ogrodu dziadka. Trudno, będę czekać cierpliwie, a na razie kupię jeszcze Złotą Renetę. Też stara odmiana i od dawna już jej nie widuję na targowisku, gdzie zwykle kupuję owoce. Malinówki, kronselki, landsberskie bywają, szare renety również, a tych złotych - brak. Trzeba się zaopatrzyć we własne.
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Stare odmiany drzew owocowych
A wiesz co na pewno chcesz kupić? Bo z dostaniem prawdziwej 'Złotej Renety' może być problem. Dzisiaj jest raczej sprzedawana jako 'Red Boskoop'. Polecam też 'Królową Renet', która do grupy złotych renet należy.