Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Witam,
Bardzo proszę o radę - czy to jest dobry moment na przycięcie drzewek owocowych, które nie były przycinane pewnie ponad 5 lat (kupione wraz z działką). W zeszłym roku poradzono mi, bym cięcia dokonała w lutym, w dzień bez wielkich przymrozków.
No ale tegoroczna zima jest zupełnie niestandardowa i nie wiem już co robić - jeśli się nie ochłodzi, to drzewka zaraz puszczą pąki i wtedy będzie za późno. Może zrobić to teraz? Wśród drzewek jest kilka odmian jabłoni, węgierki, brzoskwinia, wiśnia, czereśnia i grusza klapsa. I dodatkowo równie zapuszczone porzeczki i agrest.
Proszę o radę, nie chciałabym tym drzewkom zaszkodzić, mimo, że oprócz gruszy i porzeczek, owocują bardzo słabo.
Bardzo proszę o radę - czy to jest dobry moment na przycięcie drzewek owocowych, które nie były przycinane pewnie ponad 5 lat (kupione wraz z działką). W zeszłym roku poradzono mi, bym cięcia dokonała w lutym, w dzień bez wielkich przymrozków.
No ale tegoroczna zima jest zupełnie niestandardowa i nie wiem już co robić - jeśli się nie ochłodzi, to drzewka zaraz puszczą pąki i wtedy będzie za późno. Może zrobić to teraz? Wśród drzewek jest kilka odmian jabłoni, węgierki, brzoskwinia, wiśnia, czereśnia i grusza klapsa. I dodatkowo równie zapuszczone porzeczki i agrest.
Proszę o radę, nie chciałabym tym drzewkom zaszkodzić, mimo, że oprócz gruszy i porzeczek, owocują bardzo słabo.
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Mzimu,
jeśli to nie jest sad towarowy to nie tnij. Sadownicy już tną, ale są podzieleni odnośnie decyzji cięcia - zresztą oni muszą wcześniej zaczynać, bo nie zdążą do wiosny. Zima jest dziwna, ale zapowiadają mrozy za tydzień i nie małe.
Poza jabłoniami i tak nic nie powinno się teraz ciąć. Jest za mokro. Ja tnę wiosną jak jest możliwie sucho kilka dni ( najlepiej słonecznie i na plusie ). Śliwy, brzoskiwnia, czereśnia to nie cięcie na wczesną wiosnę. Poczytaj - jest o terminach cięcia dużo na forum.
jeśli to nie jest sad towarowy to nie tnij. Sadownicy już tną, ale są podzieleni odnośnie decyzji cięcia - zresztą oni muszą wcześniej zaczynać, bo nie zdążą do wiosny. Zima jest dziwna, ale zapowiadają mrozy za tydzień i nie małe.
Poza jabłoniami i tak nic nie powinno się teraz ciąć. Jest za mokro. Ja tnę wiosną jak jest możliwie sucho kilka dni ( najlepiej słonecznie i na plusie ). Śliwy, brzoskiwnia, czereśnia to nie cięcie na wczesną wiosnę. Poczytaj - jest o terminach cięcia dużo na forum.
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Dziękuję za odpowiedź.
Przepraszam, jeśli pytania są głupie. Wiem, że na forum i w internecie jest wiele pomocnych informacji na temat cięcia. Staram się przeczytać jak najwięcej, ale i tak nie miałam pewności, jak się zachować w kontekście obecnej pogody.
Nie wykluczone, że za bardzo się tym przejmuje, ale naprawdę nie chciałabym ich zniszczyć.
Zresztą, mogłam je już zaatakować w poprzednią zimę, ale... nie starczyło mi odwagi
A drzewka zaczynają wyglądać jak dżungla amazońska...
Przepraszam, jeśli pytania są głupie. Wiem, że na forum i w internecie jest wiele pomocnych informacji na temat cięcia. Staram się przeczytać jak najwięcej, ale i tak nie miałam pewności, jak się zachować w kontekście obecnej pogody.
Nie wykluczone, że za bardzo się tym przejmuje, ale naprawdę nie chciałabym ich zniszczyć.
Zresztą, mogłam je już zaatakować w poprzednią zimę, ale... nie starczyło mi odwagi
A drzewka zaczynają wyglądać jak dżungla amazońska...
Pozdrowienia,
Gośka
Gośka
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Z jabłoniami poczekaj do lutego/marca. Teraz gdyby było sucho można ciąć kilkuletnie jabłonie, ale i tak nie można ciąć grubych gałęzi od przewodnika, bo powrót zimy może załatwić drzewo. Jeżeli to jest dżungla to moja rada - tnij na raty bo wyrośnie tyle wilków, tak że się załamiesz.
Wiśnie i czereśnie tnij po zbiorze, brzoskwinie ( nie mam ) zdaje się że jak zaczną nabrzmiewać pąki wiosną. Śliwy późno owocujące na wiosnę - koniec kwietnia, wczesne zaraz po zbiorze ale nie później niż do końca sierpnia. Ogólna zasada cięcia - jak nasuchsza pogoda najlepiej kilka dni przed i po cięciu oraz samrowanie ran, chociaż tych największych ( na pestkowych lepiej wszystkie ). Ale to chyba było na forum
Wiśnie i czereśnie tnij po zbiorze, brzoskwinie ( nie mam ) zdaje się że jak zaczną nabrzmiewać pąki wiosną. Śliwy późno owocujące na wiosnę - koniec kwietnia, wczesne zaraz po zbiorze ale nie później niż do końca sierpnia. Ogólna zasada cięcia - jak nasuchsza pogoda najlepiej kilka dni przed i po cięciu oraz samrowanie ran, chociaż tych największych ( na pestkowych lepiej wszystkie ). Ale to chyba było na forum
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Podpisuję się pod postem Winogrodka.
Pozdrawiam
Jeżeli chodzi o porzeczki i agrest to one rozpoczynają wegetację dość wcześnie, dlatego też wcześniej trzeba je ciąć - luty (no chyba, że mrozy duże to trzeba poczekać).Mzimu pisze: ..... I dodatkowo równie zapuszczone porzeczki i agrest....
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Takoż popieram - nie tnij teraz.
Cięcie zimą szkodzi drzewom, generalnie lepiej ciąć w czasie wegetacji, wiosną i latem. A juz na pewno nie ciąć przed mrozami. Jeszcze taka pogoda teraz że drzewa chciałyby zacząć rosnąć...
Ja polecam cięcie latem, za wyjątkiem formowania - czyli tych sytuacji gdy trzeba sprowokować wyrastanie nowych pędów na wiosnę - ale nie wiem czy o to Ci chodzi
Przycięcie wiosną (czy zimą) doprowadzi do wyrastania licznych wilków. Usuwanie wilków czy drobnych pędów najlepiej robić w sierpniu, bo w tym czasie drzewo już nie zdąży wytworzyć przed zimą nowych (a po każdym przycięciu stara się odtworzyć ubytki) - chyba że chodzi o odmładzanie drzewa.
Jeśli drzewa wymagają już odmłodzenia to wiosną, bo latem wyrosną nowe pędy. Z decyzją co ciąć można jednak spokojnie poczekać na kwiaty i liście, wtedy łatwiej ocenić które gałęzie lepsze.
Brzoskwinia to inny temat, tu cięcie ma właśnie na celu stałe odnawianie - dlatego też młode pędy przecina sie wiosną, gdy juz ruszają pąki - ale można i później, nawet po zawiązaniu owoców... Odmłodzenie całego drzewa przez skrócenie dużych konarów też można od razu wiosną. Na brzoskwini lepiej nie usuwać konarów w całości (przy pniu), chyba że chore.
Co do krzewów: Cięcia robi się wiosną (najlepiej gdy ruszają, ponadto widać co żywe) albo zaraz po zbiorze owoców.
Porzeczka czarna owocuje na pędach 2-4 letnich, a starsze najlepiej usunąć, byle nie wszystkie .
Natomiast kolorowe porzeczki i agrest owocują na starszych gałęziach, mających powiedzmy 5-15 lat - zatem wystarczy trochę prześwietlać, tak sanitarnie, usuwając też pędy najstarsze, takie które pokładają się na ziemi itp. - przyjmuje sie że najlepiej mieć ok. 10 głównych pędów, ale różnie można. W każdym razie radykalne odmładzanie krzewów nie jest konieczne.
Cięcie zimą szkodzi drzewom, generalnie lepiej ciąć w czasie wegetacji, wiosną i latem. A juz na pewno nie ciąć przed mrozami. Jeszcze taka pogoda teraz że drzewa chciałyby zacząć rosnąć...
Ja polecam cięcie latem, za wyjątkiem formowania - czyli tych sytuacji gdy trzeba sprowokować wyrastanie nowych pędów na wiosnę - ale nie wiem czy o to Ci chodzi
Przycięcie wiosną (czy zimą) doprowadzi do wyrastania licznych wilków. Usuwanie wilków czy drobnych pędów najlepiej robić w sierpniu, bo w tym czasie drzewo już nie zdąży wytworzyć przed zimą nowych (a po każdym przycięciu stara się odtworzyć ubytki) - chyba że chodzi o odmładzanie drzewa.
Jeśli drzewa wymagają już odmłodzenia to wiosną, bo latem wyrosną nowe pędy. Z decyzją co ciąć można jednak spokojnie poczekać na kwiaty i liście, wtedy łatwiej ocenić które gałęzie lepsze.
Brzoskwinia to inny temat, tu cięcie ma właśnie na celu stałe odnawianie - dlatego też młode pędy przecina sie wiosną, gdy juz ruszają pąki - ale można i później, nawet po zawiązaniu owoców... Odmłodzenie całego drzewa przez skrócenie dużych konarów też można od razu wiosną. Na brzoskwini lepiej nie usuwać konarów w całości (przy pniu), chyba że chore.
Co do krzewów: Cięcia robi się wiosną (najlepiej gdy ruszają, ponadto widać co żywe) albo zaraz po zbiorze owoców.
Porzeczka czarna owocuje na pędach 2-4 letnich, a starsze najlepiej usunąć, byle nie wszystkie .
Natomiast kolorowe porzeczki i agrest owocują na starszych gałęziach, mających powiedzmy 5-15 lat - zatem wystarczy trochę prześwietlać, tak sanitarnie, usuwając też pędy najstarsze, takie które pokładają się na ziemi itp. - przyjmuje sie że najlepiej mieć ok. 10 głównych pędów, ale różnie można. W każdym razie radykalne odmładzanie krzewów nie jest konieczne.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Pozwolisz Rossynant, że doprecyzuję.Rossynant pisze:.
Natomiast kolorowe porzeczki i agrest owocują na starszych gałęziach, mających powiedzmy 5-15 lat - zatem wystarczy trochę prześwietlać, tak sanitarnie, usuwając też pędy najstarsze, takie które pokładają się na ziemi itp.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p2856754
Przeniosłem do innego wątku żeby nie szaleć z porzeczkami między drzewami.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Pozwolicie, że zadam głupie pytanie:)
Co to są "wilki"?
Co to są "wilki"?
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Posiadam stary sad, głównie jabłonie, chyba niemieckie odmiany (dom budowany w latach '30 sad wtedy powstał). Przycinamy drzewka zawsze styczeń-luty podczas największych mrozów i to im nie szkodzi. Owoce są piękne, duże, mało chorują (nie pryskamy). W tym roku też przycinaliśmy przy -16.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Stpman, nie ma głupich pytań, głupie mogą być tylko odpowiedzi. Gdzieś to słyszałem, ale spodobało mi się.stpman pisze:Pozwolicie, że zadam głupie pytanie:)
Co to są "wilki"?
WILKI - pędy jednoroczne rosnące pionowo do góry, mające około 50 cm (i więcej) długości. "Wilki" przez swoją budowę nie są pędami owoconośnymi. Powinno się je wyciąć.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2551
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Wcale niegłupie pytanie. To potoczne określenie, różnie stosowane. Owszem, trudniej z odpowiedziąstpman pisze:Pozwolicie, że zadam głupie pytanie:)
Co to są "wilki"?
Zwykle tym mianem określa się wszelkie silne długopędy, te pionowe a rosnące bliżej nasady konarów albo i z pnia. Czyli te pędy które z zasady się usuwa. Tym sposobem wpadamy w logiczne błędne koło - usunąć wilki? czyli te pędy które wymagają usunięcia??
Dla mnie 'wilki' to pędy silne a płone - czyli takie które nie będą owocować (w każdym razie nie bardzo). Drzewo je tworzy by mieć liście i by wyjść w górę, upraszczając. Na różnych gatunkach drzew pędy płone różne bywają. A wypadałoby zdecydować po wyglądzie...
Można przyjąć że 'wilk' to pęd idący w górę, długi (rzędu metra) i o długich odstępach między pąkami. Nie będący przedłużeniem czy rozgałęzieniem konara powiedzmy. Niekoniecznie akurat pionowy... Także pęd który ma tylko pąki liściowe (u jabłoni i gruszy to kryterium nie ma sensu, ale u brzoskwiń czy śliw owszem).
Taki pęd nie ma wartości jako owoconośny i dlatego jest do usunięcia. Oczywiście jeśli brakuje pedów owoconośnych albo potrzeba wyprowadzić nowe gałązki - to można wilki wykorzystać, odginając do poziomu, skracając czy uszczykując gdy wyrasta etc. Jednak całkiem pionowo wyrastające niezbyt się nadadzą, a bardzo silnych nie warto, bo mogą i w przyszłości rosnąć zbyt silnie.
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Na winorośli wilkami nazywa się latorośla (nowe pędy w danym roku) wyrastające ze starego drewna. Zwykle latorośla wyrastają z łozy i na nich zawiązują się grona. Na wilkach praktycznie żadna odmiana nie owocuje. Często po przemarznięciu części nadziemnej, krzewy wypuszczają wilki z pnia przy ziemi. Stanowią one bazę do odbudowy krzewu. W roku następnym z wilków wyrastają już normalne, płodne latorośla.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Czy ciąć już/jeszcze drzewka owocowe?
Korzenie krzewów winorośli podejmują pracę. Zauważyłem dzisiaj płacz łozy na krzewach 6 nieokrytych odmian. Jeżeli ktoś bardzo boi się płaczu łozy, a nie przyciął jeszcze krzewów, to ostatni dzwonek by to zrobić.
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;